Witka
Postanowiłem załozyć do sedanika centralny zamek (na
pilota oczywiście ).
Chciałem go również założyć samemu bo wiadomo: studenci
biedni
Więc zamontowałem wszystkie siłowniki, poskrecałem
wszystko do kupy, podłączyłem kabelki i śmiga,
ALE... sterownik pilotów na funkcję taką że zamyka
zamki po ok. 20 sekundach i jedyna możliwośc żeby
tego nie robił to podłączenie specjalnego przewodu
z centralki do czujnika w dzwiach (tego
odpowiadającego za zapalanie lampeczki w środku
jeśli dzwi sie otwiera) i udało mi się znaleść
jeden który zawsze działa bez problemu, więc
podłączyłem do niego kabelek i... dupa zimna i tak
się zamykają.
Mam więc pytanie do szanownego grona czy ktoś montował
taki zestaw z allegro w swoim świście i jak
rozwiązał ta sprawę... sprawa pilna bo suzi
rozgrzebana bez tapicerki i jeździć się nie da
Pozdrowić
Troche to dziwnie opisales i nie bardzo rozumiem, ale postaram sie pomoc.
Ten specjalny kabelek z centralki, o ktorym piszesz to wyjscie czujnika otwarcia drzwi, przewaznie wyzwalane masa. Tak wiec, dziala wtedy, gdy otwierasz drzwi. To takie proste zabezpieczenie, ze jak otworzysz zamki z pilota i przez jakis czas nie otworzysz drzwi, to zamknie je ponownie. Wystarczy wiec po otwarciu auta otworzyc drzwi. Jesli mimo to zamyka zamki, to znaczy ze wpiales sie nie tam, gdzie miales.
W swifcie mk2 krancowki drzwi (te czujniki od lampki, od ktorych piszesz) wyzwalane sa masa, czyli wychodzi z nich jeden kabelek. Pomylic sie nie da. Nie wiem jak w nowszych, ale slyszalem kiedys, ze jest inaczej.
Bierzesz wiec miernik w dlon i sprawdzasz na ktorym przewodzie jest masa a po wcisnieciu czujnika znika i pojawia sie 12V i do niego laczysz kabelek z centralki zamka. Tyle <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />