Powinno ci to pomóc.
Kamikadze
Posty
-
amortyzatory faworitka-tył -
amortyzatory faworitka-tył -
amortyzatory faworitka-tyłWitam właścicieli faworitek.Niezauważona dziura w jezdni załatwiła mi tylny amortyzator.Jako że
zaleca się wymieniać amortyzatory parami muszę to zrobić.Stosowne amortyzatory zakupiłem od
razu(68 zł sztuka)Czy jestem w stanie sam je wymienić?Jeżeli tak to jak najprościej to
zrobić.Czy rzeczywiście to"pikuś"tak jak pisze mic21Dziękuję za sugestie.Pozdrawiam -
za dużo olejuZakładając, że silnik chlapie olejem, to masz świętą rację! Tylko przeglądnij schemat smarowania
i zastanów się, skąd bierze się pod pokrywą zaworów. Dla ułatwienia dodam, że w sprawnym
silniku bierze się wyłącznie z pompy oleju, która tłoczy olej poprzez kanał w kadłubie do
klawiatury, a ten przez dziurki w konikach tryska na sprężyny zaworów i spływa sobie w dół,
smarując szklanki popychaczy. Poziom oleju przy smoku pompy (czyli to, co pokazuje bagnet)
nie ma praktycznie żadnego wpływu na jej wydajność. Tak więc pod pokrywą zaworów będzie
stale mniejwięcej tyle samo oleju.
PozdrawiamNo to jeszcze z innej beczki gwoli rozwinięcia tematu,ponieważ podałem jeden z przykładów następstw nadmiaru oleju.Pisze to nawet w motofaktach i tutaj cytacik:
,,Nadmiar oleju jest zjawiskiem niekorzystnym, ale nie tak niebezpiecznym jak jego niedobór. Szczególnie może to być niekorzystne w samochodach wyposażonych w katalizator. Zbyt wysoki poziom lustra oleju w misce olejowej może powodować naruszenie gładzi cylindrów. Nadmiaru oleju mogą nie nadążyć zgarniać pierścienie tłokowe. W efekcie dochodzi do spalania nadmiaru oleju w kanale spalania i przedostawania się nie spalonych do końca cząstek oleju do katalizatora i niszczenie go. Drugim negatywnym efektem jest nadmierne i nieefektywne zużycie oleju.;;
Pozdrawiam -
Ropa zamiast benzyny w mojej biednej Skodzince :(Jeśli strzela z zapłonu to może być wina świec? Mam 2 nowe i niestety 2 już starsze
Najpierw wymień je na 4 nowe a jak to nie pomoze to może regulacja zapłonu.
-
Ropa zamiast benzyny w mojej biednej Skodzince :(Jeżeli było to zimą przy 15-stopniowym mrozie to i owszem, ale przy normalnej pogodzie to
możliwość wytrącenia się parafiny w oleju napędowym graniczy z cudem, poza tym jeżeli - tak
jak autor tematu mówił - oleju jest niewiele to obydwa paliwa wymieszają się ze sobą na
tyle, że olej napędowy nie będzie stanowił żadnego zagrożenia dla silnika.Nie no dla silnika zagrozenia nie ma ale sam układ zasilania paliwem może się pozatykać.
W przypadku gdy
wlejemy olej napędowy do benzyny to oba te płyny mieszają się bez problemu, nie ma czegoś
takiego, że olej zbiera się na dole, a benzyna na górze itp (tak jakby to było w przypadku
wlania wody do benzyny)
Podejrzewam, że to nie parafina zatkała mu dysze.Było to coś woskowatego co wygląda na parafinę.Nie było mrozów ale pogoda podobna do dzisiejszej aury.
-
za dużo olejuDo katalizatora olej może się dostać wyłącznie przez wydech.
No właśnie a wiec kolejnosć jest taka:Za dużo oleju to silnik chlapie nim ciśnienie komory silnikowej zabiera go węzykiem odmy z pokrywy zaworów i co zasyfia nim wkład filtra powietrza.W przypadku felicji nie ma tam filtra tylko olej wali bezpośrednio na przepustnicę (zasyfiając ja)a przez nią do silnika gdzie nie zaostaje dobrze spalony i dalej do wydechu gdzie po kolei zasyfia sondę lambda a potem katalizator.I za cholerę nie chce być inaczej.Dzieje się to przy puszczających
uszczelniaczach zaworów lub zapieczonych pierścieniach. Oczywiście także przy rozj...
tulejach.
Miska olejowa jest tylko zbiornikiem do którego zlewa się olej i dalej jest rozprowadzany przez
pompę.
Problemy mogą się pojawić gdy poziom oleju przekroczy dolny poziom panewek.Dla silnika problemem jest i za niski jaki i za wysoki poziom.Faktem jest że niższy poziom może spowodować uszkodzenie samego silnika a wyższy uszkodzenie jego osprzętu czyli :sonda ,katalizator oraz przepustnica
Wtedy rzeczywiście
(przynajmniej teoretycznie) mogłoby się coś dziać. Tylko, że do tego poziomu potrzebne
jakieś 3,5 cm powyżej MAX na miarce.
Najważniejszy jest poziom minimalny. Poziom maksymalny jest podawany z dużym zapasem błędu, bo w
końcu można sobie wyobrazić gościa, który wlewa 10 l oleju do silnika "żeby lepiej się
smarował".
Nie twierdzę, że przelanie oleju jest dobre dla silnika, tylko że nie jest tragedią
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w czasie straconym przez nas na pisanie komentarzy można
było odkręcić korek i byłoby po sprawie.Tak tu sie zgodzę.Zgonie z zasadą:Raz na wozie a raz pod wozem.Użytkownicy motoryzacyjnych wynalazków powinni wiedzić że czasem się coś nicoś musza ubrudzić. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Niestety, jak się ma Skodę, to czasem człowiek jest upaprany olejem :-(
-
Ropa zamiast benzyny w mojej biednej Skodzince :(Przy samochodzie gaźnikowym nic Ci się nie stanie. Olej napędowy to po prostu OLEJ i tyle.
A to nie całkiem prawda bo w oleju napędowym jest parafina która w przypadku mojego kumpla i tez w Favo zatkała mu dysze i trzeba było czyścić gaznik.Według ciebie jest wsio rawno jakiego paliwa użyjesz?Czasem przez pomyłkę może sie takie cos stać że wleje się niewłaściwego ale to trzeba zaraz płukać aby nie pozatykać dzysz.Gaznik czy nie ale też ma dysze o małych przekrojach.Uogólniając to każde paliwo ma inne zastosowanie i układy zasilania sa przystosowane do niego a nie innego.W twoim przypadku trzeba sie cieszyc że nie miałeś komplikacji,ale po takiej pomyłce nalezałoby układ zasilania przeczyscić bo ktoś inny może nie mieć takiego szczęścia jak ty.To
tak jakbyś do benzyny dolał oleju. Może będzie trochę bardziej kopcić choć niekoniecznie
lub może być troszkeczkę słabsza, ale to też niekoniecznie. Przepalisz to i po kłopocie.
Kiedyś do mojej Favorit wlałem 20 litrów bardzo starego, kilkunastoletniego paliwa zmieszanego z
olejem, paliwo to było przeznaczone go jakiegoś silnika dwusuwowego. Nie stwierdziłem
prawie żadnej różnicy w pracy silnika, żadnych problemów, samochód jeździł normalnie i
nawet mocno nie kopcił. -
za dużo olejuBez przesady. Jak to jest 1 - 1,5 cm, to nic się wielkiego nie stanie, bo do klawiatury olej
jest tłoczony pompą, a jej "lata" czy jest go więcej czy mniej (byle był).
Na upartego możesz spuścić tak jak się spuszcza wino, tylko rurka musi być na tyle długa, żebyś
nie opił się starego oleju. No i będziesz miał kłopoty z trafieniem rurką gdzie trzeba.
pozdrawiamTo nie jest tak do końca. A jeżeli dojdzie w aucie jeszcze kat.to silnik plując olejem może zapchać kata.plus zasyfić przepustnicę a co się z tym wiąże falowanie obrotów itp.Gdyby poziom oleju był obojętny dla silnika to producenci nie robiliby miarek poziomu oleju,tylko kazali lać ile komu się podoba.
-
Gumowe podkladki silnika - jak to zmienić?... no tak, ale po oględzinach stwierdziłem że nie wiem jak ją najlepiej odręcić - jest chyba
na 3 szpilkach, a nie ma miejsca żeby ją zsunąc ze szpilek. Wydaje mi się że trzeba silnik
lekko w dół obnizyć - ale wtedy miejsca na sciągnięcie pompy zostaje jeszce mniej...
Jak ściągnąc ta pompę - proszę o krótki instruktaż - niestety nie posiadam książki.Trzeba dzwigać silnik do góry.Może też być tak że trzeba odkręcić śruby na połączeniu kolektora wydechowego z dwururką aby silnik poszedł wyżej(ja tak miałem)bo przy dzwiganiu rura wydechowa doszła do podłogi i dalsze dzwiganie było razem z autem
-
Kłopot z odpaleniemWitam
Dzisiaj favorka mi nie odpalila--dagnoza cos z rozrusznikiem lub stacyjka. Po sprawdzeniu
napiecia na kablach stwierdziłem ze stacyjka dobrze funkcjonuje wiec cos z rozrusznikiem.
Nie kreci wogole natomiast gdy da sie autu rozruch i stuknie w niego lekko kreci i auto
odpala bez uderzenia nawet nie drgnie. Jak to naprawić co mu dolega ile moze to kosztowac?
Z gory dziekuje Wam za wszelaka pomoc. Z wyrazami szacunku KommandorJak przkręcasz kluczyk w pozycję zapłonu to powinno być słychać cyknięce cewki w automacie rozrusznika.Jeżeli go nie ma to do wymiany automat.Nie jest drogi.Czasem nawala kostka pod stacyjką pomimo że wszystko wskazuje na automat.
-
Obroty i problem z odpalaniem?wyglada na ok,ale wyskoczyl mi inny problem. Ustawilem obroty na parowniku i na lpg mam ok
900,ale jak przelacze na benz to odrazu mi gasnie,jednak jak trzymam go na wcisnietym
pedale gazu to chodzi,ale jak tylko zdejme to odrazu gasnie. Wymienialem wczoraj
olej,czyscilem gaznik,ale zdjalem tylko gorna jego pokrywe,nie zdejmowalem calego,potem
przykrecilem i chodzil fajnie. Lecz dzisiaj braklo mi lpg i przelaczylem na benz i chodzil
fajnie,lecz po przejechaniu paru kilometrow gdy wrzucilem luz to gasnal odrazu. Zapomnialem
cos podlaczyc?Możesz też mieć problemy z dyszą biegu jałowego(przytkana).W takim przypadku pomaga czyszczenie gaznika.Moze się tak dziać w gaznikach bo po przełączeniu na LPG w zbiorniczku gaznika jest pusto bo paliwo się wypala do zera ale syfy z benzyny zostają i zatykają dysze.U mnie pomogło dopiero po 4 przedmuchaniu kompresorem i dopiero po podkręceniu go na większe ciśnienie.
-
linka predkosciomierzawitam
Mam problem z wyciagnieciem linki predkosciomierza wraz z calym tym badziewiem co siedzi w
skrzyni biegow. Chce wymienic olej skrzyni biegow. Na forach jak i w ksziazkach o skodzie
jest napisane ze wystarczy odkrecic blaszke, nastepnie ja wyjac po czym ciagnac za pancerz
powoli wyciagnac. U mnie nawet sie niechce poruszyc (pewnie jest zapieczone). Ciagne,
szarpie, psikam wd 40, pukam mloteczkiem leciutko i nic nawet niedrgnie.Spróbuj najpierw odkręcić samą linkę od obudowy napędu a potem jak już będziesz miał wyjętą blaszke małą żabką próbuj obrócić obudową.Jeżeli było przyklejone na silikonie to powinno puścić przez obrót.
I oto moje
pytania:
1.Czy wam to leciutko wylazi ze szkrzyni biegow, czy to normalne ze tak mocno siedzi. Jezeli tak
to jak to wyciagnac.
2. Czy wyciagniecie linki predkosciomierza nie wiaze sie z duzym ryzykiem ze kolo zebate
polaczone do linki pozostanie w skrzyni biegow?Bardzo rzadko.
3. Czy istnieje inny mozliwy sposob nalania oleju do skrzyni biegow niz przez linke
predkosciomierza?
dziekuje za wszystkie odpowiedzi -
Ropa zamiast benzyny w mojej biednej Skodzince :(Witam was proszę o pomoc czy po wlaniu i zmieszaniu w baku ropy z benzyna skoda może nie mieć
"mocy"? Czy jak teraz jest pusty bak i jak wleje benzynę to po przepaleniu wszystko wróci
do normy?Zależy ile wlałeś tej ropy.Może ci zasyfić dysze w gazniku.Najlepiej kupić preparat do czyszczenia układu zasilania paliwem,wlać go do baku razem z benzyną.Powinno wyczyścić.
-
pompa wodnaPanowie:jaki jest objaw kończącej sie pompy wodnej.Chodzi mi czy jest jakis specyficzny dzwięk
pompy który wskazuje na to że ją diabli bierze
Przede wszystkim cieknie z otworu kontrolnego i pokrywa rozrzadu jest mokra.i mam jeszcze jedno pytanie jak wygląda
sprawa z popychaczmi w skodzinkach i jest jakaś granica przebiegu przy której trzeba je
wymieniać.Prosze o pomoc w tych dwóch sprawach.
Popychacze wymienia się jeżeli nie można wyregulować zaworów bo sa skrzywione i po wyregulowaniu i ponownym sprawdzeniu szczelina jest inna. -
za dużo olejuNa pewno bedzie go wywalało wężem łaczącym pokrywę zaworów z osłoną przepustnicy i zasyfi ci przepustnicę.A potem może wysiąść katalizator jeżeli go masz
-
spala mi za dużo ben oraz gaśnie gdy się rozgrzeje-Favoritka pomocy *DELETED*witam ponownie oraz dziękuje za pomoc. usunołem problem z kontrolkami przyczyna była kolo
bezpieczników ale dokładnie to nie wiem poprostu jakoś postukalem i jest na razie ok.Ale
dalej mam problem z jazdą ,tzn że jamk jadę pod górkę to jest strasznie słaby jaka moze być tego przyczyna a do niedawna było
ok.wydaje mi się że problem też jest w zaploniei w samym gaźniku.prosze o rade pozdrawiam
wszystkich
Pod gażnikiem jest gumowy dystans.Lubi się zuzywac i wtedy gażnik dostaje lewe powietrze i autko ma problemy z jazdą.Żeby to sprawdzić musisz zdjąc gażnik i wtedy widać czy dystans dolega całą powierzchnią.Pozdro. -
Kłopoty z rozruchemCześć. Wymieniłem akumaulator i świece i jak ręką odjął. Tylko teraz pojawił się nowy problem.
Na gazie chodzi w porządku za to na benzynce jakoś nie chce. Chodzi o to, że gdy dodam jej
gazu wogóle się nie zbiera tylko zaczyna się dusić. Miałem kiedyś podobny problem z
polonezem, ale ten przynajmniej jechał. A tu co dodam gazu to obroty lecą i w końcu gaśnie.
Sprawdziłem odstojnik i oprócz paru brudków na dnie to nic nie było. Kiedy silnik się
nagrzej do normalnej temp. pracy to na wolnych obrotach jeszcze jakoś chodzi, ale jak jej
dodam gazu to silnik zdycha. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o radę.
Ja miałem podobny problem i pomogło przedmuchanie gażnika.Problem powstał przez to że jezdżąc na gazie jedyna cześć gażnika jaka wtedy pracuje to przepustnica.Reszta gażnika jest nieużywana i wtedy po prostu dysze się przytykają lub zaklejają.Ja najpierw miałem problemy z wolnymi.Jak przedmuchałem pokazały się problemy z pozostałymi obrotami i dopiero następne dwa dmuchania pomogły i gażnik odzyskał sprawność na benie.Pozdro. -
Czy można dostać takie lampy do Favorit lub Felicja?Niedawno miałem okazję sfotografować tylne lampy VW Golf II. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego
gdyby nie fakt, że ów Golf miał bardzo ciekawe tylne lampy. To znaczy klosze miał normalnie
barwione lecz były przejrzyste tak, że było normalnie widać żarówki, a odbłysniki były
perforowane.
Poruszałem już wcześniej ten temat ale teraz nadarzyła się okazja zrobić zdjęcie to piszę
jeszcze raz.
Martwi mnie jednak to, że nigdzie nie mogę natrafić na tak wykonane lampy lecz do Skody Favorit
lub Felicja.Przeglądałem już wiele stron internetowych i nigdzie nie ma takich lamp do Favorit lub Felicja.
Czy może ktoś z szanownych kolegów natrafił gdzieś w cyberprzestrzeni na tak wykonane lampy.
Może gdzieś na czeskich stronach jest sklep gdzie można takie lampy dostać.
Na mój gust lampy tak wykonane wyglądają bardzo atrakcyjnie, ładnie się prezentują i gdyby była
gdzieś możliwość kupna to odrazu biorę i zakładam.
Nie interesują mnie lampy typu "Lexus", takich jest najwięcej choś do naszych Skodzinek też nie
ma wiele ofert.Cos podobnego widziałem teraz na Allegro nr. 261615
-
TC-6 w FelicjiWitam wszystkich na forum.
Mam komputer TC-6 ale bez głównej wiązki tej z czarną kostką jest tylko żółta kostka z
urządzonkiem które jest zamontowane przy prędkościomierzu.
Mój problem polega na tym że nie wiem z pod jakiego numeru na kostce idzie jaki przewód i do
czego się go podłącza czy mógłby mi ktoś pomóc rozwiązać ten problem.
Za pomoc z góry dziękuję i pozdrawiamWitam zajrzyj pod ten adres:http://skoda.autokacik.pl/pages/zrobsam/komputer/instalacja.htm tam jest cały schemat jak to podpiąć.Pozdrawiam