Witam serdecznie.Niestety zaczęło mi cieknąć spod miski olejowej.Kupiłem odpowiedni silicon i miałem zamiar sam sobie uszczelnić.Ale jak tam zajrzałem,to mi dosłownie kopara opadła.Aby dostać się do miski trzeba przejść cały tor przeszkód.Rura wydechowa,jakaś osłona a na końcu część silnika całkowicie zasłania jeden bok miski,gdzie są schowane jeszcze 2 śrubki.Czy ktoś z was sobie z tym poradził?A jeśli tak to w jaki sposób?A może lepiej oddać do jakiegoś mechanika,bo to może zbyt skomplikowana operacja jak dla przeciętnego Kowalskiego.Będę bardzo wdzięczny za jakieś informacje,które pomogą mi poradzić sobie z tym fantem.
darekdoc
Posty
-
Miska olejowa-jak się dostać,aby uszczelnić??? -
Prośba o wyceneJa za swoje tico z tego samego rocznika o przebiegu 97tys. zapłaciłem 3 miesiące temu 4 tysiące zł.Z tym,że mam blache i lakier w idealnym stanie.Samochód prezentował się ślicznie.Do tego podwozie było zabezpieczone antykorozyjnie.Jedynie bak po[color:"red"]rzą[/color]dnie podrdzewiał.Oprócz tego musiałem wymienić amortyzatory tył,mechanizm wycieraczek z przodu, klamke i oleje.Z tego co pamiętam widziałem ogłoszenia od "pośredników" którzy płacili 3tys za zadbane tico 97-98.Tico z tych roczników chodziło za 4-5 tys zł w ogłoszeniach i komisach.Z tym,że wszystkie były podrdzewiałe,albo zardzewiałe.Przyj[color:"red"]rz[/color]ałem się 2 i wychodziły różne mankamenty.Sprawdz ogłoszenia na allegro.Dają dobry obraz rynku samochodowego.
[color:"red"] Edit: porządnie, przyjrzałem.
Mod [/color] -
Przekłamania wskazań licznika w tico - przeprowadziłem badania :-)Zapytam się tylko - po co zacytowałeś cały poprzedni post bez dodania od siebie ani jednej
linijki wiadomościO kurcze zamotałem się.Chyba za dużo okienek mam pootwieranych,a moja odpowiedż gdzieś przepadła.A więc powtórzę.Kiedyś jak byłem młodszy naczytałem się dużo prasy motoryzacyjnej typu "motor".A tam obok wskazań licznika podawana była rzeczywista prędkość różnych testowanych samochodów.I tak dla ciekawości na wskazanie licznika 100 km/h rzeczywistą prędkością było 92-95 km/h.Zdażały się nawet przypadki,że licznik pokazywał 100 km,h a realną prędkością było 89 km/h.A testowano pojazdy fabrycznie nowe,więc żadne zużycie podzespołów nie wchodziło w grę.Dlatego według powyższych pomiarów tico wypada całkiem nieżle.
-
Przekłamania wskazań licznika w tico - przeprowadziłem badania :-)Na autostradzie A4 przeprowadziłem badania dotyczące dokładności wskazań licznika.
Użyte narzędzia: telefon komórkowy (stoper i notatnik) oraz słupki odległości przy autostradzie.
Warunki drogowe: bardzo mały ruch, w miarę bezpiecznie aby takie badania przeprowadzać
Metodologia:
Rozpędzałem się do wybranej prędkości, mierzyłem czas pokonania 3 km starając się idealnie
utrzymać wybraną prędkość. Badanie powtarzałem 3 razy - potem wyliczałem średnią czasu. Na
tej podstawie wyliczałem faktyczną prędkość.
Powtarzalność wyników pozwala stwierdzić, że pomiary były dosyć dokładne.
A oto same wyniki:
Prędkość na liczniku / prędkość faktyczna
90 / 86,4
100 / 95,75
110 / 105,1
120 / 114,3
130 / 124,15
140 / 133,3
szacunki na podstawie pozostałych pomiarów:
150 / 142,7
160 / 152
170 / 161,5
Wnioski:
Wskazania przekłamywane są o 4%-5% w górę.
Producent podaje, że nasze bolidy rozpędzają się do 142 km/h czyli na liczniku widzimy wtedy 150
km/h. Tyle powinno dać się pojechać na płaskim odcinku drogi.
Na drogach poza terenem zabudowanym można jeździć jakieś 94 km/h
Na autostradzie możemy rozpędzać się do ok 137 km/h
Udało mi się kiedyś przekroczyć wskazania licznika - szacuję to na licznikowe 170 km/h czyli
faktyczne 161,5 km/h (autostrada A4, zjazd z Góry Św. Anny).
Spalanie też pewnie należy policzyć o około 4%-5% większe (jeżeli licznik wskazuje przejechanie
100km, w rzeczywistości przejechaliśmy nieco mniej). -
mechanizm wycieraczeksą dwa rodzaje, różnią się wielkością panewek, oraz grubością trzpienia do zamocowania ramion
wycieraczek,
obecnie do kupienia tylko nowszy typ z mniejszą średnicą panewki i cieńszymi trzpieniami, jeśli
masz więc stary typ to druciarstwo, jeśli nowy to możesz wymieniać,
a propos, gdzie kupujesz części w Łodzi?Witam jestem nowym forumowiczem i nowym kierowcą tico.Miałem już ten problem.Rzeczywiście są ponoć 2 rodzaje mechanizmów przednich wycieraczek do tico.Różnią się rozmiarami trzpienia(czyli kulek,na których zginają się mechanizmy)Podobno już po rodzaju silniczka do wycieraczek można ocenić co to za rodzaj(ponyong i donyong,czy jakoś tak <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />)Warto więc przed udaniem się do sklepu po mechanizm wycieraczek przeczytać z silniczka tę nazwę.Jeśli jest zatarta to tak jak ja najlepiej odkręcić mechanizm i zabrać go na wzór.A aby wykręcić zatarty w zalanych plastikiem tulejkach mechanizm trzeba użyć wiertarki.Trzeba niestety każdą z dwóch śrub trzymających każdą z wycieraczek rozwiercić,bo ich łebki sa okrągłe i zalane plastikiem z drugiej strony.Delikatna próba odkręcenia i śruby kręcą się dookoła.Nie ma jak złapać tych okrągłych łebków śrób od dołu-za mało miejsca na najcieńsze nawet szczypce.Oczywiście wszystko zależy od przypadku i na pewno czasem uda wam się odkręcić po wcześniejszym pryśnieciu środkami typu wd-40(mi sie udało 1śrubę odkręcić w ten sposób).Acha koszt mechanizmu to 50 zł.Znalazłem przez allegro sklep na Powązkowskiej 13b w Warszawie.Uwaga ciężko znależć ten sklep.Trzeba szukać dużo dalej od ronda Radosława.Numery12 i 14 to jakieś budy naprzeciwko cmentarza.a tem sklep jest z 1.5 kilometra dalej.Nie żebym robił reklamę,ale można tam wiele kupić do tico i do innych koreańców,japońców.
-
Nie działa wskznik paliwaA jak to sprawdzic...bo pod fotelem widze ze wchodzi jakis kabelek i to chyba odtego,wiem ze
zaczesem zaskoczyl wskazbnik ale jak cos poruszalem tym kabelkiem to przestalo...Witam jestem nawym posiadaczem tico i nowym forumowiczem.Niestety pech chciał że musiałem już przerobić ten problem.Jak się okazało winna jest korozja.Przewód wskażnika paliwa podpięty jest na górze baku do czujnika paliwa.Jeśli korozja jest mocna posunięta,to końcówka przewodu z łatwością oderwie się(o ile się nie oderwała).Przez to nie ma styku.Ja po prostu zlutowałem urwaną końcówkę wtyku przy baku z końcówką swobodnie oderwaną(oczywiście po uprzednim obrobieniu,odrdzewieniu styków)Następnie nasunąłem koszulkę z przewodu na lutowany styk.Jak na razie działa.Acha,aby się tam dostać najwygodniej odkrecic bak paliwa,co wiąże się z kolejnymi problemami-zerwaniem śrub mocujących bak.Urywają sie dosłownie z maślaną łatwością.Aby naktecić następne trzeba je rozwiercić wiertarką.Oprócz tego mamy jeszcze zardzewiały bak,który o ile jeszcze nie przerdzewiał na wylot trzeba koniecznie zabezpieczyć antykorozyjnie.Taniej jest chyba pomalować jakimś środkiem antykorozyjnym,niż kupować nowy bak za około 300 zł.
-
Amortyzatory - cena i czy oba?Ja skorzystałęm z pomocy, niestety musiałem być w pracy w nocy więc zostawiłem auto mechanikowi
- koledze z pracy, wymienił ale dolne śruby ścioł i zrobił tak jak u góru ze śrubą
przelotową, na dole ścił śruby ( jedną musiał bo ją urwałemU a góre musiał grzać palnikiem
koszt wymiany - Uwaga 20 złotych
Witam jestem nowym użytkownikiem tico i zarazem nowym forumowiczem.Chciałem się podzielić paroma uwagami jeżeli chodzi o zmiane amortyzatorów z tyłu.Nabyłem ostatnio tico z1997 rocznika o przebiegu 97k km.Jak się okazało samochód był jeżdżony,ale niestety nie obsługiwany,także wymiana amorków z tyłu okazała się niezbędna.Okazało się,że to jak dla mnie bardzo ciężki problem.Tulejki amortyzatorów tylnych tak się zapiekły ze śrubami dolnymi,że niestety,ale odkręcenie śrub okazało się niemożliwe.Uszy uchwytów amortyzatorów odginały się,a śruby nie chciały wyjść.Niestety nie miałem palnika jak niektórzy forumowicze,więc musiałem ciąć amorki i śruby diaxem.Najpierw każdy amortyzator ciąłem 2 razy tak aby swobodnie wyjąć go ze śruby,a następnie każdą ze śrub przy przyspawanej nakrętce.Po tej operacji okazało się,że zakup odpowiednich śrub o drobnym gwincie jest bardzo trudny.Mieszkam pod Warszawą i w żadnym sklepie ze śrubami w którym byłem w Wawie nie udało mi się nabyć takich śrub.Jak się okazało są to śruby drobnozwojne o twardości 8.8.Można je kupić jedynie chyba jeśli chodzi o Wawe i okolice w pewnym markecie ze śrubami na Alejach Jerozolimskich na wysokości Reguł (tuż za granicami Wawy).Jadąc od centrum Alejami tuż za granicami miasta po prawej stronie jest ten sklep-nazwa Asmet jest dobrze widoczna z trasy.Dobrze,że zapobiegawczo kupiłem śruby z nakretkami,bo jak się okazało gwint w 1 z nakrętek przyspawanych do uchytu amortyzatora zerwał sie.Jak na razie nie mam jeszcze odpowiedniej spawarki(migomatu)więc nakreciłem 2 nakrętki na miejsce nakrętki z zerwanym gwintem,którą również musiałem ściąć diaxem.Robota bardzo przerąbana,zwłaszcza dla kogoś kto nie jest mechanikiem.Dobrze,że mam do dyspozycji kanał w swoim garażu,bo inaczej było by dużo trudniej.Acha i jeszce jedno-pryskałem śruby środkami do smarowania w sprayu typu WD-40,tyle że dużo lepszymi i nic to nie dało.Mam nadzieję,że pomogę tymi informacjami tym.,którzy mają podobne problemy.
- koledze z pracy, wymienił ale dolne śruby ścioł i zrobił tak jak u góru ze śrubą