Dziś byłem trochę polatać wieczorem. Ten silnik to jest jednak fajna zabawka. Zapiernicza aż miło. Od 4tys jak złapie cug to pod kaganiec ciągnie bez przerwy praktycznie. Z dołu trochę muł niestety, ale przynajmniej nie pali dużo przy jeździe na co dzień.
Wkurza mnie natomiast fakt iż z tyłu zostały mi seryjne amortyzatory. Wszystko przez to że boję się ukręcenia śruby mocującej amortyzator od dołu. W lewym odkręciła się bez niczego a w prawym za cholerę nie chce puścić. Beznadziejna sprawa bo mam już zrobione twarde tyły z gti ale nie założę bo i jak... Kolejna sprawa to trochę gumowate hamulce. Może się jeszcze klocki nie ułożyły ale w sumie już trochę jeżdżę a hamulec nadal kiszka jest. Wlany jest DOT 5.1 i nie wiem czy to był dobry wybór.
Dodatkowo coś zaczęło rytmicznie napie.dalać z okolić alternatora. Metaliczne stukanie wzrastające wraz z obrotami. W poniedziałek zrzucę pasek żeby wykluczyć (bądź się upewnić) że to alternator.
A tak poza konkursem to macie jakieś pomysły na w miarę cichy na niskich a mogący drzeć pape przy wysokich obrotach wydech? Bo przy tym co jest teraz (brak katalizatora, brak plecionki, pusty mugen na końcu, dzielnie się trzymający tłumik środkowy) strasznie buczy przy około 3tys, zwłaszcza kiedy jedzie więcej ludzi środku. Męczące to jest...