tu sie nie zgodzę z kolegą, sprzęgło wiskotyczne produkcji subaru nie jest najlepszym sposobem przenoszenia napędu,
jeśli się jeździ spokojnie ok wytrzyma długo, ale jeśli się ma ciężką nogę to słyszałem że sprawia dużo
problemów, a jeśli się zepsuje to kaplica bo ciężko z dostępnością części do wiskozy, a nowe są bajońsko
drogie.

jestem innego zdania.. 130 000km w justy... i zapewniam ze nie bylo jezdzone spokojnie.... ci co mnie znaja wiedza co mowie <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> jedyna sprawa... nie bawic sie z recznym a bedzie dobrze:) viscozy mam na zbyciu dwie:) o innych czesciach nie wspomne:)