[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Sam dasz radę.
dokładnie, takiego tutoriala Ci strzelimy : D
-
zarowki w zegarkach
moge Ci wymienic w 30minut, tak to juz opanowalemA ile było tłumaczenia
-
Niestety ja to mam już standardowo niefart...
Pojechałem sobie w poniedziałek 700 km, wszystko cacy, spalił średnio 5,66l/100km i to jadać z prędkościami rzędu 120-130 km/h.
We wtorek rano wychodzę i niestety, ale gdzieś coś puściło i mam plamy oleju pod autem. Prawdopodobnie odezwała się z powrotem sprawa sprzed roku, gdzie strzelił mi simering górny wału, tylko że wtedy wywaliło mi prawie litr oleju, a teraz jedyne 200-300 ml...P.S. Swifciak dalej w dobrej formie, bo licznikowe 155 km/h poszedł bez problemu!
EDIT.: Strzelił simering dolny.
-
a mi dziad na trasie pruszków - kraków skopcil średnio 7.5 litra. Ale chyba taka jest cena jak sie ten odcinek robi w 3,5 godziny z nartami na dachu i zaladowanym bagażnikiem
-
a mi dziad na
trasie pruszków - kraków skopcil średnio 7.5 litra. Ale chyba taka jest cena jak sie
ten odcinek robi w 3,5 godziny z nartami na dachu i zaladowanym bagażnikiemTo wychodzi średnia ok. 82 km/h, czyli mimo wszystko jechałeś prawie przepisowo.
-
EDIT.: Strzelił
simering dolny.Przy skrzyni czy przy rozrządzie?
-
Przy skrzyni czy
przy rozrządzie?Przy rozrządzie.
-
Przy rozrządzie.
No to jeszcze nie tak tragicznie, nie trzeba skrzyni targać
-
Nie no Suzek już jest z powrotem na chodzie. No i znowu można pałować i jeździć po 120-130 km/h!
-
Nie no Suzek już
jest z powrotem na chodzie. No i znowu można pałować i jeździć po
120-130 km/h!Już wymienione? Wiela kosztowało? Rozrząd dawałeś nowy, czy był w miarę świeży?
-
Dzisiaj robione. Niestety, ale aż 257 zł i standardowo robocizna droga.
Rozrząd został stary, bo nie ma jeszcze nawet 40 tys. km zrobionych. -
a mi dziad na
trasie pruszków - kraków skopcil średnio 7.5 litra. Ale chyba taka jest cena jak sie
ten odcinek robi w 3,5 godziny z nartami na dachu i zaladowanym bagażnikiemU mnie było 8,5L LPG przy boxie dachowym, załadowanym bagażniku i czterech osobach. W dodatku tereny górzyste.
-
Znalazłem dziś na kompie trochę starszych zdjęć Suzka, których wcześniej tu nie wrzucałem (chyba ) to pomyślałem, że sobie możecie trochę pooglądać.
Owe zdjęcia są z zeszłorocznej majówki:Mam kilka, jeszcze starszych, ale w ogóle chce Wam się coś takiego oglądać?
-
Przy starej stodole to jak bym już widział, reszta nie
Dawaj, co masz -
Przy starej stodole
to jak bym już widział, reszta nieByło, ale od drugiej strony...
Dawaj, co masz
To już jutro pewnie, bo dziś padam na ryjek i idę kimać.
Ale tamtych na bank nie było, bo większość to jeszcze jak na stalówkach latałem przez cały rok. -
Dawaj, co masz do stracenia
Gdzie taki prom pływa? W Bieszczadach?
-
Dawaj, co masz do
straceniaJak wrócę do domu, bo teraz na uczelni jestem.
Gdzie taki prom
pływa? W Bieszczadach?Dokładnie to w miejscowości Tropie (na północ od Nowego Sącza) przez Jezioro Czchowskie. Mapka
Najlepsze jest to, że przeprawa nim jest całkowicie (!) bezpłatna.
-
No to zgodnie z daną obietnicą wrzucam więcej.
Zdjęcia wstawiam w kolejności od najnowszych do najstarszych.Jakieś tam nocą pod wiaduktem w Milanówku:
Na szlaku poniemieckich mostów kolejowych na Mazurach w 2011 roku:
I zamek w Barcianach z tego samego roku:
No i pierwsza wyprawa Suzka do Zakopanego:
Chceta jeszcze?
-
Ładne krajobrazy szkoda tylko, że samochód taki sobie
-
Ładne krajobrazy
szkoda tylko, że samochód taki sobieWażne, że Twój w ogóle jeździ...