Ehhh. Wlasnie wrocilem z centrum miasta, gdzie stal sobie bez ruchu samochodzik taty... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Nie zgadniecie co bylo przyczyna awarii... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. Mala, czarna, niepozorna kosteczka o wymiarach 2x3 cm... Ogladalem z ojcem bebechy, sprawdzalismy bezpieczniki pod maska itp i nic. W koncu gdy chcialem zajrzec jeszcze raz do bezpiecznikow wewnatrz auta zauwazylem na gumie, obok pedalow ze lezy tam cos malego, czarnego... Byla to wspomniana wyzej kostka. Gdy przyjrzalem sie jej blizej okazalo sie ze to jakies zakonczenie kabli, cos w rodzaju wtyczki. No to juz bylem prawie pewny ze to przez to. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Zaczalem grzebac wsrod kabelkow pod kierownica i wkoncu zauwazylem pek kabli z zakonczeniem, ktore idealnie pasowalo do tej wtyczki... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> No tak, i wszystko jasne... Prawdopodobnie jest to czesc ukladu alarmowego, bez niej doplyw pradu byl odciety <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />. Wcisnalem ja na swoje miejsce i silniczek zapalil od reki a ojciec zrobil wielkie oczy jakbym byl jakims specem albo zlodziejem samochodowym ktory zapalil na krotkie spiecie <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Wtedy przypomnialem sobie ze gdy jezdzilem pare razy Baleno od ojca zawsze latalo mi cos nad sprzeglem - to wlasnie ta kostka troche latala luzno na przewodach. Prawdopodobnie ojciec tracil ja noga, lub spadla przy wstrzasie gdy wjezdzal na kraweznik. Ehh, ciekawa historia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Najlepsza byla reakcja ludzi, przechodzacych obok... gdy ja lezalem prawie na podlodze auta grzebiac z latarka wsrod peku kabli, a ojciec stal obok samochodu i rozgladal sie wokolo jakby stal na czatach... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Ale mialem ubaw... Ludzie chyba mysleli ze to nie nasze autko i chcemy je sobie pozyczyc...
Jakies malzenstwo nawet zawrocilo gdy nas zobaczyli <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Oj, wesolo bylo.