Ufff. Ile z tym było roboty. Aby odkręcić jedną z nakrętek mocujących zamek klapy trzeba było odkręcić silnik wycieraczki i nieco go odsunąc , aby złapać cholerną nakrętkę solidnym ruskim kluczem nasadowym. Ale już oczyściłem, polakierowałem i złożyłem. Przy okazji: płat tapicerski przy demontażu trochę się niszczy-prostokatne otwory na plastykowe kołki zatrzaskowe się rozchodzą. Wyciąłem z cienkiej blachy kilka pasków i przykleiłem klejem termotopliwym (pistoletem klejowym) do nadszarpniętych brzegów otworów. A wszystkie otwory wzmocniłem po krawędziach klejem.
Trochę problemów jest z lakierem, bo niestety nie ma gładkiej powierzchni, zardzewiałe i oczyszczone miejsca sa wyraźnie płytsze. Chyba jedyna rada to poczekać kilka dni, zeszlifować papierem i Automaxem,i potem ewentualnie psiknąć znowu lakierem aż poziom się wyrówna, nie ? A może najlepiej walić na gołą blachę ze 3-4 warstwy podkładu - bo tańszy niz lakier ?
BTW ciekawe jak Padre wyszło malowanie Feli,bo mi nie chciał odpowiedzieć ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />