sens w tym jest....bo nigdy nie wiesz czy jest tam foto czy nie
np w Lodzi sa 3 slupki a jeden fotoradar. Nie wiadomo kiedy go przemieszcza i gdzie.
natomiast jest inna sprawa. Nie mam nic przeciw fotoradarom ale....
Jak drogi beda drozne i zapewnia komunikacje z sensowna szybkoscia, a ograniczenia predkosci nie beda stawiane bez sensu albo tylko po to, aby napelnic kase gminy / panstwa
Jak sie widzi 40ke na rownej drodze, albo na zakrecie gdzie sie da spokojnie przejechac 100ka to na ograniczeniu gdzie faktycznie nie da sie pojechac szybciej malo kto zwolni... i tragedia gotowa
a wiec najpierw z sensem ustawiac ograniczenia a potem karac za ich nieprzestrzeganie
i jeszcze jedno... gdyby w PL byla dobra siatka drog wcale nie trzebaby jezdzic szybko
wystarcza drogi 2 jezdniowe o 2 pasach ruchu w jednym kierunku... nie musza byc to autostrady z ich kosztownymi wiaduktami. Wtedy jadacy wolniej nie tamuja ruchu, jedzie sie plynniej, dojezdza sie wczesniej nia miejsce a kierowca mniej sie meczy
droga Lodz - Baltyk (jakies 400 km) przy zalozeniu ze poruszamy sie autostrada ze maksymalna dopuszczalna predkoscia trwalaby ciut ponad 3 godziny
czas zupelnie akceptowalny.. wcale nie trzeba jechac szybciej czy rwac ciagle tempa
przelozyloby sie to na pewno na bezpieczenstwo
no ale mamy jak mamy