[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
BPX33napisał 11 lis 2011, 10:50 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
czyli zbili ci samo
szkło a plastik jest w stanie dobrym ?Tak. A w sumie to nawet nie całe szkło tylko mniej więcej 1/3...
-
BPX33napisał 16 lis 2011, 21:31 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
No i d**a! Szkło nie pasuje(inny kształt)...
Nie mam już pomysłów skąd wziąć lusterko, bądź samo szkło(chociaż z wymianą podobno jest problem, bo łatwo pourywać zaczepy... )...P.S. Suzek od poniedziałku już na zimówkach(zaspy i zamiecie mu niestraszne).
-
adamo81napisał 18 lis 2011, 07:50 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 16:46
No i d**a!
Szkło nie pasuje(inny kształt)...
Nie mam już
pomysłów skąd wziąć lusterko, bądź samo szkło(chociaż z wymianą podobno jest
problem, bo łatwo pourywać zaczepy... )...Bo pewnie kupiłeś od mk3, do mk4 wkładu raczej nie dostaniesz...
Danbar dawał manuala jak wymienić szkiełko w lusterku.
A sam wkład przynajmniej w mk3 zdejmuje się dziecinnie prosto -odkręcasz śrubkę od dołu jedną i wkład lekko w gorę i już
Ostatnio wymieniałem obudowy lusterek i wkłady zakładałem swoje
-
BPX33napisał 18 lis 2011, 09:42 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
Bo pewnie kupiłeś
od mk3, do mk4 wkładu raczej nie dostaniesz...Kupić nie kupiłem, tylko oglądałem i przymierzałem...
Danbar dawał
manuala jak wymienić szkiełko w lusterku.Wiem i mam nadzieję, że się przyda jak już znajdę szkło lusterka(dziś jadę w jeszcze jedno miejsce)...
-
BPX33napisał 18 lis 2011, 16:08 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
Nareszcie udało mi się znaleźć szkło pasujące do mojego lusterka. Dałem za nie całe 12 zł, więc chyba tragedii nie ma...
Tak wyglądało lusterko przed wymianą:
Potem trzeba było zerwać resztę lusterka z podkładki mocującej(momentami stawiała niezły opór; niby stary klej a trzymał lepiej niż niejeden nowy... ). Nie obyło się bez wybijania po kawałku starego szkła... Przy okazji przekonałem się, że wcale nie jest łatwo zbić takowe lusterko(nawet młotkiem!), więc to najlepszy dowód jak ktoś musiał w nie mocno przywalić że aż pękło...
Po całej operacji lusterko prezentowało się następująco:Następnie musiałem wprowadzić małe poprawki poprzez doklejenie własnej taśmy dwustronnie klejącej na szkło w miejsca gdzie było jej według mnie stanowczo za mało...
Potem przetarłem podkładkę co by ją oczyścić i odtłuścić, a następnie wczepiłem ją z powrotem w lusterko i przykleiłem nowe szkło.
Lusterko gotowe do ponownego przykręcenia do samochodu prezentuje się następująco...Całość zajęła mi może z godzinę(ze zdejmowaniem i zakładaniem boczka w samochodzie i małą przerwą na obiad).
P.S. Udało mi się nie pourywać żadnych zaczepów.
-
KonradSwift Użytkownik archiwalnynapisał 18 lis 2011, 19:23 ostatnio edytowany przez KonradSwift 11 wrz 2016, 16:46
A po co do zdejmowania lusterka zdejmować także boczek?
-
BPX33napisał 18 lis 2011, 19:31 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
Nie wiedziałem jak głęboko pod boczek sięga ta zaślepka zakrywająca śruby i nie chciałem jej po prostu złamać...
-
adamo81napisał 19 lis 2011, 06:24 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 16:46
Z Twojej fotorelacji wynika, że w mk4 łatwiej wymienić szkło niż w mk3 - w tym drugim przypadku szkło trzeba wepchnąć pod takie obramowanie lub jak kto woli lamówkę
-
BPX33napisał 19 lis 2011, 12:56 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
Z Twojej
fotorelacji wynika, że w mk4 łatwiej wymienić szkło niż w mk3 - w tym drugim
przypadku szkło trzeba wepchnąć pod takie obramowanie lub jak kto woli lamówkęMoże mam po prostu lusterka nie Swiftowskie...
Nie no wystarczy tylko zdjąć szkło lusterka z przyklejoną podkładką(widać ją częściowo na 2-im zdjęciu)... Tylko trzeba uważać właśnie na zaczepy i takie 4 małe bolce, które wchodzą w otworki na zdjęciu co by ich nie połamać. -
adamo81napisał 20 lis 2011, 12:07 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 16:46
Zupełnie inna technika niż w mk3
-
BPX33napisał 20 lis 2011, 16:43 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
Zupełnie inna
technika niż w mk3To nie wiem czy dobrze czy źle...
Dla mnie ważne, że "bezboleśnie" wymieniłem co trzeba... -
adamo81napisał 20 lis 2011, 18:55 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 16:46
To nie wiem czy
dobrze czy źle...
Dla mnie ważne, że
"bezboleśnie" wymieniłem co trzeba...no i gitara
-
BPX33napisał 23 lis 2011, 19:21 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
Dziś rano w wieku 3 lat i 9 miesięcy "umarł" akumulator marki Sznajder. W związku z tym maksymalnie do piątku mam zamiar zakupić nowy akumulator. Chciałbym, aby jak najwięcej osób zdecydowało się wziąć udział w mojej ankiecie , gdyż wtedy będę miał jako taki pogląd na całą sytuację...
Wszystkim głosującym z góry dziękuję. -
Hellsin Użytkownik archiwalnynapisał 23 lis 2011, 19:32 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 wrz 2016, 16:46
tylko Centra, qr** tylko Centra, why ? - bo Centra
przepraszam, nie mogłem się powstrzymać
-
BPX33napisał 25 lis 2011, 16:12 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
No i jednak nie kupiłem Centry... Wszystko rozbiło się o to, że okazało się iż Centra ma moc rozruchową 240A, a ja w swoim starym Sznajderze miałem 280A, więc nie będę kupował aku z mniejszą mocą rozruchową(trochę bez sensu by to było)... No i w nowym mam + 5Ah względem starego...
Dlatego oświadczam wszem i wobec, że stałem się dziś właścicielem akumulatora marki Bosch S4 Silver 40Ah 330A... -
mockba Użytkownik archiwalnynapisał 25 lis 2011, 19:14 ostatnio edytowany przez mockba 11 wrz 2016, 16:46
Dlatego oświadczam
wszem i wobec, że stałem się dziś właścicielem akumulatora marki Bosch S4 Silver
40Ah 330A...nie wiem czy mogłeś wybrać bardziej awaryjny akumulator ... z boscha to została już tylko nazwa , niestety co do centry tez jest wiele zastrzeżeń -takie czasy że wszystko produkowane jest tanim kosztem.
-
BPX33napisał 26 lis 2011, 22:08 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 16:46
nie wiem czy mogłeś
wybrać bardziej awaryjny akumulator ... z boscha to została już tylko nazwa ,
niestety co do centry tez jest wiele zastrzeżeń -takie czasy że wszystko produkowane
jest tanim kosztem.Pożyjemy, zobaczymy... Raczej gorszego niż miałem nie będę miał...
-
kary Użytkownik archiwalnynapisał 26 lut 2012, 17:59 ostatnio edytowany przez kary 11 wrz 2016, 16:46
Witam!
Rowniez posiadam Swifta 1.0 z 98r i mam pytanie dotyczace stabilizatora przedniego.
Moim zdaniem samochod na 165/60/14 Marshall Matrac XM trzyma sie wrecz znakomicie, nigdy nie mialem powaznego poslizgu biorac udzial nawet w KJS. Jednak jesli mozna podniesc latwo przyczepnosc jeszcze bardziej, pomyslalem, ze warto zamontowac ten stabilizator.
Do rzeczy:
1. Czy montowac staba od 1.3?
2. Jesli tak to czy rocznik gra role?
3. Czy naprawde jest to 'plug&play', czy trzeba jednak cos przerabiac?
4. Jesli auto nie ma go fabrycznie, czy nie przelozy to sie na nadmierne zuzycie innych czesci?Majac 1.0 nie ma szans na prostej, wiec trzeba nadrabiac na zakretach
Pozdrawiam!
-
none7 Użytkownik archiwalnynapisał 26 lut 2012, 18:58 ostatnio edytowany przez none7 11 wrz 2016, 16:46
1. 1.3 lub 1.6. litrówki nie miały.
2. Nie mierzyłem, ale: mk3 ma podobno odrobinę grubszy stab niż mk2
3. Plug & play
4. Nic się nadmiernie nie zużyje. -
kary Użytkownik archiwalnynapisał 26 lut 2012, 19:19 ostatnio edytowany przez kary 11 wrz 2016, 16:46
Dzieki!
czyli najlepiej szukac od mk4 sedana lub 1.3?
http://allegro.pl/stabilizator-suzuki-swift-95-i2161656326.html
http://allegro.pl/suzuki-swift-sedan-mk3-drazek-stabilizatora-przod-i2111264730.html
te są odpowiednie?