[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Jak po wkręceniu
wkręta wykręciłeś go i zabezpieczyłeś dziurę jakimś środkiem antykorozyjnym to
owszem. Trochę czasu minie. Jak nie, to pojawi się szybciej niż się spodziewasz.Właśnie będę musiał tak zrobić...
A swoją drogą.
Gdzie Ty go wkręcałeś, że taką grubą blachę znalazłeś?Nie wiem jak to opisać.
-
ja nie znalazłem, a
te standardowe uchwyty przy plastikowym nadkolu odpadają w rękachUchwyty standardowe przy plastikowym nadkolu do przodu (takie wsuwki w blachę) od razu oberwałem. Z tyłu zostawiłem. U mnie z przodu nadkole trzyma się na 2 śruby ori od fabrycznej osłony (od strony kabiny) i na jeden wkręt w zderzaku (tą dziurę musiałem zrobić). Tył trzyma się na 2 wkręty. Jeden w zderzaku (fabryczny otwór) i tylne wnętrze wnęki (też była dziura fabryczna). Zobaczę, może uda mi się jakiś manual zrobić - na zdjęciach łatwiej pokazać.
-
To kiedy mam się
Ciebie spodziewać?Jutro o 15 koło szpitala będe
-
Przeguby założone po dwóch dniach boju... Kupione przeze mnie okazały się nie pasujące tak jak ok. 15 innych, które próbowali dobrać w warsztacie. Ale w końcu się udało i mam przeguby firmy GSP.
Ponadto uszczelniona została micha olejowa, więc znowu można szaleć bez obawy o osuszenie jej. -
Przeguby założone
po dwóch dniach boju... Kupione przeze mnie okazały się nie pasujące tak
jak ok. 15 innych, które próbowali dobrać w warsztacie. Ale w końcu się udało
i mam przeguby firmy GSP.
Ponadto
uszczelniona została micha olejowa, więc znowu można szaleć bez obawy o osuszenie
jej. :
dA jakie ja proponowalem od poczatku? Nawet link wyslalem, to nieee
-
A u mnie znowu Swifcior uziemiony na dwa dni. Po wymianie przegubów okazało się jak cholerne luzy mam na sworzniu lewego wahacza. Koło chodziło prawo-lewo jakieś 3-4 mm... Tłuczenie słyszałem już od dawna, ale nie wiązałem tego z wahaczami tylko amorami.
Wahacze wpadły YAMATO, więc powinny trochę posłużyć, ale znając nasze kochane, dziurawe drogi...Także można powiedzieć, że Suzek został przed świętami porządnie doinwestowany, bo tysiak pękł lekką ręką.
-
A u mnie znowu
Swifcior uziemiony na dwa dni. Po wymianie przegubów okazało się jak cholerne luzy
mam na sworzniu lewego wahacza. Koło chodziło prawo-lewo jakieś 3-4 mm...
Tłuczenie słyszałem już od dawna, ale nie wiązałem tego z wahaczami tylko amorami.Wahacze wpadły
YAMATO, więc powinny trochę posłużyć, ale znając nasze kochane, dziurawe drogi...Także można
powiedzieć, że Suzek został przed świętami porządnie doinwestowany, bo tysiak pękł
lekką ręką.tysiaka to ja tylko w ostatnim tygodniu wydalem na autko : D
-
Ja też!
sprawdziles chociaz czy sworznia nie mozna czasem u Ciebie wymienic, a nie caly wahacz?
myjnie pozamykane !
-
dlaczego, ja uszczelki mam posmarowane, a dzis calą noc jezdze i chce zeby byl czysty i blyszczacy ; (
-
tysiaka to ja tylko
w ostatnim tygodniu wydalem na autko : DA ja odkąd mam swifta, czyli 18 tys kilometrów tyle nie wydałem na części itp
-
dlaczego, ja
uszczelki mam posmarowane, a dzis calą noc jezdze i chce zeby byl czysty i
blyszczacy ; (Tu nie chodzi nawet o uszczelki, ale o zamki i klamki. Ale jeśli od razu po myciu dużo jeździsz to pół biedy.
Mój jest od jakiegoś czasu matowy, bo ostatni raz myłem go ponad miesiąc temu, ale przed świętami mam zamiar spróbować umyć go na jakiejś automatycznej. -
Mojego nawet nie myję teraz. Na śląsku każde auto jest brudne na następny dzień...
-
No ja jednak
zrezygnowałem. Poczekam na jakichś kilka cieplejszych dni...No to atakuj teraz
-
Wykorzystując ładną pogodę postanowiłem przejechać się dziś na myjnię.
Myjąc progi zauważyłem na nich dwie białe plamy i postanowiłem je spłukać. Niestety nie chciały zejść i po przejechaniu po nich palcami okazało się, że to nie plamy, a ubytki w lakierze... Progi były wstawiane w kwietniu 2012 roku, więc nie minął nawet rok, a już się "sypią".Poza tym jest jeszcze druga rzecz o której wiedziałem od dawna (też ich robota sprzed 3 lat), ale progiem miarka się przebrała...
Tyle hajsu biorą za malowanie, a nawet nie potrafią tego dobrze zrobić! Ciekawe jakimi tekstami będą się wykręcać przed poprawieniem tego co spartolili i czy nie skończy się na tym, że będę musiał sobie to sam poprawić...