Było już o tym na forum, poszukaj. Zdaje się, że jest
inna długość naby i ciężko sięgnąć do
przełączników.
Dokladnie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> bylo juz o tym (i to chyba nie raz) i zeby to mialo "rece i nogi", to powinno sie wymienic kolumne kierownicy, dzwigienki-przelaczniki itd. itp. z niezbyt starej Feli.

Proponuje rozejrzec sie jednak za miedzianymi. Popytaj moze w jakichs hurtowniach z komponentami do lpg, albo moze u jakiegos gazownika sprzdadza Ci kilka kilkumetrowych odcinkow, takze moze dasz rade je znalezc w rozsadnej cenie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Te od lpg sa doslownie niezniszczalne <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />, bo po pierwsze sa miedziane, a po drugie jescze maja na wierzchu dosc gruba powloke z tworzywa sztucznego.

jakieś wrażenia?? warto po 48zł/szt ??
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />A skad masz takie info, ze ta VIKA to czeska firma <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />??

Jak widywalem nieraz na Allegro rozne czesci marki VIKA do Fav/Fel (chociaz akurat amorkow nie), to ich ceny byly zawsze tak niskie, ze IMHO na 99% musi to byc jakas chinszczyzna...

Dzis rano jadąc sobie skodzinką patrzę na wskaźnik
temperatury a tam wskazówka na granicy czerwonego
pola Włączyłem ogrzewanie a tu niespodzianka
ponieważ wiało chłodne powietrze. Rozmawiałem z
mechanikiem, który ją ostatnio naprawiał i
powiedział mi że mam do wymiany głowicę bo była już
za dużo razy planowana.
"za duzo razy" to nie jest precyzyjne okreslnie... wazne ile razy po ile setnych czy dziesietnych mm, czyli ile w sumie juz zostalo zdjete z tej glowicy. Przy silnku 135 jesli zdejmiesz ok. 1mm, to sie dostajesz dopiero mniej wiecej na fabryczny stopien sprezania silnika 136, a jak ok. 1,2mm to cos kolo tego co fabrycznie w 136M, a sa i ludzie, ktorzy jezdza na tych silnikach ze st. spr. ok. 11:1, czyli po zdjeciu ok. 2mm. 2mm to jest jeszcze bezpieczny maks zeby zaworki nie spotkaly sie z tlokami. Oczywisice przy takim st. spr. silnik musi byc ogolnie w dobrym stanie, a nie jakis "trzy ćwierci do śmierci".

Reasumujac: nawet jesli z tej glowicy zdjeto juz w sumie nawet 1mm (w co raczej watpie - 1mm to np. 10 planowan po 0,1mm lub 20 po 0,05), to jeszcze spokojnie mozna byloby np. ze 2-3 razy po 0,1mm splanowac. Oczywiscie zakladajac, ze glowica ta jest jeszcze w dobrm stanie, w szczegolnosci zaworki, bo jesli juz niebardzo, to lepiej olac te glowice (regeneracja IMO nieplacalna - koszt) i kupic uzywana w dobrym stanie, ale juz raczej nie z Fav, tylko z Fel1.3MPI lub Fab1.4MPI, bo te silniki jako o ok. kilka-10lat mlodsze od Fav, powinny miec duzo mniej kkm nastukane, a wiec i byc w duzo lepszym stanie.

BTW jaki jest mniej wiecej przebieg Twojej Favci?

Czy to jest możliwe,
Jest to mozliwe, choc IMO niezbyt prawdopodobne uwzglednijac to, co napisalem powyzej.

a jeśli tak to ile będzie kosztowć naprawa (głowica +
koszty wymiany)l. P
Uzywana glowica z Fel1.3MPI lub Fab1.4MPI to ok. 200zl na Allegro + jakas nieduza cena uszczelki (kupuj tylko oryginalna TEMAC) + cena robociny, a o nia to juz zapytaj swojego mechanika.

Ale oczywisice najpierw posprawdzaj wszystkie inne (tanie) ewentualnosci, tak jak juz koledzy pisali.

Ja ok półtora roku jeździłem z dziurawym bakiem wiec
tylko LPG, jednak wstrzymałem się z przerabianiem
instalacji LPG na 2 gen. W regulacji już mam wprawę
a zużycie paliwa tez nie jest tragiczne do 9l w
cyklu mieszanym teraz ok 50/50 miasto trasa.
Myślę że pilniejszy był by rozrząd [...]
No O.K., to juz sprawa priorytetow. Mysle, ze co do rozrzadu to powinienes pisac w innym watku, bo temat ten nie wiaze sie z gazem (o czym traktuje ten watek).

Skoro odpusciles sobie sprawa do kompa IIgen w gaznikowcu, to z koniecznosci dokoncze tylko w skrocie.
Jesli w gre wchodzilby taki komp, gdzie centralka przelaczjaca jezt zupelnie odzielnym i niezaleznym od kompa elementem (tak jest np. w w/w LOV"ECO", ktore mam w Feli), to nie ma absolutnie zadnego problemu - po prostu odkladamy wtryskowa centralke przelaczajaca do szuflady <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />, a dotychczasowa gaznikowa centralke przelaczajaca kojarzymy z kompem gazowym i jest git <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />.
Niestety tak sie sklada, ze chyba wiekszosc obecnie produkowanych kompow IIgen (a przynjmaniej z tych znanych i sensownych) nie ma juz oddzielnej centralki przelczajacej, tak jest rowniez w przypadku LOVECO-Pro, ktorym sie zajmujemy. W tym rozwiazaniu centralka przelaczajaca jest juz zinegrowana z kompem, a to co mamy w kabinie, to juz nie jest elektroniczna centralka przelczjaca, a jedynie sam przycisk + jedna lub kilka diodek led (w jakiejs tam obudowce).
W takim przypadku musimy kombinowac... jednym z mozliwych rozwiazan, jest np. pozostawienie dotyczczsowej, gaznikowej centralki, ustawianie w niej "0" i dopiero po wypaleniu beny pozwalanie kompowi gazowemu na przlaczanie sie od opadajacych (silnik zdycha na benie) obrotow. Do tego "pozwolenia" mozna wykorzystac wejscie czujnka temp. reduktora w kompie. Czujnikiem jest termistor NTC, wiec podajac na to wejscie mase, zezwalamy kompowi na przelaczenie... oczywiscie przelacznie nPb->lpg nastapi po spelnieniu drugiego z warunkow koniecznych do przelacznia - obrotow (trzeba wyprobowac i ustawic odpowienie opcje w kompie - np. poziom obr. i typ opadajace). Sprawa jak najbardziej mozliwa do zrobienia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.

a jak sobie poradzić z przełącznikiem benzyna/gaz ? ja
odpalam skode tylko na gazie da sie zapalić na
gazie przy kompie LOVECO-Pro ?
Akurat z tym nie powinno byc zadnego problemu, bo prawie wszystkie kompy IIgen maja mozliwosc tzw. "awaryjnego" uruchomienia, tzn. odpalenia bezposrednio z lpg.
Jedyny znany mi przypadek kompa IIgen., ktory tego nie mial to BINGO-S... na szczescie producent w koncu zmadrzal i wprowadzil te opcje juz co najmniej 1-1,5 roku temu (w starszych wersjach jest mozliwosc wgrania nowego firmware'u u producenta).
W bezposrednim poprzedniku kompa LOVECO-Pro, czyli LOV"ECO" (dokladnie taka dzwina jest pisownia jego nazwy), byla mozliwosc awaryjnego uruchamiania, takze w nastepcy zapewne takze jest.

I jak przejsc na gaz z benzyny bez wypalenia w pozycji "0" ?
A to juz jest pewien problem (w przeciwenstwie do odpalnia bezposrednio z lpg), bo oczywiscie w gaznikowcu nie da sie przelaczyc z beny na gaz, dopoki nie wypali sie calego zapasu beznyny z komory plywakowej gaznika.
Kazdy kto jezdzil zagazowanym gaznikowcem, bardzo dobrze wie, ze pod wzgledem komfortu najlepiej byloby zawsze startowac tylko z lpg, bo przelaczanie nPb->lpg jest jednak uciazliwa procedura (chociaz dosc szybko mozna dojsc do wprawy). Co innego w autku z wtrsykiem, tam przelacznie nPb->lpg jest miodzio <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />... tym niemniej nawet w gaznikowcu, nawet mimo koniecznosci wypalenia beny, da sie problem rozwiazac, zeby istniala mozliwosc przelaczania nPb->lpg, bo oczywisice zalozenie ze jezdzimy wylacznie na lpg jest raczej nie do przyjecia.
cdn...

Cześć.Jak mam sprawdzić na jaką temperaturę jest ten
czujnik?Na starym który wyjąłem z chłodnicy są
takie oznaczenia:6UO 959 481 D 08 05 WA3CZ-TO jest
napisane na części metalowej czujnika , a na
plastiku pisze:TH 490 KTO wie jak to rozumieć?Bo ja
z tego nic nie łapie
Z kolei na nowym który kupiłem pisze tak:6UO 959 481 C
09 06 WA3CZ.
Co oznacza to "D" a co "C".????????????
Nie wiem co to jest za termowlacznik z litera "D" na koncu nr katalogowego, natomiast moge podac, ze w mojej FelC 1.3MPI bez klimy, wyprodukowanej w koncu 2000r byl fabrycznie wlasnie termowlacznik 6U0 959 481 C (zwraczam uwage ze trzeci znak - to nie jest litera "O" tylko cyfra "0"... dla oka prawie zadna roznica, ale np. dla wyszukiwarek roznica kolosalna).

Aha, 6U0 959 481 C to numer katalogowy Skody, natomiast oznaczenia producenta (firmy METRA) to TH490. A Jako ze zarowno "D" jak i "C" maja na plastiku oznaczenie TH490, to przypuszczam, ze nie roznia sie one znaczaco.
Parametry tego termowlacznika znajdziemy TUTAJ, ewentualnie w bardziej skondensowanej formie TUTAJ.

Takze juz wiemy, ze TH 490 jest do Fel1.3MPI bez klimy, przy okazji dodam,ze TH 470 jest do S105/120, tak samo TH 470.1, ale w wersji dla tropikow, a TH 470.2 jest do Fav/For.

Chłopaki wiecie więcej jak tutejsi mechanicy. Wielkie
dzięki(dodam że mieszkam w Anglii).
No to chyba calkiem naturalne, ze wiemy o Skodach wiecej niz tamtejsi mechanicy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.

Umówiłem się z mechanikiem zobaczymy co powie?Jak się
coś dowiem to dam znać,próbowałem w sklepie kupić
jeszcze jeden włącznik ale nic takiego nie
mają?Znaczy mają ale nie takie same jak mój,nie
wiem co to ma znaczyć,może ten mój był już
wymieniany albo co?Daję do oglądnięcia stary
włącznik:
Fabrycznie mialem w mojej FelC 1.3MPI taki sam termowlacznik i taka sama uszczelke (tekurowa)... mialem, bo od wielu lat ich juz nie mam, zamiast tego mam uszczelke aluminiowa, a zamiast fabrycznego termowlacznika mam "jedynie sluszny" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> 92*/87*, ktory prezentuje sie nastepujaco <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:

P.S. oczywisice zlacze na kabelku wymagalo wymianiany z fałwejowskiego na "klasyczne".

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie sondy lambda jak ją
podłączyć jak sonda ma 4 przewody a do kompa
gazowego podłącza się jeden ?
Do wejscia dla s. lambda w kompie gazowym podlaczasz ten przewod od s. lambda ktorym idzie wlasciwy sygnal s. lambda (oczywisice masy kompa i lambdy tez musza byc polaczone). W zaleznosci od typu sondy, ktora zastosujesz, moze od niej odchdzic od jednego do bodaj pieciu przwodow. W przypadku sondy jednoprzewodowej sprawa jest jasna, w przypadku wieloprzewodowych trzeba znac znaczenie poszczegolnych przwodow/kolorow (ewentualnie probowac dojsc poprzez pomiary multimetrem). Np. w przypadku sondy czteroprzewodowej w mojej Felici 1.3MPI, jesli dobrze pamietam, znaczenia sa nastepujace 2xbialy - grzalka, czarny - sygnal s. lambda, szary - masa s. lambda.

Mozesz tylulem proby odlaczyc konektorki przy wlaczniku swiatel cofania i poobserwowac przez kilka dni, czy dziwne objawy ustapia, czy nie. Oczywiscie miej na uwadze, ze swiatla cofania nie bedza ci w tym czasie dzialaly.

Mam pytanie przy jakiej temp.powinien się włączyć ten
cholerny wiatrak w mojej skodzie felicji
1.3 LXI(MPI) dodam ze 2000 r.
No najpozniej tak przy setce powinien sie wlaczyc.

Proszę o jakieś konkrety,
może ja po prostu mam ten włącznik o temp.włączania
powyżej 110 C ?Z góry dzięki.
IMO malo prowdopodobne.

Jesli przy rozgrzanym silniku chlodnica jest goraca (jeszcze moze sprawdz, czy gruba rura na dole chlodnicy przy altku tez jest goraca), a po speciu "na krotko" wentylator chodzi, to wina lezy we wlaczniku. NaAwet jesli wlacznik jest nowy, to nie ma pewnosci, ze jest sprawny... niestety takie przypadki zdarzaja sie wcale nie tak rzadko <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> .

Witam. Ja też miałem głebokie wżery, i musiałem je
najpierw zaspawać potem planowanie, znowu spawanie
i ostateczne planowanie. Gość w warsztacie
powiedział mi, że planownie nic by nie dało nawet
jakby dużo zebrał,a wtedy głowica by sie już nie
nadawała. Mnie taka operacja kosztowała 150 zł +
sam wszystko składałem. Zakład jeszcze wymienił mi
uszczelniacze na zaworach.
W podobnej cenie mozna kupic w dobrym stanie glowice do Fel1.3MPI ewentualnie Fab1.4MPI, a to IMHO lepsze rozwiazanie niz ranimowanie starej, bo te nowsze glowice sa lepsze, wszystkie elementy sa kilka-kilnascie lat mlodsze niz w Fav, a jakosc fabrycznych czesci to jednak nie to samo co po ewentualnym remocie glowicy. Oprocz tego w tym rozwiazaniu mamy za mniej wiecej te sama cene dwie glowice, a nie tylko jedna.

o ile może podnieść się moc silnika po takim
planowaniu?Z ciekawści ptam...
Zakladajac ze masz silnik w idealnym stanie, to powinno sie uzyskac osiagi analogiczne jak w 136 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. 135 od 136 rozni sie tylko stopniem sprezania (tloki z wglebieniem vs plaskie) oraz... swiecami i katem wyprzedzania zaplonu. Glowice, walki rozrzadu, aparaty zaplonowe, gazniki w Fav 135 i 136 sa identyczne.

Podobno można zebrać ok 1 mm i wtedy kompresja będzie
podobna do modelu 136.
Zgadza sie, po zdjeciu 1mm stopien spreznia bedzie podobny (chyba ciut wiekszy) jak w 136, a maksymalnie z tych glowic mozna zebrac 2mm, oczywisice jesli dnana glowica nie byla jeszcze nigdy planowana i majac na uwadze jaki stopien spreznaia chcemy uzyskac.

Więcej o takich przeróbkach wiedzą na forum skodovka.pl
więc lepiej się tam upewnić.
Nie ma takiej koniecznosci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.

buuu drogo
No dokladnie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />. Gdyby zdarzylo mi sie cos podobnego, to bym raczej kupil drugi silnik w tej cenie...

Jak nie jak tak.
Felka po FL.
Faktycznie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Tłumiki są aluminiowane dyfuzyjne, polega to na
nasycaniu przypowierzchniowej warstwy tłumika
glinem, co zapewnia najdłuższą żywotność
Dokladnie tak <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.

jeszcze lepiej jak były by ze stali żarowytrzymałej o
zawartości ok 9% Cr i 18% Ni wtedy tłumik "przeżył"
by samochód,
A to raczej nie byloby w interesie producentow tlumikow <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.

jak poprzedni wytrzymał Ci tylko rok
to znaczy że nie był aluminiowany tylko jak piszesz
pomalowany jakąś srebrzanką.
Tez tak sadze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Jak popelnilem kiedys raz czy dwa razy w For ten blad, ze kupilem malowane tlumiki, to wlasnie wytrzymywaly one okolo rok, chyba nawet niecaly, jesli zima byla bardzo "solna".
Od tamtego czasu nie popelniam juz tego bledu, zeby kupowac malowane, bo to naprawde sie nie oplaca, bo aluminiowane mozna kupic niewiele drozej i mamy spokoj na co najmniej 3 lata, a wymieniac co rok zwykly, to naprawde szkoda czasu i pieniedzy.

producent tych tłumików to Budo-Tłumex tak pisze na
nich(może nie przekręciłem), w sklepie były jeszcze
po 90 za sztuke takie same ale aluminiowane (to
chyba pomalowane z zewnątrz farbą aluminiową)
Zaraz. zaraz, piszesz, ze te drozsze byly aluminiowane, to czyzby te, ktore kupiles nie byly aluminiowane <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />???
Jesli tak, to dziwie sie mocno, bo juz od kilku lat nie widuje w sklepach Skody zwylych, malowanych tlumikow, nawet ktos mi mowil, ze podobno po wejsciu do unii nie wolno juz produkowac malowanych.

są chyba ze słabej blachy, jakaś mięciutka, ostatnio
wytrzymał mi rok a orginał wytrzymał 8 lat, później
3 lata, robia coraz gorsze i ten GAZ ale może ktoś
ma jakiś pomysł czym pomalować żeby przedłużyc ich
żywotnośc?
Z racji bardzo wyskoiej temp. mozna malowac tylko czyms odpornym na wysokie temp., czyli chyba tylko srebrzanka. Ale ona bardzo nie przedluzy zywotnosci tlumika, niestety <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />.

wahacze od felicii i favorit roznia sie tymi mocowaniami
które są pod nogami kierowcy i pasażera. w favorit
wymienia sie samą gume bez obejmy tak że nie ma co
rozcinać szlifierką
Bardzo trafna uwaga <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Faktycznie w Fel obejma jest razem ta guma, ewentualnie w komplecie z calym wahaczem, jesli kupujemy caly nowy, takze przy wymianie nie musimy sie z ze stara cackac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. No chyba, ze chodzi o Fel z poczatku produkcji, to tam byly wahacze i rama z Fav, ale spotknie takiej Fel w PL jest raczej malo prawdopodobne.