[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
brak mocy zwlaszcza w gornym zakresie
No właśnie googlujac znalazłem 2 sprzeczne opinie- albo własnie brak mocy w górnym zakresie albo w górnym ok ze względu na wysokie ciśnienie a na dole falujące obroty itp - zgłupieć można
Mój filtr wymieniałem chyba z 5-6 lat temu z tego co pamiętam więc trochę minęło czasu, ale głównie jeździłem na LPG wtedy...
Teraz go wymienie profilaktycznie bo wszsytkie te problemy pojawiły się po przegrzaniu silnika, przekładaniu wałków na seryjne przez Mariego jak kompresji nie mógł znaleźć(przez założenie za dużej tulejki między blok a głowicę)... więc niekończąca się opowieśc trwa
-
Zaraz zaraz, a czy cisnienie czasem nie jest stale, a nadmiar wraca po prostu powrotem z listwy?
Jak mialem w Coltcie zabity na amen filtr to mialem wlasnie mega szarpanie, bo falowaniem to juz nazwac sie nie dalo
-
Zaraz zaraz, a czy
cisnienie czasem nie jest stale, a nadmiar wraca po prostu powrotem z listwy?
Jak mialem w
Coltcie zabity na amen filtr to mialem wlasnie mega szarpanie, bo falowaniem to juz
nazwac sie nie daloTak jest - nadmiar powinien wracać z powrotem z tego co wiem.
Jutro znajdę gdzieś ten pierniczony filtr paliwa (co jak się okazuje wcale nie jest tak łatwe...) ale zlokalizowałem w Warszawie Filtrona PP912 i jutro się po niego przejadę.
Jesli się okaże, że to wszystko wina filtra paliwa to się wkurzę, ale tyle rzeczy innych posprawdzałem oraz na to, że nikt nie potrafił na to wpaść (łącznie z ludźmi z teamswift.net). W każdym razie mam nadzieję, że to jest to!Dodatkowo jak już to ogarnę to musze się zając chyba przekręconym gwintem w jednej z 5 śrub w wydechowym regulowanym kółku rozrządu... no przecież zawsze się coś musi dziać
-
Akurat z tym gwintem nie jest jakaś duża buba rozwiercał będziesz na większy rozmiar czy wstawisz tulejkę aby zachować ori ?
-
Filtr paliwa jest przy zbiorniku paliwa, po lewej stronie, we wnęcę między zbiornikiem, a podłużnicą.
-
tylko zrób tak zeby jednak to kółko było wyważone odpowiednio, bo jednak niby trochę będzie jak rozwiercisz. To wtedy chyba najlepiej wszystkie rozwiercić.
-
tylko zrób tak zeby
jednak to kółko było wyważone odpowiednio, bo jednak niby trochę będzie jak
rozwiercisz. To wtedy chyba najlepiej wszystkie rozwiercić.Śruba chyba jednak cała - w tym miejscu chyba po prostu klucz nasadowy nie trzymał dobrze bo poluzowałem ją normalnym bocznym i przestawiłem kółka na zero.
-
Filtr paliwa jest
przy zbiorniku paliwa, po lewej stronie, we wnęcę między zbiornikiem, a podłużnicą.Wiem, już kiedyś wymieniałem.
Dziś ponownie wymieniłem na nowy po kilku latach i niestety nie ma większej zmiany...
Chyba skoczę gdzieś kompresję zmierzyć jeszcze.Czy jesli się płyn chłodniczy przez uszczelkę pod głowica dostawał do cylindrów (wnioskuję to po wielkich obłokach pary z wydechu) to coś mogło się z np pierścieniami tłokowymi stać przez np niemożliwośc ściśnięcia cieczy??
-
Sprawdziłem napięcie pompy paliwa czy nie gubi się po drodze - 1V spadł na całej długości z 14.4V na akumulatorze przy pracującym silniku do 13.4V w kostce pod tylna kanapą... czyli nie tedy droga
-
Gdy jeszcze wszystko działało jak należy - jeszcze na seryjnych wałkach z tego co pamiętam.
-
Kolejny trop to może uskzodzona wiązka gdzie kiedyś było wpięte LPG.
W przyszłym tygodniu może już dla pewności wymieniam wiązkę od komputera... zobaczymy./ Elektryk twierdzi, że na pewno nie i że to coś z ciśnieniem paliwa - mimo, że pompa, filtr, listwa z regulatorem ciśnienia i wtryski sa wymienione a napięcie na pompie wynosi 13.4V na wolnych obrotach (traci 1V na całej długości).
Przy okazji zakładam na stałe czujnik i wskaźnik ciśnienia paliwa. -
Ale to by musiało być coś bardzo dziwnego. Piszesz że zalewa. Czyli co... pompa ciągle źle działa i w okolicach 5000 obr. zaczyna działać dobrze i zalewa...?? Czy nagle ponadprzecietnej mocy dostaje? W drugą strone to bym zrozumiał że słabnie i nie dolewa. Myśle ze to bedzie pierdoła i zupełnie cos innego.
-
Ale to by musiało
być coś bardzo dziwnego. Piszesz że zalewa. Czyli co... pompa ciągle źle działa i w
okolicach 5000 obr. zaczyna działać dobrze i zalewa...?? Czy nagle
ponadprzecietnej mocy dostaje? W drugą strone to bym zrozumiał że słabnie i nie
dolewa. Myśle ze to bedzie pierdoła i zupełnie cos innego.Ja bardziej celuję w to, że coś zwalonego jest w wiązce i nie ma iskry a paliwo jest podawane - ja mam takie wrażenie podczas jazdy. Jak jeździsz z kolei na LPG to masz odcinany dopływ paliwa a iskra cały czas jest. Wiązka w 2 miejscach jest modyfikowana (było LPG a teraz gdzie indziej jest Ecumaster, ale obecnie wypięty). Zmienię wiązkę bo to wiele roboty nie jest, zakładam czujnik ciśnienia paliwa i zobaczymy co to wszystko wykaże. Musi gdzieś być problem albo w paliwie albo w zapłonie bo kurna innej możliwości to juz tutaj nie widzę
ps. za opcją ze zbyt niskim ciśnieniem paliwa jest to, że w service manualu od GTi wyczytałem że do 5500obr/min paliwo jest podawane w systemie full group co drugi obrót wałka rozrządu a powyżej 5500obr/min co każdy obrót. Zbyt niskie ciśnienie w tym przypadku przy 5500obr/min by już masakrycznie spadało...
-
Przy wczorajszej przekładce kół na letnie zrobiłem zdjęcie tego jak korozja niszczy wszechświat i dlaczego szukam nowej budy. Tak wyglądają progi po 7 latach od wymiany...
-
Nie opłacało się bardziej tego jakoś "podleczyć" przed zimą?
-
Nie opłacało się
bardziej tego jakoś "podleczyć" przed zimą?Nie bo korozja występuje w wielu miejscach - prawa podłożnica zauważyłem, że przez korozję ma z jednej strony pęknięcie, purchle pod lakierem są praktycznie na każdym elemencie nadwozia łącznie z klapką wlewu paliwa itd itp a i tak od jakichś 2 lat mi blacharz mówił, żeby szukać nowej budy bo tu nie ma do czego już spawać
Będzie mk4 albo mk5 (i wreszcie mój nick nabierze sensu - MKV ) -
Nie bo korozja
występuje w wielu miejscach - prawa podłożnica zauważyłem, że przez korozję ma z
jednej strony pęknięcie, purchle pod lakierem są praktycznie na każdym elemencie
nadwozia łącznie z klapką wlewu paliwa itd itp a i tak od jakichś 2 lat mi blacharz
mówił, żeby szukać nowej budy bo tu nie ma do czego już spawaćTo już strach tym jeździć jak podłużnice gniją do tego stopnia
Będzie mk4 albo mk5
(i wreszcie mój nick nabierze sensu - MKV )Jak dla mnie to fajnie by było jakby wnętrze i tył został jednak z mkII albo chociaż z mkIII
-
Cytat:
Jak dla mnie to fajnie by było jakby wnętrze i tył został jednak z mkII albo chociaż z mkIII
No ja przekładam całe moje wnętrze z mk2 - flokowane plastiki i skórę - dlatego szukam konkretnego koloru samochodu
-
Cytat:
Jak dla mnie to
fajnie by było jakby wnętrze i tył został jednak z mkII albo chociaż z mkIIINo ja przekładam
całe moje wnętrze z mk2 - flokowane plastiki i skórę - dlatego szukam konkretnego
koloru samochoduJak tak to ok, myślałem, że same fotele będziesz przerzucał. Tyłek też przeszczep
-
Przy wczorajszej
przekładce kół na letnie zrobiłem zdjęcie tego jak korozja niszczy wszechświat i
dlaczego szukam nowej budy. Tak wyglądają progi po 7 latach od wymiany...
A ile jesteś w stanie zapłacić za zrobienie tego auta? Mam fachowca co zrobi go jak nowego. Dziadek 70 letni pasjonat. Odbudowywal stere jeepy whilis'y