[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
jak sie przyjrzeć
to on autko wodą polewał żeby się ładnie świeciło co za numer z niegoZauważyłem ale aż tak kolosalnej różnicy by to nie dało - widać, że to inna maska.
-
Zauważyłem ale aż
tak kolosalnej różnicy by to nie dało - widać, że to inna maska.MKV - zobacz, że tam w tle stoi sedan, może to z niego maska ?
-
Z tego co widać na innych jego aukcjach, to ma dużo części do Swiftów, a ten sedan jest wiśniowy
-
MKV - zobacz, że
tam w tle stoi sedan, może to z niego maska ?Jest jeszcze jeden HB i była maska wystawiona na aukcję chyba tez druga i z tego co widzę to zniknęła więc może taki numer odwalił
Albo facet mi jutro opuści cenę za ta maskę do 50zł (już dziś powiedział, że do mniej jak 80zł mi nie opuści ze 180zł) oraz dośle znaczek i wygłuszenie albo niech mi zwraca pieniądze.
-
Jest jeszcze jeden
HB i była maska wystawiona na aukcję chyba tez druga i z tego co widzę to zniknęła
więc może taki numer odwaliłznając życie to pewnie tak..
Albo facet mi jutro
opuści cenę za ta maskę do 50zł (już dziś powiedział, że do mniej jak 80zł mi nie
opuści ze 180zł) oraz dośle znaczek i wygłuszenie albo niech mi zwraca pieniądze.I tak nawet za te 50 zł to masakra, a cena kuriera? żenada. Wysyłałem tylną pokrywę bagażnika kurierem za 40 zł a więc skąd 70 zł ?
-
a cena kuriera? żenada. Wysyłałem tylną pokrywę bagażnika kurierem
za 40 zł a więc skąd 70 zł ?bo u nas nawet na wysyłce chcą zarobić ...
-
bo u nas nawet na
wysyłce chcą zarobić ...No to ładnie... gościu zarobił na masce 200 zł wartej 30 zł
-
No to ładnie... gościu zarobił na masce 200 zł wartej 30 zł
No sprawdzałem cenę kuriera i mi pokazuje 30zł - o co się oczywiście upomnę. Ogólnie jeśli maskę się da ładnie spolerować to będzie w lepszym stanie niż moja.
Dziś inny problem - teraz mam jeszcze przez jednego debila machającego nogami wgięty prawy tylni błotnik po małej szarpaninie na ulicy :[ Oczywiście uciekł z miejsca zdarzenia (samochodem)
Sprawa na policji.Czyli jak to się mówi - jak nie urok to sraczka
Przynajmniej kolejne elementy "modyfikowane" wnętrza są już gotowe do montażu
-
Numer rejestracyjny jego auta masz? Jesli tak, to nie powinno byc problemu z znalezieniem
-
Numer rejestracyjny
jego auta masz? Jesli tak, to nie powinno byc problemu z znalezieniemMam mam a nawet zdjęcie próbowałem mu zrobić i "sprawcy" ale w tej szamotaninie nie udało się - tylko rozmyty fragment samochodu z tablicami mam.
-
Oto zdjęcie jak wygląda bok - nie wygląda to ciekawie i jest lekko zgięte na załamaniu więc bez klepania chyba się nie obejdzie
-
Z trochę przyjemniejszej strony to dziś odebrałem kolejne i oddałem kolejne elementy z/do flokowania
Mniej więcej tak to będzie wyglądać (zegary zamawiałem z zielonym podświetleniem i mam nadzieję, że takie dostałem )
-
Z trochę
przyjemniejszej strony to dziś odebrałem kolejne i oddałem kolejne elementy z/do
flokowania
Mniej więcej tak to
będzie wyglądać (zegary zamawiałem z zielonym podświetleniem i mam nadzieję, że
takie dostałem )Yeaah
-
Ten sprzedający to niezły krętacz, kiedyś kupiłem od niego przełącznik zespolony i też transakcja szła jakoś dziwnie...
Zresztą ceny to on ma z kosmosu
-
Z tego co widać na
innych jego aukcjach, to ma dużo części do Swiftów, a ten sedan jest wiśniowyOn sprowadza swifty z DE i rozkręca, ma tego od groma
-
Ten sprzedający to
niezły krętacz, kiedyś kupiłem od niego przełącznik zespolony i też transakcja szła
jakoś dziwnie...
Zresztą ceny to on ma z kosmosuFakt ale maskę kupiłem tylko i wyłącznie dlatego, że na zdjęciu wyglądała wyjątkowo ładnie więc i wyjątkowo wysoką cenę się zgodziłem zapłacić za nią. On chciał mi cenę za maskę obniżyć do 80zł przy pierwszym telefonie jak go opieprzyłem, ze to nie ta maska i wysyłam ją z powrotem... jak obniży do 50zł i dośle znaczek i wygłuszenie to ja sobie zostawię chyba bo ma mniej rdzy niż moja a po polerce kompletnej może coś się z nią ud zrobić.
-
Dziś inny problem -
teraz mam jeszcze przez jednego debila machającego nogami wgięty prawy tylni błotnik
po małej szarpaninie na ulicy :[ Oczywiście uciekł z miejsca zdarzenia (samochodem)
Sprawa na policji.O co poszło, jeżeli mogę się spytać?
Ostatnio też miałem 2 podobne sytuacje- całe szczęście obeszło się bez uszkodzeń.
Zacząłem się zastanawiać nad kupnem jakiejś broni, albo chociaż gazu pieprzowego.
Tak BTW- skąd się biorą tacy ludzie, którzy każdemu chcą spuścić w******* w biały dzień? -
Tak BTW- skąd się
biorą tacy ludzie, którzy każdemu chcą spuścić w******* w biały dzień?Może z tak zwanego bezstresowego wychowania?
-
O co poszło, jeżeli
mogę się spytać?O to, że nie chciałem wpuścić pajaca który minął wszystkich czekających do skrętu i z pasa na wprost się chciał wbić przede mnie. Powiedziałem mu grzecznie (serio!) żeby sobie pojechał 200m dalej i zawrócił na następnym skrzyżowaniu jak mu się nie chciało czekać. Pasażer (z którym potem był właśnie problem) kazał mu przede mnie wjechać no i ten wjechał. Olałem, nie trąbiłem ani nic - dopiero jak było zielone zatrąbiłem żeby jechał bo on nie widział już świateł.
Za skrzyżowaniem wlókł się prawym pasem to zacząłem go wyprzedzać normalnie spokojnie lewym i w tym momencie ten pasażer czymś we mnie rzucił przez otwarte okno. Wku**** się i wjechałem przed niego i zacząłem spokojnie hamować do zatrzymania żeby się spytać o co mu chodzi, że rzuca czymś we mnie nie zdążyłem nawet pasów odpiąć jak pasażer wyskoczył z samochodu i zaczął do mnie biec - zobaczyłem to w lusterku bo nie chciało mi się z debilem bić ale ten w tym momencie kopnął w bok Swifta. Zatrzymałem się, wysiadłem, zobaczyłem uszkodzenia i mówię, ze teraz to na policję dzwonię. Te chciał do samochodu wskoczyć i uciekać - stanąłem przed tamtym przed maską żeby nie mógł odjechać. Pasażer znowu wyskoczył i zaczął mnie odciągać i się ze mną szarpać a kierowcy krzyczał żeby jechał - to ten do przydu podjechał a facet który się ze mną szarpał podbiegł do niego, wskoczył do samochodu i krzyknął żeby jechał. Na odjazd zasadziłem mu jescze w samochód porządnego kopa przez co teraz mam ładny siniak w miejscu uderzenia ale było warto patrzeć jak mu aż rdza z samochodu poleciała (fioletowy Fiat Multipla).Jakiś teleskop musze sobie kupić albo gumową pałkę i wozić koło siedzenia an takie sytuacje bo debili na drogach coraz więcej. Ew. jakiś gaz albo paralizator to wtedy można go unieruchomić do przyjazdu policji.
Nie mogłem kolesia uderzyć bo on też się nie odważył nie uderzyć (jakbym uderzył pierwszy to on mógłby na mnie złożyć skargę a tak nie ma na co).
-
Dzięki młodemuboruhowi miałem co robić dziś wieczorem - wymieniłem linkę otwierania bagażnika i linkę gazu kilka dni temu. Kurcze do wymiany linki od bagażnika trzeba trochę plastików zdjąć oraz wyjąć siedzenie kierowcy
Plus taki, że zdemontowane plastiki poszły do flokowania a ja przy okazji odkryłem nowe ulubione piwo - Królewskie niepasteryzowane