... Początkowo pomyślałem że po prostu przelałem, bo zatankowałem pod sam korek, ale przejechałem już parę kilometrów i nadal pod samochodzikiem widuję plamę paliwa.
Ja mojego 11-latka kupiłem w zeszłym tygodniu i jak go zatankowałem do pełna to poczułem paliwo. W garażu nic nie kapało, dopiero po dwóch dniach zobaczyłem kropki na betonie. Nie udało mi się zlokalizować miejsca wycieku, więc spuściłem paliwo poniżej połowy baku i narazie nic nie kapie, choć opary czasami wyczuwam. Narazie nie mogę sobie pozwolić na wymianę zbiornika, więc wożę mały kanisterek w bagażniku.