Kupie w Makro w ofercie jest Mobil 1 Super s 10W40
85zł/4 litry a nie liczac watu mam 70 zł
Czyli z VAT to jest 85,40zl... w Norauto nedaleko mni emaja Lotosa Syntetica za 94zl, a Orlena Extra Synthetic (to praktycznie to samo) za 89,99zl. NAewno to jest lepszy wybor bo polsyntetyki (wbrew temu co niektorzy mysla) maja az okolo 70% bazy mineralnej, wiec sa wlasciowsciami bardziej zblizone do dobrych minerali niz do symtetykow.
Istnieje prawdopodobieństwo skoro silnik ma aż tak
zabrudzony olej że ten ktoś co go sprzedał mnie
Wlał Moto Doktora? Bo jeszcze w żadnym samochodzie
nie widziałem takiego czarnego oleju.A z moich
doswiadczeń jechania na gazie innym samochodem co
jeszcze mam i nie sprzedałem to olej mineralny jesc
zalany i nawet raz przecholowalem z wymianą oleju
15 tys. na mineralnym a olej był tak czyściutki jak
dopiero świeżo wlany. Dlatego skoro ten samochód
też mam na gaz to powinna być ta sama sytuacja
Nie wydaje mi sie zeby takie zabrudzenie bylo od jakegos "moto doktora". Moze ktos nalal raz czy kilka razy jakiegos podlego minerala, albo mocno przeholowal z poziomem?
Fakt faktem, ze silnik pracujacy na lpg, pownien byc dosc czysty... a nawet czysciutki jesii pracuje na syntetyku