Dzięki Koledzy za pomoc!
Kupię na allegro coś używanego.
Dzięki Koledzy za pomoc!
Kupię na allegro coś używanego.
Witam!
Ktoś złośliwy "nadwyrężył" mi lampę tylną, która teraz wisi na kablach. I teraz pytanie - czy trzeba całą czy tylko te plastikowe mocowania przy których są śruby? Mam Suzi z 2003 roku, które lampy będą pasować (o którego roku produkcji, od którego modelu)?
dzięki z góry baaardzo!
Robiłem rozrząd z paskiem i napinaczem. A teraz piszczy - zaryzykuję opinię - pasek klinowy (który powinno się wymieniać - jak czytam - razem z rozrządem). Kurcze... wygląda na to że przy okazji rozrządu zrobił się problem z paskiem klinowym, ale serwis go nie miał... ręce opadają...
a rolka wymieniona? mi piszczał ale pasek alternatora za mocno naciągnąłem nie wydaje mi się
ze pasek rozrządu jeżeli jest dobrze założony ma prawo piszczeć raczej szumieć jeżeli o coś
ociera, nawet nie chce myśleć co to za serwis gdzie sobie ze swiftem poradzić nie mogą
Dodam jeszcze: byłem w serwisie. Panowie spojrzeli, posłuchali. Pierwsza diagnoza - pasek za mocno naciągnięty. Poluźnili. Niestety, nadal nieprzyjemny klekot. Diagnoza druga - pasek do wymiany. Efekt: jak na razie po wymianie rozrządu mam piszczący na całe osiedle pasek...
Jakaś rada? Pomocy... <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Witam po dłuższej przerwie.
Mojej Suzi stuknęło 90 tysięcy więc wymieniłem rozrząd. Wyjechałem z serwisu i słyszę niepokojące dźwięki, głównie przy dodawaniu gazu (wysoki dźwięk, świst heh, klekot, dzwonienie - no nie wiem jak to opisać). Pytanie: czy to się 'ułoży' czy rozleci? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Skądinąd wracam do serwisu zaprezentować panom tę symfonię, choć pewnie spojrzą na mnie dziwnie.
Dla tych którym się ułamie mocowanie - można to zamówić
w Hipolu (w dziale ze sklepami, hurtowniami niniejszego forum
znajdziecie info) - sprowadzają z Węgier (gdzie Świstaczki się
rodziły), 17 zł za sztukę.
Dobrego NOWEGO ROKU!
ok, dzięki wszystkim <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Ciężko jest to dostać ostatnio też mi się ułamało uszko i szukałem w różnych sklepach ale w
Poznaniu na szczęście kolega chrom opisał mi na gg jak dorobić to z kawałka pręta i opasek
do kabli. Szczyt techniki to, to nie jest ale ważne że działa. Nawet tego nie widać.
Pozdrawiam
Staram się zamówić w Hipolu (który polecacie), zobaczymy.
pozdrawiam
Szybko, konkurencyjnie, profesjonalnie i miło!
Którego synchronizatora?
[jam lajkonik] - a ile ich jest <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Cięzko wchodzą biegiu, ze zgrzytem.
o właśnie tak, szczególnie trójka
Witam!
Mimo, że to ASO - ceny przystępne. Obsługa fachowa i szybka.
Informacja pełna.
Trochę mogliby popracować nad uprzejmością (poza Panią w biurze)
i mechanikami, ale ich fachowość pewne uniedogodnienia rekompensuje.
pozdr
al2s
Witam!
Ułamało mi się mocowanie półki tylnej, ta mała plastikowa część.
Macie może namiary gdzie to dostać (np. w Warszawie)
dzięki
al2s
Witam!
Ile kosztuje naprawa synchronizatora przy skrzyni. Jak objawia się jego psucie.
Prawdopodobnie mnie to czeka więc rozeznaję temat.
pozdrawiam
al2s
sta-car na prandoty
robili przy tym prawie godzine, aż się bałem że mi krzykną jeszcze cenę z kosmosu...jak
usłyszałem koszt 35 zł to miło sie zaskoczyłem
jakkolwiek głupio to brzmi ale "wibrowanie drążka" to chyba częsta przypadłość. W poprzednim Suzuki którym jeździłem też było to głośne.
uderz do usera Bartek
dobra, uderzam, dzięki <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Kończąc ten wątek dopiszę jeszcze, że mam skan z protokołu z naprawy tej skrzyni (o którym nie wiedziałem) - i jest tam napisane "regulacja i czyszczenie wybieraka biegów". Poprzedni właściciel jeszcze dopowiedział, że coś "szlifowali". Czyli zagadka mojej "niedokręconej" albo "nie nakręconej w ogóle" nakrętki przy drążku jest rozwiązana.
A że nadal skrzynia "haczy" - mam pytanie (a nie chcę niepotrzebnie spamować nowym wątkiem) - znacie może w Warszawie dobrego (i nie za drogiego) majstra co to na Suzi zna się i będzie mógł mi wyregulować wreszcie tę skrzynię i sprawdzić czy nakrętka założona w trasie nadal się trzyma.
dzięki koledzy <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
przy takim przebiegu ? Niegdy o czymś takim nie słyszałem... Jeśli tak się robi,to chętnie
zrobie to u siebie.
No właśnie też mnie to dziwi..
Zgadzam się z kolegą Karolem... Swoją drogą ile Cię kosztowała ta impreza (laweta i skręcenie
drążka)?????
Witam!
Sprawa prawie wydaje się wyjaśniona. Zapytałem poprzedniego właściciela co dokładnie było przy aucie robione i m.in. napisał mi:
"smarowanie dzwigni skrzyni biegow i wyrownanie jakies elementow"!
Wydaje mi się, że to właśnie to - jak piszecie - ktoś zapomniał przykręcić albo zrobił to po prostu
źle. Szkoda tylko, że doprowadziło to do niebezpiecznej sytuacji.
Jeżeli chodzi o koszty - całość - holowanie i naprawa kosztowała mnie tylko 150 zł. Tylko, bo wiem ile może kosztować holowanie w większym mieście.
Mi się bardziej widzi 135.000
Nieee. Udokumentowany. XII 2003. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
ostro
ja tak niemiałem ale kiedyś zozkręcałem ten tunel gdzie jest drążek i są tam 4 śruby które
trzymają cały drążek. Albo że było to u ciebie przyklejone superglue albo śruby były,
niewiem, maskymalnie poluzowane
Dokładnie. Superglue to chyba nie, ale były albo poluzowane albo nie było nakrętek (drążek mocowany
jest "od góry").