[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Pierdzielone drogie
te łożyska!!!Pewnie już i tak kupiłeś inne, albo i auto już po wymianie, ale polecam takie:
Moje się już 2 lata trzyma, koledze Zajczykowskiemu też polecałem i podobno kupił. Dawno się nie pokazywał, jak przyjdzie to potwierdzi czy się nadają.
Dziwne, że tak bez ostrzeżenia zaczęło głośno buczeć
-
Jeżeli Ci te
zderzaki i wgniot w żaden sposób sposób nie przeszkadzają w użytkowaniu auta i nie
stanowią żadnego zagrożenia to w mojej ocenie nie ma sensu się tym zajmować i
wydawać kasy. Nie oszukujmy się to jest tylko swiftSwift nie Swift, zawsze mnie takie wgniotki i wżery denerwowały, nawet jak miałem Poloneza
-
Pewnie już i tak
kupiłeś inne, albo i auto już po wymianie, ale polecam takie:
klikOduczyłem się już kupowania części na własną rękę jeśli nie mam pewności, że będą pasować...
Załatwiają mi w warsztacie z Inter Cars'u firmy Ruville za 150 zł/szt., które podobno są dobrej jakości. Mam nadzieję, że będą warte swojej ceny...Dziwne, że tak bez
ostrzeżenia zaczęło głośno buczećTeż się zdziwiłem, bo jak czytałem wszystkie posty o łożyskach to ludzie pisali, że to zaczyna się cicho, a potem coraz głośniej.
A u mnie bum z dnia na dzień!
Dzień wcześniej byłem na myjni, więc ciekawe czy to ma jakiś związek? -
Oduczyłem się już
kupowania części na własną rękę jeśli nie mam pewności, że będą pasować...Jak chcesz, ale za cenę jednego Ruville, miałbyś komplet na przód z tej aukcji i połowę robocizny
Załatwiają mi w
warsztacie z Inter Cars'u firmy Ruville za 150 zł/szt., które podobno są dobrej
jakości. Mam nadzieję, że będą warte swojej ceny...Obyś się nie rozczarował
Dzień wcześniej
byłem na myjni, więc ciekawe czy to ma jakiś związek?Prędzej w jakąś dziurę wpadłeś i bieżnia w łożysku poszła się kochać
-
Jak chcesz, ale za
cenę jednego Ruville, miałbyś komplet na przód z tej aukcji i połowę robociznyZa dużo razy się już naciąłem na niepasujące części, że wolę żeby warsztat się z tym bujał jak coś nie będzie pasować...
Przez zakupy na własną rękę zostałem z jednym przegubem zewnętrznym, który mało, że nie pasuje do mojego Swifta to jeszcze jest zniszczony (wada ukryta produktu, ale przyjąć nie chcieli, bo minął termin zwrotu).Obyś się nie
rozczarowałOby.
Prędzej w jakąś
dziurę wpadłeś i bieżnia w łożysku poszła się kochaćNo właśnie w dziury to ja wpadam sporadycznie i jeśli już to małe.
-
No i po wymianie.
Niestety w trakcie roboty okazało się, że zużyte łożyska zniszczyły mi piasty i mechanik musiał je "regenerować" (nowe podobno nie do dostania), także kwota za całość wyszła trochę większa niż było pierwotne założenie.Jak tak dalej będzie to z torbami pójdę, bo przez ostatnie 2 miesiące poszło ponad 1500 zł na Suzka...
-
Co Ty tam wymieniałeś, że tyle kasy poszło? ;o
-
Wahacze przód, przeguby przód i łożyska przód + robocizna.
-
Zbieżnośc robiłeś?
1500zł wydaje mi się dużo dość..
-
Zbieżność robiłeś?
Niestety tak.
1500zł wydaje mi
się dużo dość..Chcesz to mogę Ci wypisać ile co kosztowało...
-
Nie, nie o to chodzi, żebym nie wierzył.
Ale mnie by było szkoda tyle kasy ładować
-
Ale mnie by było
szkoda tyle kasy ładowaćZżyłem się już z tym autem i co na to poradzisz?
A tak szczerze to Ty pewnie wcale nie wydałeś dużo pewnie przy tym jak palił Ci 10l/100km i wymieniałeś części, które były dobre. -
Jedni wydają setki złotych na swifta, inni tysiące, a niektórzy dziesiątki tysięcy
-
A tak szczerze to
Ty pewnie wcale nie wydałeś dużo pewnie przy tym jak palił Ci 10l/100km i
wymieniałeś części, które były dobre.Żeby 10 palił
a niektóre częsci wymienione na zapas, sonda prędzej czy później też by się pewnie wysypała
chciałem kupować różne rzeczy jeszcze niedawno - fotele kubełkowe, alufelgi ale..
wole odkładać na nowe auto -
a u mnie piasty z litra leżą w garażu tak samo zwrotnice. a piastę to on Ci pewnie rozwalił, bo niemożliwe dla mnie zeby była uszkodzona. widziałeś jak wyglądała ? co to znaczy regenerować ?
-
co to znaczy
regenerować ?Coś mi się wydaję, że w tym przypadku jest to synonim słowa naciągać
-
dokładnie, nie da sie uszkodzić piasty łożyskiem no chyba ze sie podczas jazdy rozpadło na kawałki, Pan Heniu mógł sie pokusić o użycie prasy do wyjecia łozyska ale wybrał inne rozwiązanie i takie sa skutki.
-
nie do konca jest tak jak mowisz ze się prasą łożysko ściąga. bo zbija się pierścien zewnętrzy ze zwrotnicą, a z piasty w imadle delikatnie wybija się pierścień wewnętrzny. pomaga zrobienie delikatnego nacięcia pod katem za pomocą szlifierki. Pierścień zewnętrzny oczywiście na prasie.
-
Chcesz to mogę Ci wypisać ile co kosztowało...
Mi wypisz
A co do mechaników to nie odwiedzam zbyt często
Ale jeśli coś trzeba to robię sam i dobrze na tym wychodzę
(wymieniałem klocki, tarcze, wahacz, łączniki stabilizatora, olej, filtry, konserwacja, parownik gazu + regulacja gazu)A jak nie jestem w stanie sam zrobić to udaję się do doświadczonego mechanika pracującego na stacji kontroli pojazdów i nikt inny mi nie naprawia prócz niego.
(przewód hamulcowy, regulacja zaworów)Podsumowując - radzę znaleźć sobie dobrego, doświadczonego mechanika.
-
a piastę to on Ci
pewnie rozwalił, bo niemożliwe dla mnie zeby była uszkodzona. widziałeś jak wyglądała ? > co to znaczy regenerować ?Powiedział, że piasty "pozbijali" (porobili w nich małe dołki/rowki) i wtedy "spuchły" i dało się normalnie zamontować łożyska.
Piszę jak mi to wytłumaczył, więc nie czepiajcie się jak coś pokiełbasiłem...nie do konca jest
tak jak mowisz ze się prasą łożysko ściąga. bo zbija się pierścien zewnętrzy ze
zwrotnicą, a z piasty w imadle delikatnie wybija się pierścień wewnętrzny. pomaga
zrobienie delikatnego nacięcia pod katem za pomocą szlifierki. Pierścień zewnętrzny
oczywiście na prasie.No właśnie podobno łożysko było tak zniszczone, że zeszło z piasty praktycznie ręką.