Tak jak inni klubowicze polecalbym markowe sprezyny i
amorki. Chociaz Swift i tak sie dobrze trzyma w
zakretach. Jednak jak obnizac to porzadnie i aby
mialo to sens a nie tylko dla oka.
Z drugiej strony to na nasze drogi troche strach
obnizac. Gdy koleiny siegaja pol metra samochod
brzuchem trze o asfalt.
O taaak.... W moim na seryjnym zawieszeniu i grubym wydechu (troche nisko byl) to sie czulo wszelkie muldy i nierownosci... Dobrze ze nic nie odpadlo:P