[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
W takich chwilach
pyta się na cb albo tnie na dojazdówie 130 jechałem i żyjeNie mam CB (i nie będę miał), a na początku obawiałem się szybkiej jazdy, bo nie miałem śrub do stalówek i musiałem przykręcić na te od alu.
I teraz stwierdzam, że nakrętki od alu pasują do stalówek, ale odwrotnie nie! -
No nie urwie koła,
ale jakoś dziwnie bym się czuł jadąc z czternastoletnim zapasem (przynajmniej w moim
przypadku taki jest z tego co pamiętam) w innym rozmiarze 120kmh.Moja zapasówka wygląda jak nówka prosto z hurtowni. Zero spękań, guma mięciutka.
-
U mnie w bagażniku jeździ chyba jeszcze od wymiany kół komplet nakrętek do stalówek.
-
Śmiesznie będzie
jak u mnie się przyda... 3x 175/50R15 i 155/70R13Będzie prawdziwa dojazdówka - jak się gumę złapie to każdy zapas jest jak złoto
-
jak się gumę złapie to każdy zapas jest jak złoto
Święte słowa!
-
Zmian ciąg dalszy zgodnie z zapowiedziami. Część spraw wyszła na majówce, więc lista się wydłużyła.
Od wtorku zrobione:
- naprawiona przebita opona
- wymienione huczące łożyska w tylnych kołach
- przyciemnione szyby z tyłu (teraz jest gangsterska fura normalnie )
Teraz wypadałoby jeszcze po miesiącu nieobecności wybrać się na myjnię, bo brudas jest niesamowity... Liczę na to, że jutro pogoda dopisze.
-
- przyciemnione
szyby z tyłu (teraz jest gangsterska fura normalnie )
E tam, WRC nie może być gangsta
Teraz wypadałoby
jeszcze po miesiącu nieobecności wybrać się na myjnię, bo brudas jest niesamowity...
Liczę na to, że jutro pogoda dopisze.To u Ciebie święto chyba! u mnie jest święto jak Suzi brudna
- przyciemnione
-
- przyciemnione
szyby z tyłu (teraz jest gangsterska fura normalnie )
Czekam na fotki jak z ciemnymi szybami wygląda. Sam robiłeś czy w zakładzie? Ile Cię to wyszło?
- przyciemnione
-
Czekam na fotki jak
z ciemnymi szybami wygląda. Sam robiłeś czy w zakładzie? Ile Cię to wyszło?Zrobiłbym foty dziś, ale Suzek taki brudny, że aż wstyd pokazać. Jak jutro pogoda dopisze to będą foty.
Robiłem w zakładzie, bo widziałem już za dużo aut z nieudolnie (prawdopodobnie samodzielnie) przyciemnionymi szybami, a ja tak nie chcę. Koszt całkowity: 280 zł. -
No ja też wolę do zakładu oddać. A 280zł to sporo (choć przynajmniej porządnie zrobione raczej), ja na Allegro widywałem usługi w mojej okolicy za 180zł na Sejczento itd, więc Swift 5D pewnie z 200...
-
U mnie generalnie nie ma gdzie robić takich rzeczy (nie licząc Warszawy), a w miejscowości obok krzyknęli sobie 330 zł.
Wygląda bardzo ładnie. Poza tym dostałem papierek na to przyciemnianie, więc atest jest. -
Super i co zrobisz z tym atestem? W ramkę oprawisz i na ścianie powiesisz? Czy jako papier toaletowy użyjesz?
-
Pokaże miśkom jak jacyś nieogarnięci się przyczepią? Chociaż w sumie z tego co wiem z tylnymi szybami możesz sobie zrobić co chcesz.
-
Nie wiem jeszcze. A nóż się do czegoś kiedyś przyda.
-
Pokaże miśkom jak
jacyś nieogarnięci się przyczepią? Chociaż w sumie z tego co wiem z tylnymi szybami
możesz sobie zrobić co chcesz.Myślę, że to zaświadczenie może być przydatne np. gdy mamy ubezpieczone szyby w aucie.
-
Myślę, że nie. Atest jest na folie nie na szyby, swoją drogą zupełnie zbędny bo jak chcesz to tylne szyby możesz sobie i olejną pomalować.
-
Myślę, że nie.
Atest jest na folie nie na szyby, swoją drogą zupełnie zbędny bo jak chcesz to tylne
szyby możesz sobie i olejną pomalować.No tylko, że w dzisiejszych czasach wszystkie ubezpieczalnie są tak skąpe, że gdy pęknie szyba mogą powiedzieć, że to wina folii bez atestu.
-
No to że są skąpe to nie nowość w końcu to nie organizacja charytatywna, każdy ubezpieczyciel będzie twierdził, że to że skasowali ci samochód czy złamałeś nogę to dla ciebie dobrodziejstwo.
Prędzej zrzucili by winę na warcy rycy cescy, że od drgań pękła
-
Musi warcec, rycec i csescec, bo jak nie warcy, rycy, csescy to znaczy, że nie jeździ.
-
No litrówka mimo to nie jeździ