[moje auto] Suzuki Swift GL 1.0 mkIV '99 by Zubrowaty
-
Co do rozpórek, zastanawia mnie kwestia ich montażu. Generalnie są dwie szkoły - podniesione auto i nieobciążone zawieszenie lub zakładanie na normalnie stojącym aucie. Jak Wy uważacie?
-
zakładaj normalnie , to nie ma żadnego znaczenia
-
Robiłem na stojącym, także nie da nic podnoszenie teraz
nawet chyba z Plastkiem o tym rozmawiałem i on też zakłada na stojącym.według mnie podnoszenie tylko wtedy, gdy zakładasz dolną - żeby tam wejść po prostu
-
Choć jak siedziałem
w poczekalni, to przez szybę widziałem ich delikatne zakłopotanie, doradca serwisowy
delikatnie był przejęty, nie wiedział jak mi powiedzieć, że będzie trzeba to kupićU mnie nie mieli żadnego zakłopotania, a nawet poczułem się jakby uważali, że przyjechałem ich naciągnąć na nowe amory...
-
U mnie nie mieli
żadnego zakłopotania, a nawet poczułem się jakby uważali, że przyjechałem ich
naciągnąć na nowe amory...E to u mnie wręcz przeciwinie - podejście do klienta naprawdę na wysokim poziomie.
Przecież dla nich nawet lepiej - mechanik dostanie kase za robotę, ten za biurkiem też kase dostanie za klienta może zły dzień mieli. -
może zły dzień mieli.
U mnie po prostu sprawa wyglądała tak, że amory miałem wymienione po stłuczce w 2009 r. (a akcja była bodajże w 2010 r.) i nie wiedziałem dokładnie jaką część/części będą mi wymieniać (mocowanie zwrotnicy w ogóle nie kojarzyło mi się z amortyzatorem tylko jako jakaś odrębna część), więc wolałem podjechać, żeby ustalili czy mi też należy się wymiana.
Po sprawdzeniu Pan, który przyjmował zlecenie oznajmił, że mi się nie należy w taki sposób (nie kryjąc przy tym zdziwienia, że w ogóle do niego przyjechałem skoro mam prawie nowe amortyzatory), że odebrałem to jako: "Czego tu w ogóle szukasz?! Nowych amorów i tak Ci nie damy, bo Ci się nie należą"... -
E to u mnie wręcz
przeciwinie - podejście do klienta naprawdę na wysokim poziomie.
Przecież dla nich
nawet lepiej - mechanik dostanie kase za robotę, ten za biurkiem też kase dostanie
za klienta może zły dzień mieli.Tipa nie zapomnij dać, trzeba umieć docenić!
-
Tipa nie zapomnij
dać, trzeba umieć docenić!Czego?
-
Napiwku.
-
Napiwku.
Aha, nie zaczaiłem
Paczki z rozpórkami już się pakują, jeśli jutro dostałbym auto, to wysyłam od razu
-
Jak tam, paczka do mnie już idzie?
Jeśli tak to wyślij mi na priv nr paczki, bo poczta u mnie działa jak chce - jestem w domu to dostaję awizo, albo awiza nie dostaję, a paczka na poczcie leży i czeka
Będziesz jeszcze kombinował nad tą przednią dolną rozpórką czy na razie chcesz odpocząć?
-
Ja coś kminiłem aby dolną zrobić regulowaną, ale sądzę ze mechanizm śruby rzymskiej może się nie zmieścić.
-
nie baw się w rzymskie. bierzesz kawałek rury żeby nakrętka wahacza wchodziła i klucz 22. bierzesz dużą grubą podkładkę. rurę tniesz na małe 2 kawałki i z jednej strony spawasz do niej podkładkę. następnie bierzesz sobie rurę np fi20 wyginasz (chociażby na słupie) obcinasz koncówki i spawasz do nich te przygotowane tulejki. i włala rozpórka gotowa
kiedys wklejalem ale wrzuce raz jeszcze jak to u mnie wyglada.
-
Jak teraz patrzę nie trzeba aż tak giąć ponieważ siedzi u mnie katalizator (albo sama puszka od niego). Tylko jak ja wniosę do roboty taki pręt w plecaku aby mi to pospawali Najwyżej jakiegoś Władzia poproszę i zespawa za flaszkie.
-
Dzisiaj odebrałem auto z aso, po rabacie zapłaciłem za łożyska kolumn i zabezpieczenia tych łożysk w sumie 98zł
no i na felusach nareszcie
-
Naprawdę fajnie wygląda . Ale czego mi brakuje myślę, że wiesz
-
Krzemol
muszę to powiedzieć! Pitolisz jak potłuczony!!!A skąd wiesz, że nie mówiłem o emblemacie Suzuki z tyłu?
Zubrowaty sam pisał o glebie wcześniej -
A ja myślałem że silnik GTi jakiś wala się w pobliżu
Glebić dziada, -7 cm