Witam Wszystkich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Mam dość duży problem zmoim tico, dla tego też podpinam sie do tego tematu (za co z góry przepraszam - że tak w butach i w ogóle <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />)
Otóż, problem polega na tym, iż gdy mój tico postoi przez noc (a noce są dość zimne), to rano po odpaleniu, wchodzi ładnie na 2k obrotów, chodzi może z 5 sek, po czym zaczyna obniżać obroty po czym gaśnie. PROBLEM JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE NA ZIMNYM SILNIKU !! Gdy już złapie temperature to chodzi dobrze. Sprawdziłem sobie analizatorem skład mieszanki i co ciekawe nie moge wyregulować owego składu (cały czas jest za ubogi) <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> - kręciłem śrubą od mieszanki próbując wzbogacić, potem zuborzyć, a tu na analizatorze żadnych reakcji (analizator sprawny), pokazuje on odpowiednio HC około 90, CO - 0,09, CO2 - około 13%, O2 - około 7%, nie zależnie od położenia śrubki regulacyjnej. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Nawet ją prawie wykręciłem (silnik zaczął falować, po wrkęceniu było wrócił do wartości podanych wyrzej). I nie wiem co mam teraz zrobić - czy jest to wina bimetalu, czy czegoś innego <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Nadmienię iż gaźnik jest nówak (dałem na allegro za niego 450zł <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> ). Do analizatora mam dostęp w pracy, więc jeżeli ktość ma jakieś pomysły chętnie wypróbuję <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dla porządku nadmienię iż jeżdże na LPG (które działa dobrze).
Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc, czy sugestię, <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> gdyż w krakowie nikt nie chce sie podjąć regulacji tego gaźnika (jak kogoś znacie, dajcie znać, też sie wypróbuje <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> ) Znajomi odradzają mi dłubanie przy nim, a mnie krew zalewa <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> bo rano chce mieć wszystko jak należy a nie że mi auto zgaśnie jeżeli nie będę go trzymał na obrotach :|
PS. Nie mogłem sie powstrzymać i nie dodać, że REGULACJA GAZU (LPG) nie polega na kręceniu śrubkami na gaźniku, tylko na ustawianiu registra i sprężynki, przez co dźwigienki i membramy (za pomocą pokrętła) na reduktorze - registrze przy ustawianiu wysokich obrotow, na reduktorze - wolnych <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />