[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
To je koza, tego nie obniża siem
Nie nakłaniajcie go bo obniży niżej niż ja miałem i nie będzie low zuki już -
Setup zimowy lepszy
od letniegoTylko o cal mniejszy, a w przypadku czarnych felg to bardzo duża różnica.
Ale i tak najbardziej zadowolony jestem z zakrywek-samoróbek...
-
Drogo.
Chyba myślisz, że
ja na forsie śpię i używam jej jako rozpałki do grill'a...mniej jeździć i będzie
P.s: ładnie już nakrętki zjedzone
-
mniej jeździć i
będzieDla mnie samochód ma głównie jeździć, a dopiero potem wyglądać.
P.s: ładnie już
nakrętki zjedzoneTo było do przewidzenia...
-
100x ładniej mu na czarnej feldze niż na tych letnich obrzydliwcach
-
100x ładniej mu na
czarnej feldze niż na tych letnich obrzydliwcachco racja to racja
BPX - ten lakier na zaciskach to z jakiej oferty jest ? -
BPX - ten lakier na
zaciskach to z jakiej oferty jest ?LIDL Promotion!
-
LIDL Promotion!
ehhhh bo jeśli zrobię, to co mi się bzdura to będę szukać podobnej farby odpornej na wysokie temp.
-
No i dobiłem dziś do jakże pięknego jubileuszu dla Suzka. Oby równie łatwo dobił do takiego stanu po raz kolejny.
A to, to co wpadło na dach:
No i coś o czym pisałem już dawno temu i równie długo leży w domu, bo jeszcze nie wymyśliłem jak to zamontować, aby nie wypadło.
Jeśli ktoś ma jakiś sensowny pomysł i byłby na tyle miły, aby się nim podzielić to będę bardzo wdzięczny!
P.S. Jak ktoś chce kupić nowego Swifta to sprzedam za 35 tys. PLN!
-
Mi niecałe 4tysie brakują, od jakiegoś czasu mniej jeżdżę.
-
Ale u Ciebie też będzie 200?
-
a no właśnie , jest sposób na to żeby sie dowiedzieć ile razy licznik sie już przekręcił?
-
Chyba nie bardzo.
Ja wiem, bo poprzedni właściciele zbierali wszystkie faktury i na nich był zawsze wpisywany stan licznika. -
Ale u Ciebie też
będzie 200?Tak . Wątpię, aby prywatna osoba w Niemczech bawiła się w podrabianie książki (1szy właściciel serwisował w ASO Suzuki, drugi w ASO Mazdy).
-
Tak . Wątpię,
aby prywatna osoba w Niemczech bawiła się w podrabianie książki (1szy właściciel
serwisował w ASO Suzuki, drugi w ASO Mazdy).Panie, Mietki mają takie rzeczy obcykane w małym palcu, zwłaszcza, że jak widać dużo do podrobienia takiej książki z niemiec nie trzeba - 2 książki i 2 pieczątki z ASO i kupujący już jest przekonany, że serwisowane
-
I naprawdę myślisz, że ktoś bawiłby się w to w przypadku Swifta wartego może 150euro? Zresztą, 200k w takiej puszce wydaje mi się jak najbardziej wiarygodnym przebiegiem. A sprowadzony przez wujka więc on by też tego nie robił. Chyba Ja żyję w przekonaniu że mam na chwilę obecną 196k i dobrze mi z tym.
-
I naprawdę myślisz,
że ktoś bawiłby się w to w przypadku Swifta wartego może 150euro?dokładnie ... skórka za wyprawkę.
To nie premium, za 100 tysi czy więcej -
Uhuhu! Ale mi wuntek wyrombao aż na drugom strone...
No, ale wracając do tematu. Jak niektórzy już wiedzą mój Suzek został ostatnio oddany w ręce dr. plastkka w celu połatania dziur za błotnikami, zrobienia i zamontowania przedniej dolnej rozpórki oraz wymiany linki sprzęgła (nie pasowała; więcej tu ). Po obejrzeniu Swifciocha plastekk zaproponował mi jeszcze wymianę przewodów hamulcowych, bo stare już były nadgryzione zębem czasu, a i na badaniu technicznym w zeszłym roku diagnosta zwracał mi na nie uwagę.
Ponadto niejako przy okazji zakonserwował mi również mocowania wahaczy środkiem do profili zamkniętych oraz wymienił o dziwo pęknięty filtr paliwa (wymieniałem go 2,5 roku temu ). Co do linki to stara została przesmarowana i obecnie pedał sprzęgła chodzi mi tak lekko jak nigdy wcześniej.Także podsumowując w ostatnim czasie zrobione:
- Łatanie dziur.
- Rozpórka przednia dolna.
- Wymiana przewodów hamulcowych na nowe + nowy płyn hamulcowy + odpowietrzanie układu.
- Zabezpieczanie mocowań wahaczy płynem do profili zamkniętych.
- Wymiana filtra paliwa.
- Nasmarowanie starej linki sprzęgła.
A tutaj fotka jak prezentuje się moja nowa rozpiórka na aucie:
P.S. Jeśli chodzi o fotki dziur to jeśli plastekk je wrzuci na zlosnikia to będziecie mogli se popaczać.
P.S. 2 Niektórzy dawno, dawno temu pisali, że nie ma czego podziwiać w przy pomalowanym stabilizatorze, a jak widać po ponad dwóch latach nic mu się nie stało (a malowany był tylko lakierem bez żadnego podkładu). -
było tak
dzień roboty i wyszło coś takiego
Poszła blacha 1mm , epoxyd , masa na spawy , potem baranek u100 i wszystko zlane od góry do dołu fluidolem żeby nie ciągneło wody . Całe podłużnice poczyszczone bo były już mocno skorodowane
-
No i fajnie!
Jeszcze raz dzięki za fachową robotę!!!