Zdjęc nie udało mi się wykonać lecz stwierdzam iż od ostatniej dolewki nie ubywa oleju ( przejechalem kolo 45km)

Foto zrobie jak naladuje akumulatorki od aparatu, więc pewnie jutro wstawie. A dzisiaj zajechałem do dziadków do garażu otworzylem maske pomyslalem chwilke i stwierzilem że wezme się za odmę. Podczas rozkręcania zauważyłem olej i "cos" bladokremowego w obudowie filtra powietrza i troche na filtrze, jak potrząsnąłem wężykiem odmy to wyleciało troszke oleju, zawór PCV był zalany olejem. Więc wszystko to dokładnie wyczyściłem i się zdziwiłem ile tam syfu jest, przy okazji z parownika spusciłem syf, poskładałem i skręciłem z jednym małym ale... częsć wężyka odmy która wchodzi do pokrywy zaworów nie została wsadzona w celu sprawdzenia czy z tej pokrywy będzie chlapac olejem. Nie wiem czy dobrze zrobiłem czy nie, dolałem oleju i teraz codziennie będe kontrolował stan oleju aby stwierdzić czy akurat to było przyczuną tej niespodzianki. Acha i jeszcze, popma paliwa była mokra ale tylko od spodu i również została wyczyszczona.

A pasek rozrządu cały??

Powinien być cały bo jeżdziłem dzisiaj, dopiero albo aż za 6tys. km wymiana paska i napinacza

Szczeże, trudno zlokalizować, sama popma paliwowa jak i przewody przy niej są suche

Mój tikuś "pożygał" się olejem, na bagnecie sucho, od bloku silnika aż do zbiorniczka płynu chłodniczego wszystko całe w oleju... a mialem dzisiaj wymienic olej i chyba tego nie zrobie

po drugie - guma w tych uszczelkach nie jest odporna

na produkty ropopochodne (bo to zwykła guma jest). Parę takich zabiegów i zacznie pękać lub
powierzchniowo się rozpuszczać (zależy jeszcze, czym ją potraktować).

jak mi ta guma popeka, to mam drugą taką w piwnicy. Zabieg taki wykonywałem dwa razy na tej samej gumie, jak przyjdzie wiosna i sie troche ociepli to zabieram sie za zabezpiecznie wszystkich drzwi przed rdzą (wewnątrz), więc przy okazji zobacze jak ta guma sie trzyma i czy widać na niej jakieś ślady popekań lub innych efektów ubocznych tej operacji.

U mnie też ciężko chodzą szyby, więc na próbe posmarowałem gumowe uszczelki które są wewnątrz drzwi olejem napedowym w drzwiach od kierowcy i juz 6 miesięcy to rozwiązanie zdaje egzamin

to moze łożyska alternatora?
przy zbyt mocnym naciągnięciu
paska łożyska lubią się posypać

Niestety nie powiem, że nie, lecz musze to wziąsć pod uwagę, ale dobrze wiedziec. Można to w jakis sposób sprawdzić?

Pewnie piszczy pasek
alternatora.Może być czasem za bardzo luźny lub zużyty.

Pasek był zakładany nowy w lipcu, to piszczenie było na starym pasku klinowym i jest na tym

Tutaj mozna wymienic tulejki

Tulejki mają około 2 miesięcy. Dzisiaj zajechałem na kanal popatrzyłem, złapałem za ciegno i zacząłem bujać nim w poprzek auta i luzu dużego nie było, bo nic nie stukało, ale idac dalej po cięgnie natrafiłem na następne połączenie (prawie pod samym silnikiem) i tam jak poruszałem cięgnem w góre i w dół (zgodnie z osią śruby) to stukało. Więc najpierw zajmę się tym i napisze czu zlikwidowanie luzu coś dało.

Jeśli dodatkowo przy
zapalaniu/gaszeniu auta czujesz mocnego "kopa" to poduszki pod skrzynią do wymiany...

Przy zapalaniu to nie zwróciłem na to uwagi, ale przy zgaszaniu szarpie autem i czuć to wewnatrz auta. A jeszcze mam pytanie czy połączenie lewarka skrzyni biegów z cięgnem powinno być sztywne? Bo u mnie jest luz pomimo dokręconej śruby

Chyba o pompę wody Ci
chodziło
U Mnie wytrzymała 175kkm
Nie rozumie za bardzo co
chciałeś powiedzieć mówiąc wymienić rozrząd?

Czyli pasek, rolka napinająca, pompa wody. A to chodziło mi o te koła zębate źle to troche określiłem U mnie sie zbliża właśnie wymiana paska rozrządu więc sie upewniam czy tylko to bo cos czasem mi piszczy na biegu jałowym

tak, bo wchodzil w sklad nowego lewarka który zakupilem

U mnie został założony nowy lewarek zmiany biegów i tuleje występujące w połączeniach na ciegnach, ale nadal drzy i myśle że to być może wina poduszek pod skrzynia

Co 60 tys. km, przeciągac to można pasek klinowy ze wzgledu na to że skutk jego zerwania sa mało kosztowne i mamy wglad na pasek wiec mozna codziennie sprawdzac jego stan. A przy 120 tys to oprócz paska i rolek napinających nei trzeba przypadkiem samego rozrządu wymienic ?

Honda... jak auto nie jest trefne to jest to bardzo dobry wybór. Niestety mnie dzisiaj pod szkołą jakiś kretyn koparka uszkodził przedni błotnik w aucie, zdjęcie wstawie jutro jak to wygląda

Ehh współczuje utraty auta, i masy pracy które w niego wsadziłeś bo autko w środku zrobilo na mnie wrażenie jak byliśmy w Rawie, ale wiemy zdrówko najważniejsze. Następne autko to też będzie z Daewoo?

Zapewne tak, rówież twierdzę iż wiedza z forum TTT większości z nas by pomogła w wielu sprawach. Sam chętnie bym przejrzał wiedzę zawartą na tym forum

I do tej pozostalosci powinno być jeszcze forum: http://forum.ttt.6r.pl/ no ale ni ma

Forum ttt to jeszcze istnieje?