Duzo też robi jakość gazu. Tankuje tylko na JET.
jak ostatnio zatankowałem na JET to spalił 2 litry na 100km więcej
Widocznie jet JET'owi nie równy :-) Dla porównania u mnie na BP drozej + 1L wiecej na trasie.
Duzo też robi jakość gazu. Tankuje tylko na JET.
jak ostatnio zatankowałem na JET to spalił 2 litry na 100km więcej
Widocznie jet JET'owi nie równy :-) Dla porównania u mnie na BP drozej + 1L wiecej na trasie.
Witam.
Prosze o rade co robic w sprawie duzego spalania gazu. Moja Favorit-ka potrafi polknac 13,5
litra gazu przy obecnych temperaturach . Wymienilem juz swiece i kable zaplonowe, filtr
powietrza. W zime palila mi ok 16 litrow Lpg. Dodam ze jezdze wylacznie na gazie tzn
odpalam auto na Lpg i dojezdzam do pracy ok 7 km. Prosze o pomoc.
Miałem podobne spalania ale powodm były zabrudzone świece, wyczyściłem je i ustawiłem szczelinke. Do tego uszczeliniłem wszystkie przewody obejmami, nawet tam gdzie orginalnie ich nie było. Sprawdź też czy masz drożny wydech. Po tych zabiegach na trasie pali mi około 6LPG a w mieście 7,5-8,5. Duzo też robi jakość gazu. Tankuje tylko na JET. Jak zatankowałem w trasie na stacji noname, to niedość, że spalił 12L to jeszcz sie mulił;/
Tak. Gaz jest bardzo czuły na jakiekolwiek "fałszywe" powietrze nawet najmniejsza jego ilość
powoduje kolosalny spadek mocy. Chociaz nie wiem dlaczego na benzynie dzieje sie to samo
poniewaz benzyna nie reaguje az tak bardzo na fałszywe powietrze. A co do predkosci z jaka
sie poruszales to nie ma to nic z tym wspolnego poniewaz Favoritka potrafi w extremalnych
wypadkach wyciagnac nawet 160Km/h
A jeśli dodam, że na prostej ma kopa a pod górkę nie moge na 3 wjechac i osiagnac wiecej niz 3000rpm? A jak wrzuce 4 na lekkiej gorce to auto wcale nie idzie a na dodatek dziwnie klekocze;/
PS. Wygladalo jakby sie z korka wlewu troche oleju wylało. Nie jestem pewien czy kumpel na serwisie nie dolal mi za duzo oleju, nie mialem dzis czasu sprawdzic poziomu, ale czy gdyby bylo za duzo to mogl by byc taki objaw?
Wiadomość skasowana przez big
Witam, problem dotyczy działania licznika kilometrów. Kupiłem autko tydzien temu,
predkosciomierz dziala ale nie nabija kilometrow, nie wiem czy to bylo celowo uszkodzone
czy przypadek, ale chcial bym to naprawic zeby wiedziec ile mniejwiecej przejechalem w
danym dniu. Chcialem rozebrac deske z przodu ale jak zdjolem oslony to ciezko sie tam
dostac. Ktos ma moze pomysl co sie moglo stac albo jak to naprawic w miare prosto? Pozdro!
PS. Co to moze byc jesli autko na LPG jedzie ladnie i obroty ma okolo 800, a jak przelacze na
benzynke to obroty maleja i zaraz gasnie, chyba ze trzymam obroty na okolo 2000 gazujac?
Moje autko to rzeczywiscie Skoda Favorit '92, przepraszam ale jakoś mi to umkneło :-) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Witam, problem dotyczy działania licznika kilometrów. Kupiłem autko tydzien temu, predkosciomierz dziala ale nie nabija kilometrow, nie wiem czy to bylo celowo uszkodzone czy przypadek, ale chcial bym to naprawic zeby wiedziec ile mniejwiecej przejechalem w danym dniu. Chcialem rozebrac deske z przodu ale jak zdjolem oslony to ciezko sie tam dostac. Ktos ma moze pomysl co sie moglo stac albo jak to naprawic w miare prosto? Pozdro! <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
PS. Co to moze byc jesli autko na LPG jedzie ladnie i obroty ma okolo 800, a jak przelacze na benzynke to obroty maleja i zaraz gasnie, chyba ze trzymam obroty na okolo 2000 gazujac? <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />