Skoro orientujesz się w cenach, to po co pytasz
pytam sie specjalistow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Skoro orientujesz się w cenach, to po co pytasz
pytam sie specjalistow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
PS.
Czy przypadkiem prawy przód nie był uderzony
za mojej kadencji nie, ale wlasnie z tego wzgledu dalem tez te fotke, z ktorej zapewne to wywnioskowales
....
Moim zdaniem, jeżeli uda się dostać w okolicach 2.5 - 2.7kzł to będzie wszystko.
Widziałem kilka ogłoszeń Tico w dobrym stanie, rocznik 1998 w cenie wywoławczej 2.8kzł.
to ja widzialem kilka z cena dobrze ponad 3 i haslem "sprzedane" ;-) czekam na dalsze glosy
zrobione ma:
więcej grzechów nie pamiętam
na dzień dzisiejszy nic mu nie jest i smiga az milo. popatrzcie prosze na fotki i podpowiedzcie ile moge za niego chciec i dlaczego akurat tyle
dzieki
A rzeczywiście - 3 to łożysko jakieś .
Od której strony się mechanik do tego łożyska dobrał? Od strony kabiny czy musiał zdemontować
maglownicę?
zdemontowal magiel, ale moze dlatego, ze nie wiadomo bylo co jest nie halo
nie bawi mnie ten stan z jakie 500zł moze mnie przyjsc. to jest czy nie?
osobiscie nie zawuazylem a jechalem 01.01.08
Hmmm.... otwór na wałek? nie bardzo wiem jaki wałek. W zasadzie jedyne co mi teraz przychodzi do
głowy, to tuleja teflonowa maglownicy, ale to jest tuleja a nie łożysko. Załączam rysunek.
W zasadzie pytam z czystej ciekawości.
cos jak okolice 2 - tak mi sie wydaje
Wiesz może, co to było za łożysko? Jedyne, jakie mi na myśl przychodzi, to łożysko w górnej
części kolumny kierowniczej.
odpowiem Ci tak (bo sie nie znam): jak masz wyjeta te czesc w ktorej jest ta listwa z zebami to w korpusie tego czegos jest otwor na wałek... i właśnie tam (tak mi sie wydaje) jest to lozysko o ktore mi chodzi... takie ze 2 cm srednicy, moze 3... nie potrafie Ci lepiej opisac - chyba, ze masz jakis rys. techniczny tego czegos to Ci zaznacze gdzie...
Kochani mam sprawę...
Mechanik stwierdził u mnie ostatnio "duże luzy maglownicy"... faktycznie - troche cholerstwo
puka na nierownosciach i przy zatrzymywaniu (to chyba magiel)... Moje pytanie nie brzmi co
z tym zrobic - o tym juz czytalem i sklaniam sie do wymiany na uzywke, ale zastanawiam sie,
czy autem z takim defektem moge jeszcze najpierw zrobic trase (okolo 600 km) bez obawy, ze
zalicze jakiegos dzwona po drodze lub autko mi sie rozkraczy?
Z gory dzieki
zrobilem z tym jeszcze 7 kkm. we wtorek pojawily sie niepokojace odglosy przy kreceniu kiera na postoju. wczoraj tico tico bylo u doktora, ktory wzial 100 pln za wymiane lozyska, ktore to jak sie okazalo bylo calkiem rozwalone. nic nie puka, odglosow nie ma, auto sprawne.
Pompa powinna wytrzymać około 200 kkm - w przypadku Tico i wymiany rozrządu co 60 kkm rozsądna
wydaje się wymiana pompy co trzecią wymianę rozrządu, chyba, że pojawi się jakiś wyciek
itp.
idac tym tokiem rozumowania poprzedni wlasciciel mojego tico zaoszczedzil 50 pln na wymianie pompy, co zaowocowalo tym, ze ja musiale zaplacic za chwile za zdejmowanie nowego rorzadu... tak wiec nauczony na wlasnej skorze radzilbym wymienic pompe... moja padla przy 74kkm