[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Fajnie macie, ja
bym się do takich prędkości nie zbliżał ale co kto lubibez przesady, jak się czuje auto to czuje się też tą niebezpieczną granicę, a koła przez inny rozmiar przecież nie urwie
-
ja na trzech 15' i
jednej z przodu 13' podobnie i też żyje, ale fajnie nie byłoA ja żadnej różnicy nie odczułem... Nic nie znosiło, nic nie szumiało (oprócz wysypanego łożyska z tyłu ).
Jedyne co to po założeniu podjechałem na najbliższą stację i dopompowałem, bo było ciut za mało powietrza (ostatnio dopompowywałem ją rok temu).A oponka jest z 7 tygodnia 1997 roku i była pierwszy raz w historii używana.
-
No nie urwie koła, ale jakoś dziwnie bym się czuł jadąc z czternastoletnim zapasem (przynajmniej w moim przypadku taki jest z tego co pamiętam) w innym rozmiarze 120kmh.
-
W takich chwilach
pyta się na cb albo tnie na dojazdówie 130 jechałem i żyjeNie mam CB (i nie będę miał), a na początku obawiałem się szybkiej jazdy, bo nie miałem śrub do stalówek i musiałem przykręcić na te od alu.
I teraz stwierdzam, że nakrętki od alu pasują do stalówek, ale odwrotnie nie! -
No nie urwie koła,
ale jakoś dziwnie bym się czuł jadąc z czternastoletnim zapasem (przynajmniej w moim
przypadku taki jest z tego co pamiętam) w innym rozmiarze 120kmh.Moja zapasówka wygląda jak nówka prosto z hurtowni. Zero spękań, guma mięciutka.
-
U mnie w bagażniku jeździ chyba jeszcze od wymiany kół komplet nakrętek do stalówek.
-
Śmiesznie będzie
jak u mnie się przyda... 3x 175/50R15 i 155/70R13Będzie prawdziwa dojazdówka - jak się gumę złapie to każdy zapas jest jak złoto
-
jak się gumę złapie to każdy zapas jest jak złoto
Święte słowa!
-
Zmian ciąg dalszy zgodnie z zapowiedziami. Część spraw wyszła na majówce, więc lista się wydłużyła.
Od wtorku zrobione:
- naprawiona przebita opona
- wymienione huczące łożyska w tylnych kołach
- przyciemnione szyby z tyłu (teraz jest gangsterska fura normalnie )
Teraz wypadałoby jeszcze po miesiącu nieobecności wybrać się na myjnię, bo brudas jest niesamowity... Liczę na to, że jutro pogoda dopisze.
-
- przyciemnione
szyby z tyłu (teraz jest gangsterska fura normalnie )
E tam, WRC nie może być gangsta
Teraz wypadałoby
jeszcze po miesiącu nieobecności wybrać się na myjnię, bo brudas jest niesamowity...
Liczę na to, że jutro pogoda dopisze.To u Ciebie święto chyba! u mnie jest święto jak Suzi brudna
- przyciemnione
-
- przyciemnione
szyby z tyłu (teraz jest gangsterska fura normalnie )
Czekam na fotki jak z ciemnymi szybami wygląda. Sam robiłeś czy w zakładzie? Ile Cię to wyszło?
- przyciemnione
-
Czekam na fotki jak
z ciemnymi szybami wygląda. Sam robiłeś czy w zakładzie? Ile Cię to wyszło?Zrobiłbym foty dziś, ale Suzek taki brudny, że aż wstyd pokazać. Jak jutro pogoda dopisze to będą foty.
Robiłem w zakładzie, bo widziałem już za dużo aut z nieudolnie (prawdopodobnie samodzielnie) przyciemnionymi szybami, a ja tak nie chcę. Koszt całkowity: 280 zł. -
No ja też wolę do zakładu oddać. A 280zł to sporo (choć przynajmniej porządnie zrobione raczej), ja na Allegro widywałem usługi w mojej okolicy za 180zł na Sejczento itd, więc Swift 5D pewnie z 200...
-
U mnie generalnie nie ma gdzie robić takich rzeczy (nie licząc Warszawy), a w miejscowości obok krzyknęli sobie 330 zł.
Wygląda bardzo ładnie. Poza tym dostałem papierek na to przyciemnianie, więc atest jest. -
Super i co zrobisz z tym atestem? W ramkę oprawisz i na ścianie powiesisz? Czy jako papier toaletowy użyjesz?
-
Pokaże miśkom jak jacyś nieogarnięci się przyczepią? Chociaż w sumie z tego co wiem z tylnymi szybami możesz sobie zrobić co chcesz.
-
Nie wiem jeszcze. A nóż się do czegoś kiedyś przyda.
-
Pokaże miśkom jak
jacyś nieogarnięci się przyczepią? Chociaż w sumie z tego co wiem z tylnymi szybami
możesz sobie zrobić co chcesz.Myślę, że to zaświadczenie może być przydatne np. gdy mamy ubezpieczone szyby w aucie.
-
Myślę, że nie. Atest jest na folie nie na szyby, swoją drogą zupełnie zbędny bo jak chcesz to tylne szyby możesz sobie i olejną pomalować.
-
Myślę, że nie.
Atest jest na folie nie na szyby, swoją drogą zupełnie zbędny bo jak chcesz to tylne
szyby możesz sobie i olejną pomalować.No tylko, że w dzisiejszych czasach wszystkie ubezpieczalnie są tak skąpe, że gdy pęknie szyba mogą powiedzieć, że to wina folii bez atestu.