[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
a cisnienie paliwa juz zmierzyles?
Nie tędy droga bo już sprawdzone, że to wina zbyt późnego zapłonu - ale i tak profilaktycznie wymieniłem pompę paliwa
-
Nie tędy droga bo
już sprawdzone, że to wina zbyt późnego zapłonu - ale i tak profilaktycznie
wymieniłem pompę paliwaA regulator cisnienia tez wymieniles?
-
A regulator cisnienia tez wymieniles?
Nie ale tak jak napisałem nie w tym jest problem - odpowiednio wyprzedziliśmy zapłon i silnik zaczął pracować od dołu do góry tak jak powinien.
-
To na ile stopni masz teraz ustawiony?
-
To na ile stopni masz teraz ustawiony?
Praktycznie skacze sobie między 0 i 5...
-
Wyprzedziłeś zapłon i masz mniej niz przewiduje książka? Czy czegoś nie załapałem?
-
jak skacze, to zablokuj zwora i odczyt bedzie stabilny
-
dokładnie ale chyba bez zwora aż tak nie skacze? Przynajmniej u mnie.
-
Po drodze na zlot po dłuższej jeździe z prędkością 80km/h na 5 biegu przy próbie przyśpieszania Swift nagle zaczął niemiłosiernie szarpać, a po zatrzymaniu na światłach zaczął się grzać. Nie wiem co jest. Dzięki Erdemu testuję inny cały aparat zapłonowy ale nie m różnicy
Obecnie odpiąłem Ecumastera aby seryjny komputer jakoś sam się posiłkował samoadaptacją - zawsze lepiej, żeby było za bogato niż za ubogo.
silnik momentami pracuje jakby na 3 cylindrach... ba - przez większośc czasu nawet jakby. zgłupiałem nie wiem co jest. Na zlocie przejechałem tor 2 razy alby mieć zaliczony czas ale ledwo do 4 tys obrotów mogłem go wkręcać... masakra jakaś...Oddaję go do mechanika przy pierwszej okazji... na szczęście mam już drugi samochód do jazdy na codzień.
A Swifcior brzmi tak - przy spokojnej jeździe niemiłosiernie szarpie... co to kurna jest?
Zapłon jakby był opóźniony na maxa mimo, że aparat jest na maxa wyprzedzony - klin na wale sie nagle sam wyrobił bo psokojnej jeździe ze stałą prędkością?? -
U mnie właśnie takie były objawy wyrobionego klina na wale...
Pozdr.
-
U mnie właśnie
takie były objawy wyrobionego klina na wale...
Pozdr.A jesli to sie okaże to to dużo jest roboty z naprawą tego ??
-
To masz tylko do wymiany klin + koło zębate
jesli mocno jest wyrobiony to cały wał do wymiany czy tam naprawy bo chyba sie da - tutaj juz wiesz ile to roboty i jakie koszta
-
Niestety przeważnie wyrabia się rowek pod klin na samym wale.
U mnie sprawę załatwił trochę większy klin i póki co jest ok.
Zamiast naprawiać wał (napawanie + frezowanie) chyba lepiej wymienić sam wał.
A najprostsza metoda - zaspawać :-D ale to wtedy jak już się więcej "na dole" nie będzie grzebać... (albo jak ma iść pod młotek). -
Przyznaję, że
akurat na tym filmiku koleś przegina, nie zdaje sobie sprawy, że nie zdążyłby
zareagować, gdyby ktoś zmieniał pas. Trzeba przyznać, że facet ma wyczucie maszyny,
ale niestety zabrakło wyobraźni. Z drugiej jednak strony (nie mówię teraz o tym
motocykliście i jemu podobnych) szczerze nienawidzę polaczków, którym przeszkadza
to, że ktoś ma 2 koła, a nie 4 i nie stoi w korku, tylko ostrożnie przez niego
przejeżdża. Ja, gdy widzę motocyklistę na drodze, zawsze staram się ułatwić, a nie
utrudnić ( i na szczęście coraz więcej jest w Polsce ludzi tak myślących), więc
sorry, ale zajeżdżanie komuś drogi dlatego, że mu się zazdrości, bo nie musi stać w
korku jest dla mnie skrajnym chamstwem, a osoby, które tak robią mają chyba jakieś
problemy osobowościowe. W przypadku, w którym jest taka możliwość, by zrobić
miejsce, a kierowca zwyczajnie nie zauważył kierującego jednośladem, motocyklista
powinien powiedzieć coś w rodzaju: "przepraszam, czy mógłby Pan zjechać trochę na
lewo"? A kierowca samochodu powinien w takim przypadku, będąc osobą równie
kulturalną zjechać. Nie byłoby przyjemniej na drogach, gdyby wszyscy zaczęli sobie
pomagać, zamiast warczeć na siebie, zajeżdżać drogę itp.?
http://www.youtube.com/watch?v=fDidxlpcHjsdziekuje za uwage
-
Ja pie...le konfident ....BLLEEEEEE
-
2 sprawy
po pierwsze: nie życze sobie byś mnie obrażał ani tym bardziej osoby ktora doprowadziła do zainteresowanie sie sprawą przez osoby kompetentne
po drugie: wolałbys być poszkodowanym przez tego idiote na motorku ?
-
dziekuje za uwagePrawidłowo
-
Po zdjęciu głowicy okazało się, że kilka szklanek jest kompletnie miękkich - prawdopodobnie to było przyczyną gwałtownej utraty mocy i zalewania silnika oraz w późniejszym etapie jego grzania się nawet przy spokojniej jeździe.
Na chwile obecną poszukuje pilnie 2 szklanek do GTi - mogą być od 1.0 - bez wżerów i twarde (nie maja prawa się nawet minimalnie uginać przy wciskaniu palcem).
Poratuje mnie ktoś?
-
jak Ci bardzo trzeba tylko 2 to możesz kupić tutaj http://allegro.pl/sklep/4919256_motomarka-czesci-do-silników
tu wiem ze sa, kiedyś były też w JapanMoto Rumia i w Hipolu.
-
jak Ci bardzo
trzeba tylko 2 to możesz kupić tutaj
http://allegro.pl/sklep/4919256_motomarka-czesci-do-silników
tu wiem ze sa,
kiedyś były też w JapanMoto Rumia i w Hipolu.Obecnie nie ma ich albo są tam za ponad 120zł - AJUSy wiec niezbyt dobrej firmy ale są. Ja tam nie wiem czy te czy jakiejś firmy CI mogę mieć po 60zł sztuka (cena jak dla mnie właśnie z okł 120zł)