[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Śmiesznie będzie jak u mnie się przyda... 3x 175/50R15 i 155/70R13
-
I to jest dla mnie
podstawowy mankament, bo nie chcę rezygnować z koła zapasowego, które dziś mi się
pierwszy raz w życiu przydało.To je wozisz luzem albo kupujesz dojazdówkę (tak, od razu odbijam argument, że koło nie mieści się luzem w bagażniku swifta ), którą wsadzasz tylko po trasie a po mieście latasz z kołem zapasowym w spray'u. Co by tu nie gadać, całą majówkę jeździliśmy kumpla esiokiem łącznie strzeliliśmy chyba coś ok 1200 km przez 5 dni kosztowało nas to coś ok 350 zł, gdybyśmy policzyli to moim golfem, który i tak pali mniej, jest mniejszy więc jazda w 4 osoby była mniej komfortowa etc. to by za ten dystans trzeba było wydać coś ok 550-600 zł. A to jest tylko 5 dni z całych 365 w roku..
-
Śmiesznie będzie
jak u mnie się przyda... 3x 175/50R15 i 155/70R13No ja muszę jeszcze co najmniej jutro i pojutrze na swoim składaku pojeździć.
-
To je wozisz luzem
albo kupujesz dojazdówkę (tak, od razu odbijam argument, że koło nie mieści się
luzem w bagażniku swifta ), którą wsadzasz tylko po trasie a po mieście latasz z
kołem zapasowym w spray'u.Taa i wlekę się potem w trasie 70 km/h... Ale frajda!
A większego badziewia niż "koło w spray'u" to chyba nie ma. -
Taa i wlekę się
potem w trasie 70 km/h... Ale frajda!A z kołem zapasowym, które rożni się szerokością od reszty, rozmiarem itd i prawdopodobnie leży od nowości jedziesz więcej?
-
Taa i wlekę się
potem w trasie 70 km/h... Ale frajda!
A większego
badziewia niż "koło w spray'u" to chyba nie ma.Mało masz wulkanizatorów i serwisów po trasie? Wjazd do jednego większego miasta i masz jeszcze więcej, w dobie nawigacji, i smartphone'ów doprowadzi Cie to do wulkanizacji i jeszcze da Ci ze 3 do wyboru więc nie popadajmy w paranoje
A co do 70 km/h na dojazdówce to jest też bullshit jakich mało. -
A z kołem
zapasowym, które rożni się szerokością od reszty, rozmiarem itd i prawdopodobnie
leży od nowości jedziesz więcej?A myślisz że nie? 120 km/h dziś leciałem na "składaku" i nadal żyję.
-
Mało masz
wulkanizatorów i serwisów po trasie?Wiesz ile dokładnie: 0
Szukałem dziś i wszystkie (!) były pozamykane!
-
A myślisz że nie?
120 km/h dziś leciałem na "składaku" i nadal żyję.ja na trzech 15' i jednej z przodu 13' podobnie i też żyje, ale fajnie nie było
-
Fajnie macie, ja bym się do takich prędkości nie zbliżał ale co kto lubi
-
Wiesz ile
dokładnie: 0
Szukałem dziś i
wszystkie (!) były pozamykane!W takich chwilach pyta się na cb albo tnie na dojazdówie 130 jechałem i żyje
-
Fajnie macie, ja
bym się do takich prędkości nie zbliżał ale co kto lubibez przesady, jak się czuje auto to czuje się też tą niebezpieczną granicę, a koła przez inny rozmiar przecież nie urwie
-
ja na trzech 15' i
jednej z przodu 13' podobnie i też żyje, ale fajnie nie byłoA ja żadnej różnicy nie odczułem... Nic nie znosiło, nic nie szumiało (oprócz wysypanego łożyska z tyłu ).
Jedyne co to po założeniu podjechałem na najbliższą stację i dopompowałem, bo było ciut za mało powietrza (ostatnio dopompowywałem ją rok temu).A oponka jest z 7 tygodnia 1997 roku i była pierwszy raz w historii używana.
-
No nie urwie koła, ale jakoś dziwnie bym się czuł jadąc z czternastoletnim zapasem (przynajmniej w moim przypadku taki jest z tego co pamiętam) w innym rozmiarze 120kmh.
-
W takich chwilach
pyta się na cb albo tnie na dojazdówie 130 jechałem i żyjeNie mam CB (i nie będę miał), a na początku obawiałem się szybkiej jazdy, bo nie miałem śrub do stalówek i musiałem przykręcić na te od alu.
I teraz stwierdzam, że nakrętki od alu pasują do stalówek, ale odwrotnie nie! -
No nie urwie koła,
ale jakoś dziwnie bym się czuł jadąc z czternastoletnim zapasem (przynajmniej w moim
przypadku taki jest z tego co pamiętam) w innym rozmiarze 120kmh.Moja zapasówka wygląda jak nówka prosto z hurtowni. Zero spękań, guma mięciutka.
-
U mnie w bagażniku jeździ chyba jeszcze od wymiany kół komplet nakrętek do stalówek.
-
Śmiesznie będzie
jak u mnie się przyda... 3x 175/50R15 i 155/70R13Będzie prawdziwa dojazdówka - jak się gumę złapie to każdy zapas jest jak złoto
-
jak się gumę złapie to każdy zapas jest jak złoto
Święte słowa!
-
Zmian ciąg dalszy zgodnie z zapowiedziami. Część spraw wyszła na majówce, więc lista się wydłużyła.
Od wtorku zrobione:
- naprawiona przebita opona
- wymienione huczące łożyska w tylnych kołach
- przyciemnione szyby z tyłu (teraz jest gangsterska fura normalnie )
Teraz wypadałoby jeszcze po miesiącu nieobecności wybrać się na myjnię, bo brudas jest niesamowity... Liczę na to, że jutro pogoda dopisze.