[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
1gen tyle kosztuje, najprostsza instalacja bez żadnej elektroniki itd. Tyle płaciłem. 2gen (taka, jaką zresztą powinno się zakładać ) ~1400zł myślę. Też robię 1500km średnio na miesiąc. Z pierwszą generacją niestety mogą być jaja na przeglądzie (bo to niby do gaźników, do silników takich jak mamy w Swifcie z lambdą itd powinna być 2gen). Można założyć silniczek krokowy na czas przeglądu, bo raczej nikt nie patrzy czy jest on w ogóle gdzieś podłączony i dobrze imituje 2generację, tak czytałem przynajmniej
-
No i nie widziałem tu nikogo z
1.3 8V i takimi wynikami spalania. Wstydzą się pochwalić?Mój sedanik jeszcze się nie zdarzyło przez 5 lat, żeby przekroczył 7 litrów/100 km
Instalacja waży
ile, 30kg? Czujesz każde 10kg? Weź pod uwagę, że po montażu LPG nie musisz
mieć baku do pełna a wystarczy kilka L więc to w sumie i tak niewielka różnica
wychodzi.Jedna osoba na pokładzie więcej i dynamika zauważalnie spada w tak lekkim aucie. Butla pusta waży spokojnie ponad 30 kg.
Jakbym miał gaz w Swifcie w momencie kupna auta to byłbym zadowolony, ale nie zdecydowałem się na jego montaż w wówczas 14 letnim zardzewialcu
-
Chcesz powiedzieć,
że instajacja LPG do Swifta kosztuje 1000 PLN ? Panie pisz co to za instalacja i
jade zakładać Ja myślałem zawsze, że to koło 2000 PLN kosztuje.
A przy moich 1200 -
1500 km miesięcznie to podejrzewam, że by się całkiem szybko zwróciło.Gdzieś w okolicach Siedlec zamontujesz II generację LPG za jakieś 1200 zł
-
Mój sedanik jeszcze
się nie zdarzyło przez 5 lat, żeby przekroczył 7 litrów/100 kmA schodziłeś poniżej 6L w samym mieście?
Butla pusta waży
spokojnie ponad 30 kg.Małe butle takie jak do Swiftów w koło zapasowe nie ważą więcej jak 25kg...
Jakbym miał gaz w
Swifcie w momencie kupna auta to byłbym zadowolony, ale nie zdecydowałem się na jego
montaż w wówczas 14 letnim zardzewialcuNo widzisz, a ładnych parę lat jeździsz i spokojnie by się zwróciło
-
A schodziłeś
poniżej 6L w samym mieście?6 litrów spoko, ale niżej raczej się nie da
Małe butle takie
jak do Swiftów w koło zapasowe nie ważą więcej jak 25kg...
No widzisz, a
ładnych parę lat jeździsz i spokojnie by się zwróciłoDokładnie, ale nie wiedziałem, że to takie wytrzymałe auto i będę tyle jeździł
-
Emeryt stajl +
120km poza miastemEmeryt owszem, ale 80% miasto - Warszawa
Instalacja waży
ile, 30kg? Czujesz każde 10kg? Weź pod uwagę, że po montażu LPG nie musisz
mieć baku do pełna a wystarczy kilka L więc to w sumie i tak niewielka różnica
wychodzi.czyli 30kg różnicy i to na tył, to mało?
Więcej napraw? Konkrety. Regulacje? Gazownik to robi w ramach
gwarancji, a LPG 1/2gen nie są aż tak trudne w obsłudze i jakby się uprzeć to można
to zrobić samemu. Jak nie, kosztuje to ~40zł?dobra dobra, gadałem z osobami jeżdżącymi na gaz, a to regulacja tu 20 zł tam 30zł i jeszcze 40zł, a to jakieś wtryskiwacze nie wtryskiwacze i rocznie wychodzi okrągła suma...
Gdyby było tak kolorowo jak piszesz to nikt by się nie zastanawiał czy wstawiać gaz czy nie...
A schodziłeś poniżej 6L w samym mieście?
Mi teraz wyszło 5,9l jeżdżąc w przewozie osób, ile by wyszło gdybym sam jeździł na pusto, bez żadnego pośpiechu? Aż jestem ciekaw -
czyli 30kg różnicy
i to na tył, to mało?Tak. Zresztą, nawet niecałe bo więcej jak 25kg nie będzie, przesadziłem.
dobra dobra,
gadałem z osobami jeżdżącymi na gaz, a to regulacja tu 20 zł tam 30zł i jeszcze
40zł, a to jakieś wtryskiwacze nie wtryskiwacze i rocznie wychodzi okrągła suma...
Gdyby było tak
kolorowo jak piszesz to nikt by się nie zastanawiał czy wstawiać gaz czy nie...Instalację mam od sierpnia, w międzyczasie dwie regulacje zimą w ramach gwarancji a i tak winne okazało się... Przykręcenie obudowy filtra powietrza (z nakrętką samochód dostawał za mało powietrza, taka pierdoła ). Wtryskiwacze? W 1/2gen LPG ich nie uświadczysz, w ogóle nie wiem czy da się sekwencję do naszych Swiftów założyć. Nie jest jakoś mega kolorowo, pali więcej jak benzyny itd (sam przecież miałem za wysokie spalanie jakiś czas), ale Wy uparcie próbujecie zrobić z tego jakiś w ogóle nieopłacalny biznes, lol. Możecie nie lubić gazu, spoko, nie bronię, sam zresztą nie lubię np. silników Diesla. Ale ja nie wchodzę w temat pisząc "Spaliłem moją benzynką 4L/100km, niech mi ktoś powie że klekle się opłaca" prowokując do kolejnej dyskusji na ten sam temat.
W mojej rodzinie praktycznie od zawsze każdy jeździ na LPG (wujek gazownik ), stąd takie a nie inne moje zdanie na ten temat. Każdy jeździ na czym uważa i nie ma sensu się o to spinać . Jak zajadę do Warszawy to poznam spalanie w trybie "bez buta" po poprawkach
-
Tak. Zresztą, nawet
niecałe bo więcej jak 25kg nie będzie, przesadziłem.
Instalację mam od
sierpnia, w międzyczasie dwie regulacje zimą w ramach gwarancji a i tak winne
okazało się... Przykręcenie obudowy filtra powietrza (z nakrętką samochód dostawał
za mało powietrza, taka pierdoła ). Wtryskiwacze? W 1/2gen LPG ich nie
uświadczysz, w ogóle nie wiem czy da się sekwencję do naszych Swiftów założyć. Nie
jest jakoś mega kolorowo, pali więcej jak benzyny itd (sam przecież miałem za
wysokie spalanie jakiś czas), ale Wy uparcie próbujecie zrobić z tego jakiś w ogóle
nieopłacalny biznes, lol. Możecie nie lubić gazu, spoko, nie bronię, sam zresztą nie
lubię np. silników Diesla. Ale ja nie wchodzę w temat pisząc "Spaliłem moją benzynką
4L/100km, niech mi ktoś powie że klekle się opłaca" prowokując do kolejnej dyskusji
na ten sam temat.
W mojej rodzinie
praktycznie od zawsze każdy jeździ na LPG (wujek gazownik ), stąd takie a nie
inne moje zdanie na ten temat. Każdy jeździ na czym uważa i nie ma sensu się o to
spinać . Jak zajadę do Warszawy to poznam spalanie w trybie "bez buta" po
poprawkachPewnie, że się opłaca i nikt się nie spina, tylko nie jest też tak kolorowo jak piszesz, masz nową instalacje to jeszcze się nic nie psuje, zobaczymy za 3 lata
Ja nie zakładam gazu tylko i wyłącznie dlatego, że wcześniej nie miałem na to kasy, a teraz wstawiam silnik od gti i nie chce go truć Aczkolwiek nie wykluczam gazu w przyszłości -
Moja instalacja jest z roku 2007, czyli liczy sobie niecałe 6 latek
Swifta mam dwa lata.Wszystkie wymiany robiłem własnoręcznie, dzieki czemu zaoszczędziłem sporo kasy zapewne
Zmieniłem filtr gazu pierwszej zimy (+/- 10PLN), silniczek krokowy gazu, który kosztował mnie 65PLN (za taki sam gazownik chciał 120 czy 130 - nawet z wymianą to majątek), potem (może to nie było konieczne) parownik gazu, który kosztował niecałe 200PLN.
Potem byłem jakieś 2-3 razy (po 20PLN) na regulacji i albo palił 8-9litrów albo 7,5 i nie dało się jeździć. Wreszcie kupiłem sobie kabelek i reguluję sam. Spala mi 6,5-7,5 gazu nie oszczędzając, na gazie pracuje bardzo elastycznie.
Przedwczoraj wymieniłem znowu filtr (po 7 tysiącach), który kosztował mnie 6,5 z uszczelkami, bo kupiłem w jednej przesyłce kupując parownik- stary parownik odsprzedałem za 70 PLN
Do tego dodam, że koszt założenia takiej instalacji w moich okolicach to niecałe 1300PLN
Na Orlenowskim gazie przejeżdżam stówę za około 19PLN -
tyle to ja mam w
mieście wożąc ludzi, walizy itp z większym silnikiem, to nie ma rewelacjiTo jest moje średnie spalanie liczone od początku stycznia 2011 roku.
-
Małe butle takie
jak do Swiftów w koło zapasowe nie ważą więcej jak 25kg...I to jest dla mnie podstawowy mankament, bo nie chcę rezygnować z koła zapasowego, które dziś mi się pierwszy raz w życiu przydało.
-
Ja wożę w bagażniku... Tak, wiem, zabiera miejsce .
-
Niestety, ale dziś pierwszy raz (i oby ostatni) przydało mi się koło zapasowe.
Swift na 3 alusach i 1 stalówce wygląda tragicznie...
Oponkę trochę zjechałem, ale mam nadzieję, że da się odratować. -
Śmiesznie będzie jak u mnie się przyda... 3x 175/50R15 i 155/70R13
-
I to jest dla mnie
podstawowy mankament, bo nie chcę rezygnować z koła zapasowego, które dziś mi się
pierwszy raz w życiu przydało.To je wozisz luzem albo kupujesz dojazdówkę (tak, od razu odbijam argument, że koło nie mieści się luzem w bagażniku swifta ), którą wsadzasz tylko po trasie a po mieście latasz z kołem zapasowym w spray'u. Co by tu nie gadać, całą majówkę jeździliśmy kumpla esiokiem łącznie strzeliliśmy chyba coś ok 1200 km przez 5 dni kosztowało nas to coś ok 350 zł, gdybyśmy policzyli to moim golfem, który i tak pali mniej, jest mniejszy więc jazda w 4 osoby była mniej komfortowa etc. to by za ten dystans trzeba było wydać coś ok 550-600 zł. A to jest tylko 5 dni z całych 365 w roku..
-
Śmiesznie będzie
jak u mnie się przyda... 3x 175/50R15 i 155/70R13No ja muszę jeszcze co najmniej jutro i pojutrze na swoim składaku pojeździć.
-
To je wozisz luzem
albo kupujesz dojazdówkę (tak, od razu odbijam argument, że koło nie mieści się
luzem w bagażniku swifta ), którą wsadzasz tylko po trasie a po mieście latasz z
kołem zapasowym w spray'u.Taa i wlekę się potem w trasie 70 km/h... Ale frajda!
A większego badziewia niż "koło w spray'u" to chyba nie ma. -
Taa i wlekę się
potem w trasie 70 km/h... Ale frajda!A z kołem zapasowym, które rożni się szerokością od reszty, rozmiarem itd i prawdopodobnie leży od nowości jedziesz więcej?
-
Taa i wlekę się
potem w trasie 70 km/h... Ale frajda!
A większego
badziewia niż "koło w spray'u" to chyba nie ma.Mało masz wulkanizatorów i serwisów po trasie? Wjazd do jednego większego miasta i masz jeszcze więcej, w dobie nawigacji, i smartphone'ów doprowadzi Cie to do wulkanizacji i jeszcze da Ci ze 3 do wyboru więc nie popadajmy w paranoje
A co do 70 km/h na dojazdówce to jest też bullshit jakich mało. -
A z kołem
zapasowym, które rożni się szerokością od reszty, rozmiarem itd i prawdopodobnie
leży od nowości jedziesz więcej?A myślisz że nie? 120 km/h dziś leciałem na "składaku" i nadal żyję.
