Mój troszke rajdowy SS
-
tarcze nawiercane +
klocki ds 2500 do tego przewody w stalowym oplocie , zaciski z hondy zamontowaneToż to teraz w miejscu będzie stawało...
-
hydrołapa z korektorem zamontowane przewody paliwowe też już w środku
-
może tak być że opony będą kwadratowe he
-
Może źle widze ale jak tak podepniesz wszystko to będzie zle. Ręczny powinien być za korektorem a nie przed. a tu widać że korektor jest podłączany do wyjscia pompy od ręcznego.
-
z tego co mi wiadomo to powinien być przed przecież ręczny powinien hamować maksymalną siłą a nie ma być tłumiony przez korektor
-
no dokładnie... a na zdjeciu korektor jest podłączony do WYJSCIA z pompy hamulcowej. co oznacza ze po wyjscu z pompy płyn natrafi na korektor i własnie siła bedzie wtedy mniejsza o redukcje korektora
te pompy dziłaja troche inaczej niż by sie wydawało i to co jest z tyłu pompy .. to płaskie to jest WEJSCIE a pod kątem WYJSCIE.. to mogło Cię zmylić -
zgadza sie masz rację dzięki
-
Dokładnie jak hubiRALLY napisał. Korektor przed ręcznym ma być. A pompa ręcznego przeważnie ma wejście na końcu, a wyjście na początku (odwrotnie niż wydaje się na pierwszy rzut oka).
To co Damian? Widzimy się w niedzielę i powodzenia.
Mam nadzieję, że tym razem będziemy mniej od was dostawać niż w Gaszowicach. -
Ręczny już poprawiony, a prawdopodobnie się widzimy mam taką nadzieje, jeśli autko będzie współpracować to będę, jutro testy.
-
Ręczny już
poprawiony, a prawdopodobnie się widzimy mam taką nadzieje, jeśli autko będzie
współpracować to będę, jutro testy.Fajnie wyszło
Był już karniak na nowej głowicy? Jak wrażenia?
Te DS2500 to rozumiem, że standard pod Honde czy musiałeś coś przerabiać?
Ja mojego może jutro poskładam po dłuższej przerwie ale już na Marklowice nie mam szans.
Rajd Niepodległości może jedziesz? -
Nie jechałem jeszcze jak narazie nie poskładane hamulce do końca
DS tak standard pod Hondę troszkę szlifnięty klocek od wewnątrz bo wystawała po za tarcze, ale nie wiele.
Rajdu Niepodległości nie jadę bo chyba jest Ślązak w tym samym czasie -
dokładnie klocek trzeba troche liznąć od dołu, mam takie same zaciski założone od ee8
a tarcze jakiej produkcji masz? zakładałeś te blaszki trzymające klocki ?
musiałem je trochę poodginać bo obcierały o tarcze ale hamuje na tym
-
Moje auto praktycznie gotowe. DS2000 założone z przodu (oczywiście zaciski mam seryjne - swiftowe :P) , ferodo premier z tyłu. Korektor i ręczny hydrauliczny z rajdówki. I najlepsze... coś co sprawia, że jadąc 90 km/h na piątce, silnik kręci się 4000 obr/min. Trochę pomału będziemy jechać na imprezę i z mniej wracać, ale mam nadzieję, że na imprezie dzięki temu będziemy jechać bardzo szybko .
BTW: Damian, nie wiesz czy jakaś ekipa z kamerami będzie na Marklowicach?
-
najlepsze... coś co sprawia, że jadąc 90 km/h na piątce, silnik kręci się 4000
obr/min.Co to za przełożenie ? 5.coś tam coś tam ? ciekawe jaki będzie efekt ? czy nie będzie za dużo wajchowania i cenne sekundy tu nie polecą, w sumie dużo zależy od prób, proszę o jakiś link do filmu, bo bardzo jestem ciekaw jak to wyglądało
-
Przełożenie główne 4,235. Ale cała skrzynia krótka.
Impreza fajna, szkoda, że przez zamieszanie organizacyjne nie pojechaliśmy w 3 pętli próby 2.
-
Ja przejechałem nawet ten odcinek 4 razy
-
Czyli wisisz mi jeden przejazd
-
spoko i tak mi go anulowali a najlepszy czas był
-
ośka zeszperowana czy 4wd? dylemat
-
http://www.youtube.com/watch?v=c52vPghLw88 tu jest relacja z wczoraj.
Jeśli mogę się wyrazić na temat tej imprezy to odcinki super- szybko i technicznie, ale organizacja- totalna anarchia. Obsuwa czasowa jak zwykle (do przeżycia przed startem), ale te roszady z odcinkami (jechane 1-3-2) to jakieś nieporozumienie!! Przed 3cim odcinkiem 3. pętli czekaliśmy 45min- załoga, silnik, opony i hamulce- lodówka, po czym po przejechaniu okazało się że nam czasu nie zmierzyli i kazali jechać jeszcze raz. No chyba se jaja robili! Szczególnie że po drugiej pętli zostały nam tylko 2,3,4 w skrzyni... Kumplowi na tym samym odcinku zamiast minuty coś tam (jak po poprzednich przejazdach bo jechał równo) wpisali czas o minutę gorszy po czym jednak, kiedy się poszedł upomnieć, okazało się że faktycznie się pomylili.
Następnie pojechaliśmy na 2. OS a tam co? Wolny przejazd i jedzcie se do domu...I jeszcze jedna sprawa to ustawianie pachołków po ich strąceniu przez kogoś- na pierwszym odcinku dwie szykany które można (a nawet trzeba) było przejechać na pełnym gwizdku bo były tak szerokie, że maluch czy sej się mieścił. Po czym na drugiej pętli były tak ciasno ustawione pachoły, że trzeba było hamować w ostatniej chwili a i tak się któregoś trącało. Tak jakby się nie dało po ustawieniu przeszkód zaznaczyć ich pozycji jakimś markerem by każda załoga miała potem równe szanse na odcinku.
Ogólnie to duży minus dla organizatora za tę imprezę.