Tyle awarii przez 8 lat. Dodam, że nigdy nie stanął w drodze.
To czeba mu przyznać że psuje się powoli i daje o tym znać za wczasu.
Przykładowo przed wymianą łożyska przedniego mogłem przejechać kilka set kilometrów, a szumiało i zgrzytało co nie miara jak w czołgu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Innym przykładem jest awaria pompki paliwa, która zaczeła pryskać olejem. Przejechałem prawdopodobnie kilkadziesiąt kilometrów zanim kontrolka zaczęła migać na zakrętu z braku ciśnienia.