czy ktoś zna dobrego a niedrogiego lakiernika w okolicach Dąbrowy Górniczej rdzewieje dach
wzdłuż uszczelki przedniej szyby ,ile kosztuje uszczelka do przedniej szyby
za całą robociznę (wyjęcie szyby, czyszczenie, malowanie) zapłaciłem w Wamerze Jaworzno 400 pln.. uszczelke udało im się ładnie wyciąć..
jeśli wyciek jest ze środka aparatu, to trzeba wymienić zimmering, który jest niewymienialny ,
było to opisane na forum
słyszałem dwie wersje jak pada simering z 2 serwisów, że się nie da - tylko wymiana aparatu, albo że się da tylko że trzeba sposobem i za ten sposób np w Jaworznie życzą sobie ok. 150 pln <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
a ile masz magnetyzerów???
ja kiedyś zszedłem na 8,5 gazu ale obrotomierz zazwyczaj pokazywal 3 tys obrotów i nawet cc 700
mnie jedno wyprzedziło
mnie na trasie przy jezdzie normalnej 120-130 km/h pali tak ok. 6 l LPG.. wiec to norma pod warunkiem dobrej regulacji. w miescie jest gorzej i potrafi do 7,4 l LPG spalic
pozdro
Generalnie chyba nie. Ale nie polecam nikomu jeździć 10 lat na jednym pasku. Należy go co jakiś
czas sprawdzać, czy luz nie jest zbyt duży, czy nie pęka i się nie rozłazi.
w swoim Suzuki wymieniałem pasek po 90k km no i po obejrzeniu stwierdziłem że mógłbym jeszcze na nim zrobić z 20-30k km, byl w niezłym stanie.. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Moje pytanko brzmi: Czy prawdą jest że mając zamontowaną instalację gazową rurka doprowadzająca
powietrze do filtra musi być skierowana do tyłu? No i co za tym idzie; czy mogę na końcówkę
obudowy filtra zamontować kolanko PCV odwrócone do tyłu, bo mi się ta harmonijka pogieła i
średnica jest dużo mniejsza niż powinna... Czy jeśli założe w to mniejsce kolanko to nie
będzie problemu? Może ten dolot do filtra musi mieć określoną długość?
u mnie ta rurka (przewód gumowy) oraz kolano gazownik wywalił całkowicie i śmiga bez tego okey..
no i pociągnęło mi dziś ze zbiorniczka wyrównawczego prawie wszystko otwieram mache a zbiornik
pusty a wczoraj jeszcze bylo połowa stanu
pierwsze pytanie czy masz gaz? jeśli tak to w pewnym stopniu jazda na gazie - niestety - ma wplyw na grzanie sie silnika, nastepuje to szybciej. Zdarzylo mi sie w ciagu roku (narazie) dwa razy jak mi wode wyssalo ze zbiorniczka, ale dolalem i jest ok.. tylko ze wskaznik temperatury nie wariuje (jest te 90 C) .. więc albo "woda" ucieka bokiem po przegrzaniu (np wyginaja sie plastikowe łączniki) albo wyparowuje w przedziwny sposób <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
2mam alu i z przodu z prawej strony brak dystansu może to to
3koła zmieniane w zeszłym miesiącu
4i wyważone
Pozostaje jeden albo dwa
ja bym stawiał na tarcze, jak mi się "konczyly" to przy hamowaniu miałem taki właśnie objaw, z czym większej prędkości hamowałem tym było gorzej.. po wymianie tarcz wszystko ok.
O tym samym pomyślałem. Też to już przerabiałem
u mnie brzęczała jakas blaszka nad tłumikiem środkowym, założyli mi opaskę z blachy i jest ok <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
mam od niedawna suzuki SWIFT 1,0 l.zamontowalem LPG i boje sie ze to byl blad bo połyka mi około
11,5 l.macie może jakiś pomysł co z tym zrobić,oczywiście na regulacje jezdze do serwisu
ale oni sie tylko w głowe drapia tak jak i ja.ratujcie.
Jeżeli na benzynce palił ci normalnie te 5-7,5 l, a na gazie az tyle to zapewne gazownicy "skopali" ci instalacje gazową albo nie potrafią jej dobrze wyregulować:| Zakładałem instalke gazu do Suzi we wrześniu 2005.. spalanie mieści się w granicach 6,5-8 ... więc nie narzekam, jest cool <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Lewego powietrza nie bierze ale.... jak jest układ dolotowy w tym miejscu nieszczelny to bierze
ciagle gorace powietrze znad silnika i czujnik IAT ( temp. powietrza dolotowego) podajac
sygnał do kompa zubożajac mieszanke i silnik traci moc.
no chyba że tak.. dla mnie to wszycho jedno bo i tak gazownik wyjął mi tą plastikową rurkę prowadzącą do błotnika <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Wszystko już uszczelniłem szarą taśmą klejącą.
Oprócz tego, że dookoła jest obklejone, obkleiłem również element jaki następnie wsunąłem
na łączeniu w drugi element do środka.
Nawet elegancko wyszło.
Najważniejsze, że jest już lepiej niż było
hmm... wydaje mi się że w tym miejscu jak jest nieszczelnosc to nie bierze powietrza lewego pomijajac filtr powietrza, przeciez filterek jest dalej (na prawo), więc i tak przeleci przez niego ?! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Czywiscie...ale to kawałek od Ciebie! Bo w Zabrzu-a nawet nie w centrum! Każdy "wydechowiec"
powinien Ci to zrobić...popytaj w okolicy! Ale oczywiscie, ze Ci namiar dam...:) Zawsze
korzystam z tego serwisu od kilku dobrych lat-robią i montują wydechy profesionalnie. A
firma istnieje od x lat!!! Zabrze (Mikulczyce)...Szczęście Ludwika 1, tel. 032/2742509,
605554760, 605554770, pn-pt 6-18, so 6-14. Pozdrawiam i życzę powodzonka
dzienks <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
W pt byłem zmuszony do wymiany rurki! Poszedł na "amen" kawałek od kolektora do katalizatora! W
"serwisie tłumikowym" dorobiono mi idealną aluminiowaną rurkę i przyspawano idealnie do
katalizatora-który jest w bdb stanie-czysciutki...widziałem wnętrze! Powiedział mechanik,
ze będę miał teraz spokój...raz na 5-6 lat leci ten przedni kawałek i tzreba go wymienić!
spawac się nie opłacało, bo było to liche! Zapłąciłem 70zł i mam spokój! Dzis byłęm Suzuki
na nartach w Brennej...chodzi super cichutko! A dwa tłumiki końcowe wymieniałem dokładnie
1.03.2004 i amaja sie one jeszcze bardzo dobrze-aluminiowane! Pozdrawiam
A gdzie dokładnie robiłeś ten kawałek wydechu, możesz podać namiary na tę firmę.. bo mnie też podobnie się zrobilo.. narazie pospawali mi, ale nie wiem jak długo to wytrzyma
no wlasnie a u mnie na cieplym silniku bylo 0,8 V czyli z sonda jest cos nie tak
jak stale, nawet po nagrzaniu silnika dalej jest 0,8V, bez balansowania.. no to możliwe że "poszła" sonda
chcilabym tylko jedno wiedziec jakie powinno byc napiecie na sondzie jak mieszanka jest uboga
poniżej 0,2V
na paliwie gazu jeszcze nie mam
uuuu to powinno chodzic pieknie, no chyba ze caly czas wciskasz gaz do dechy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
no u mnie napiecie balansowalo ale przewaznie pokazywalo 0,8 V
a to na gazie czy na benzynie? u mnie na benzynie jest idealne balansowanie, natomiast na gazie to różnie bywa.. ale widocznie kiepski sterownik
Poniżej 0.5v jest uboga. Powyżej 0.5v jest bogata.
Sonda szybko zmienia wartości i miernik nie nadąża łapać sygnału... U mnie sonda jest w miarę
nowa. I wartości na mierniku skaczą głupkowato...
oj chyba nie do końca.. zakres napięcia 0,2-0,8V oznacza normalny zakres pracy sondy (jeśli jest balansowanie). Różnica współczynnika Lambda w tym zakresie wskazywanego napięcia jest od 1,03 do 0,97. Co najwyżej można powiedzieć że jest troche uboższa lub trochę bogatsza. Tak naprawdę mieszanka jest uboga jak U0,8
Jak ci skacza glupkowato ty tylko się cieszyc, znaczy że układ pracuje poprawnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Avee <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Wraz ze wzrostem zużycia prądu wzrasta opór na alternatorze. Zresztą sam to obserwujesz jak
zapalasz światła na wolnych obrotach. Obroty silnika spadają trochę, bo większy mamy opór
na alternatorze... Więc mi nie pisz że nie mam racji
Tak jest Naczelny ma racje... kto nie wierzy to proszę sobie powtórzyć lekcje fizyki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Wynik wspaniały...Ale dodaj proszę, że to było latem! Domyslam się, że też na drodze nie
szalałeś. Ale coś za coś...albo szaleństwo 120-130 km/h...i wir w baku, albo stała prędkość
ok. 90km/h i pare złotych zaoszczędzone "na loda" w portfelu.
hmm no to Ci powiem, że na trasie Katowice-Łodź to szalałem bo 130-140 to była norma - oczywiście jak na to warunki pozwalały (patrole hehe), dopiero za Łodzią trzeba było zwolnić (ehh te polskie drogi).. fakt pogoda była ładna:)
pozdrawiam