Możesz kupić dowolny katalizator uniwersalny.
Cena z montażem (w Krakowie) nie przekracza ok. 350PLN

Ostanio dowiedziałem się od wujasa diagnosty, że zmieniły się przepisy katalizator trzeba mieć na przeglądzie tylko jeśli masz go wpisanego w dowodzie, ja nie mam żadnego wpisu typu "kat." nigdzie w dowodze.. więc przymierzam sie do założenia samej rury .. i nawet jak analizatorem sprawdzają to katalizator redukuje tylko tlenek azotu a nie wpływa na CO.. więc jak go nie ma to tylko NO wzrasta a to musi sie mieścić w normie samochodów z katalizatorem tylko jak mają go wpisanego do dowodu.. ihihihih
Poza tym oczekuje wzrostu mocy.. i nawet nie musze sie bawić w żadne strumienice bo one nic nie polepszają ściema totalna, działają tak samo jak rura, A JESLI NIE WIDAĆ RÓŻNICY TO PO CO PRZEPŁACAĆ (chyba że macie kat. w dowodzie.. to trza kombinować wtedy z takimi wynalazkami..
Pozdro 4 All

kolega miał na myśli Warszawę

hmm.. to mię nie urządza bom z Torunia .. a najbliższy ASO Suzie jest pod Bydgoszczą i do tego nie mają sprzętu żeby podłączyć sie do kompa od modelu z 1995 roku.. porażka.. odesłali mnie to jakiegoś ASO fiata 30 km dalej gdzie kiedyś tam mieli serwis.. ale jeszcze tam nie pojechałem, bo nima kiedy.. ZONK

1. Sprawdź, czy synchronizatory dobrze pracują, tzn. czy biegi nie zgrzytają, szczególnie przy
ich zmianie na wysokich obrotach i redukcjach.
2. Posłuchaj czy w czasie jazdy, oraz na biegu jałowym nie docierają z okolicy skrzyni jakieś
niepokojące odgłosy (szumy itp). Zwróć również uwagę, czy przy hamowaniu silnikiem nie
słychać żadnego tyrkotania.
3. Sprawdź, czy poszczególne biegi nie wyskakują i czy lekko wchodzą

No właśnie odnośnie 2. bo u mnie jak wciskam sprzęgło na jałowym to cisza a jak puszcze to letkie szumienie słychać... zbieram sie z zamiarem wymiany kompletu sprzęgła (bo mi trzeszczy przy wciskaniu pedału i przy szybkim wrzucie na 2ke zgrzytnie czasem, ale 1ki.. nom i czasem wsteczny nie chce ze stójki wejść, dopiero jak np. spuszcze ręczny i samochód kawałek sie przemieści to wskoczy) i mam nadzieje że i to szumienie zniknie.. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.. czy jest ktoś kto mi ten uśmieszech zetrze z twarzy??

Witam ja w sklepie Akwimat ul. Łopuszańska 32(tel 868 03 62 za sprzęgło nkk(japonskie i
prawdopodobnie seryjnie montowane w swiftach ) docisk tarcz, a łozysko KOYO dałem w sumie
260 zeta(kupowałem jakis miesiac temu)na ich stronie cena tego sprzęgła to 336 zł(byc moze
nastąpiła pomyłka jak ja kupowałem)

Może nie zapłaciłeś podatku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.. tylko nie wspomniałeś kolego w jakim mieśie jest ten sklep.. bo jeśli seryjne sprzegło jest 36 zł droższe tylko.. to ja sie na to pisze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Witam.. zamierzam wymienić sprzęgiełko całe (docisk, tarcza, łożysko).. bo trzeszczy przy wciskaniu i czasem sobie zarzęzi jak za szybko zmienie bieg.. a szkoda niszczyć skrzynie..
Pytanie jest tego typu:
Jakiej firmy części polecacie : (ceny z 4Cars)

• (F28005) docisk Daikin (157zł), inny docisk F28005EX(nie wiem jakiej firmy) 200zł
• (F38005) tarcza sprzęgła Daikin (102zł), (F38005JC) tarcza sprzęgła JC (67zł)
• (F48002) Łożysko oporowe (63zł)
  Czyli wybierając najtańsze opcje wyjdzie ok 300zł
  Czy może Docisk i tarcze z jednej firmy Daikin... co wogóle myślicie o częściach Daikin i JC?

Albo komplet na Allegro Komplet sprzęgła VALEO

Mam pytanie... nadal nie rozwiązałem tego cholernego problemu z nierównymi obrotami... tzn. trzymają sie koło 800-900 i tak sobie skaczą, czasem Swifcikiem letko zatrzęsie... tylko to nie jest aż tak wkurzające jak fakt, że przy każdym ruszaniu nie obejdzie sie bez przygazowania.. w sensie, że żeby ruszyć na półsprzęgle, to musiałbym sprzęgło popuszczać baaaaaardzo powoli, żeby nie zgasł, ale i wtedy obroty drastycznie spadają w pewnym momencie to paruset nawet ~100... i pytanie brzmi... czy to uszkodzenie SILNICZKA KROKOWEGO powoduje takie rzeczy i ile takie ustrojstwo może kosztować (używane oczywiście, Rokefererem to ja nie jestem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />... acha... czesem jak wciskne sprzegło w czasie jazdy to potrafi zgasnąć (ale żadko tak srednio raz w miesiącu... ale i tak dziwne) raz kiedyś jak uruchomiłem go po godzinnym postoju to nie trzymał gasł po sekundzie... aż mu troche przygazowałem (cały czas bez ruszania) i mu przeszło...
Pozdrawiam Serdecznie wszystkich...

A moze to to ustrojstwo co na podszybiu siedzi (popraw mnie co to jest bo nie pamietam jak sie
nazywa) i jest podłaczone do kolektora węzykiem. Jak Węzyk spadnie to strasznie silnikiem
telepie i chodzi nierówno.
Pozdro

A najsmutniejsze jest to, że wszyscy opisują, że mają podobny problem a nikt nie ma rozwiązania <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

Mam podobne objawy. Ale u mnie podejrzane sa kable zaplonowe. Kabel z cewki przetarl sie az do
zyly i sa przebicia. Zaizolowalem tymczasowo, ale od czasu do czasu (regularnie co okolo 2
sek ) telepie mi sie lekko samochod. Objaw tylko na wolnych obrotach 800. a przy 1000
juz nic sie nie dzieje i nie ma telepania. Juz zamowilem kable, kupuje jeszcze filtr
paliwa, powietrza, kopulke i palec. Jesli po tym jeszcze sie bedzie telepac, to sie
A spalanie 8-9 po miescie i 7 w trasie nie uwazam za anormalne. Jak dla mnie normalne wyniki.
Zreszta trzeba mierzyc spalanie na stacji benzynowej, a nie na oko. Zatankowac na konkretnej
stacji i pozniej na tej samej zatankowac powtornie po wyjezdzeniu calego baku. Wtedy
wychodzi realny wynik spalania. Oczywiscie tankujemy do pierwszego odbicia pistoletu.
Na oko to mozna pojsc na zwolnienie, a nie okreslic spalanie.
Pzdr

No wiesz, kolego ja nie pisałem, że mierzyłem na ok.. to inny kolega... ja tankuje zawsze na jednej stacji i dokładnie tak jak mówisz, do pierwszego odbicia i jak prawie pusty bak.. ja filtry, świece itd. wymieniałem, moze nie kable ani palce ale jaki to ma związek.. bo jak mi mi wytłumaczysz fakt, że po odłączeniu sondy wszystko jest OK... może poza faktem, że trzyma wysokie obroty na poziomie 1100-1200... ja już zgłupiałem

A jaką tą sondę kupiłeś?

No taką jednoprzewodową na Allegro za 120zł... może nie jest to oryginał z salonu ale z tego co wiem to powinna być dobra...zresztą na poprzedniej oryginalnej chodził ak samo, wiec wnioskuje, ze komputer tu coś źle interpretuje...

Nie wiem czy tej wskazówce z paliwem można wierzyć, ale na przejechanie ok. 300km zużyłem 4/5
baku, została mi 1/5 a po dolaniu benzyny za 50zł strzałka pokazuje minimalnie więcej niż
pół baku.
No u mnie aż tak drastycznie nie jest... przy jeździe po mieście z nową sondą od pełnego baku do brawie końca przejechałem 470km... jak zalałem do pełna wyszło 38l (to jakieś 8,2l/100km), ALE JEDNAK TA NIERÓWNA PRACA SILNIKA DENERWUJE... sonda jest w kolektorze (tzn wystaje z niego taki przykręcony metalowy dynks, wygląda mniej wiecej jak świeca) tak na dole silnika, mniej wiecej po środku, na lewo od chłodnicy... odchodzi od niej kabel i gdzieś tam wchodzi do wtyczki, odłącz tą wtyczke tylko, przymocuje gdzieś żeby nie zwisała i zobacz jak chodzi.... co do spalania to nie wiem czy bedzie lepsze... teoretycznie bez sondy powinno być wieksze, ale od niedawnajeżdze z odłaczoną i nie sprawdzałem ile pali... Pozdro

Wiecie, mechanikiem nie jestem i nie poradze w tej sprawie, ale wiem jedno, że katalizator(a co za tym idzie normy spalin jak z katalizatorem) musi mieć każdy samoochód z datą produkcji powyżej bodaj 06.2005 (mój jest z 08.2005, ZONK)... a w dowodzie raczej tego nie wpisują, no chyba że w opisie modelu za pojemnością masz wpis np "1.3 kat"... ja bynajmniej takiego nie mam, ale każdy dobry diagnosta jak widzi rok prod 1995 to zaraz zwraca uwage na ten fakt, takie zboczenie (wiem bo mój wujas jest diagnostą we Wrocku i kiedyś przez miesiąc mu tam pomagałem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.. Pozdrawiam wszystkicxh <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Witam mam taki problem własciwie od kupna samochodu (czyli koło 6 m-cy :/)... to Suzy 1.3 rocznik '95 (Japan), otórz jest nierówna praca silnika na wolnych obrotach (i tak co chwila sie zatrezesie jak maluch) i spalanie w granicach 9-8 l... na trasie minimum 6,5l... natomiast przy ruszaniu nie obejdzie sie bez gazowania, chyba że naprawde powoli, no i takie lekkie szarpanie przy małych biegach i niskich obrotach... myślałem że to sonda, nie sprawdzałem jej co prawda u elektryka, ale po jej odłączeniu praca silnika sie stabilizuje i chodzi o niebo lepiej, wiec wymieniłem na nową no i nadal to samo... teraz jeżdże z odłączonym kablem od sondy... tylko boje sie, że nie spełnia wówczas za bardzo norm spalin i może sie uszkodzić katalizator od złej mieszanki czy coś w yum stylu, no i nie wiem jakie jest wówczas spalanie...
Chciałem zrobić diagnostyke silnika w ASO koło bydgoszczy, ale na miejscu okazało sie że nie mają takiego "starego" komputera .. no i już nie wiem do kogo sie zwrócić, bo jak jakiemuś mechanikowi mówie o tej sondzie to robią wielkie oczy, że jak bez niej może lepiej chodzić... i ZONK.... PLEASE HELP!!... bo już mnie to drażni <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />... p.s. Check Engine sie nie pali a kod wymiguje 12, wiec wszystko niby OK...
Pozdrawiam

Z tym 13000-15000 to chyba trochę przesadziłeś , sprawdz układ dolotowy, czy przypadkiem nie
bierze lewego powietrza

Sorki to miało być 1300-1500 pomyliło mi sie o jedno zero ...

mam pytanko odnośnia wahania się obrotów, słyszałem juz wersję, że to silniczek krokowy ale w serwisie japońców koleś powiedział, ze paliłoby sie Check Engine, a że nie pali się to stwierdził, że przewody od chłodnicy sa lekko napuchniete i, ze to może być uszczelka pod głowicą bo daje ciśnienie na układ chłodzenia, po dławi się trochę na wolnych obrotach... a wymieniłem już olej i wszystkie filtry, swiece... latem wolne obroty były wysokie w granicach 1300-1500, teraz zimą są sporo poniżej 1000, wyciekow w okolicy uszczelki jakby co żadnych nie widziałem, AHA WAŻNA SPRAWA!! PALI MI DO TEGO JAKIES 9-10 l na 100km <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />, no i dość mocno kopci nawet jak na zime (ale ma tylko 90 000 przebigu, 1995) ... zaufać temu mechanikowi?... dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich... jeśli to np. Sonda Lambda to warto kupić te co sptrzedaja na Allegro za 70 zł??

Witam, powie mi ktoś jak sie regluje obroty na biegu jałowym w Suzuku 1,3 ('95), robiłem takie rzeczy w maluchu a tu przy wtrysku nie mam zielonego pojęcia, bo mam w granicach 1500-1600 przy ssaniu nawet więcej, a to chyba troche przy dużo. A nie chce mi sie z byle czym do mechanika lecieć. Aha, możliwe że zwiększyły sie przez wymiane filtra paliwa i powietrza??

Pozdrawiam i dzięki.

Przy tem silniczku jest kostka. Jakie masz obroty przy odpietej kostce?

Żebym jeszcze wiedział gdzie go szukać i jak wygląda ten silniczek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Powiedzcie, co może powodować falujące obroty. Tzn. niby chodzi równo a co 2 sekundy jakby się troche zadławiał i obroty opadają a autko sie trzęsie jak maluch. Słyszałem od mechanika, że to może być silniczek krokowy. Jeśli niedaj Boże tak jest, to jaki jest koszt takiego silniczka (stary czy nowy lepiej) I czy można go wymienić samemu np. Czy np. wystarczy jakaś regulacja w serwisie. Samochód ma 90000 przebiegu więc wątpię, żeby miało się to popsuć (Swifcik dużo stał na dworzu w Niemczech i w sumie troche ma zaśniedział silnik).
Swoją drogą dopiero co go kupilem, i myślicie że 5000PLN to odpowiednia cena?
Dzięki i pozdro.

DOKŁADNIE DOCISKI KLOCKÓW HAMULCOWYCH. Moze ich tam nie ma albo sie zużyły. Ja tak kiedyś miałem w Passacie, myślałem że to coś poważnego bo hamulce troche strzelały przy hamowaniu i brzęczało na wybojach, męczyłem sie z tyum ze 3 miesiące. A tu starczyło wsadzić blaszke za 5 zł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdrawiam

Możecie mi powiedzieć po czym poznać rocznki Swifta, ze względu na oznakowanie na bocznych szybach. Ja mam przykładowo rocznik '95.
Wiem, że i tak istnieje możliwość, że szyby były wymieniane po włamaniu np. ale ja dwie przednie boczne mam z podobnym oznakowaniem. Dopiero co go kupiłem, i jakiś koleś powiedział,że nie niemożliwe, że to 95' jak spojrzał na szybe boczną właśnie. Wątpie, żeby aż tak sie znał, ale wole sie upewnić.
Pozdrawiam