[moje auto] Suzuki Swift MK V 1.0 GLX 2002
-
Będę na robotach
nie przymusowych w górach (na załączonym obrazku)w święto ?
-
TAK Będę czcić niepodległość jakimiś robotami cięcie drzewa, sadzenie krzewów cokolwiek
-
TAK Będę czcić
niepodległość jakimiś robotami cięcie drzewa, sadzenie krzewów cokolwiekTakie czasy - mało kogo stać na luksus wolnego w jakiekolwiek święto - sam pracowałem 01.11 i będę pracować 11.11
-
I elegancko! Zacnie się prezentuje!
-
no co org to org elegancka suzi
-
Dobrze,że trawy palić nie będziesz
-
Kto wie albo i całe liście
-
Kto wie albo i
całe liścieTo jest to
-
Witam. Póki auto w dobrym stanie i ładne proponowałbym Ci wszystkie wewnętrzne profile, zwłaszcza mocowania wahaczy, wypełnić środkiem do konserwacji np fluidol - na zasadzie "zalać formę ponad normę". Zabezpieczyć podwozie jakimś mazidłem i pozakładać gdzie się da nadkola plastikowe (pełne a nie takie jak fabryka dała) - kupisz np. w Czechowicach na Węglowej. Swift fajne auto; mechanika perfecto ale buda gnije jak stare gwoździe, trzeba chuchać i dmuchać na auto żeby trzymało się ładnie i nie było zgniłe jak 90 % innych swiftów.
-
A te nadkola fabryczne to co z nimi nie tak? że niby nie zasłaniają wszystkiego?
a Fluidol lepiej gotowy w sprayu czy na kilogramy kupić i bez szukania zapytam gdzie są jakieś punkty wtryskowe do profili zamkniętych (ale zabrzmiało) ? -
pod dywanikami i w róznych innych zakamarkach pod srubkami - trzeba poszukać
-
No to ja zaczynam akcję zima zimóweczki już są
zastanawiam się na zagazowaniem suzi w Pszczynie zawołali za to 1600 zł (zbiornik w kole zapasowym) i instalacja zwie się Bingo M ().
Zobaczymy jak będzie bo w tej cenie mogę kupić ... Playstation 3
By kasa za gaz się zwróciła musiałbym przejechać około 13 tys. km
(liczyłem średnie spalanie benzyny 6,5 a gazu 8 - nie wiem czy nie za bardzo optymistycznie, przy 9l gazu/100 km wychodzi już 18 tys. km) -
u mnie LPG
7,3 l / 100 km - jazda 120 km/h w trasie + wyprzedzanie (raz bez szarżowania 6,9 l ale nie lubie jechać spokojnie 280 km)
8,2 l / 100 km - miasto (okres letni)
8,8 - 10 l / 100 km - miasto (zima, wiele razy dziennie odpalany ze ssaniem)i ogólnie nie jeżdżę jak dziadunio.
gaz - fajna sprawa, ale musi być dobrze wyregulowany. 1 rok i masz zwrot w gazie
-
gaz - fajna sprawa, ale musi być dobrze wyregulowany. 1 rok i masz zwrot w gazie
No ale ja przejadę w ciągu roku max 10 tys. więc w rok się raczej nie zwróci
chyba zrezygnuję z 'pomysłu na szybko' -
No ale ja przejadę
w ciągu roku max 10 tys. więc w rok się raczej nie zwróci
chyba zrezygnuję z
'pomysłu na szybko'Kupuj Plejaka, daruj sobie ten gaz. Chyba, że pojeździsz Swiftem ponad dwa lata. Do tego dołóż 2 droższe przeglądy i regulacje...
A tak przynajmniej sobie pograsz w święta nadchodzące
-
Tylko czekam na fajne promocje w Saturnie albo w MM bo muszą być raty 30 x 0%
-
Zamiast zajmować się pierdołami i zabawkami to lepiej byś zrobił jakbyś odkładał na konserwacje
-
Po zimie zobaczę czy warto trupa konserwować czy jednak zmienić
Pierdoły i zabawki to jest to! Alufelgi to też pierdoły, co nie Dawid? -
Pfff, alu poprawiają wygląd auta i każdy gadżet do auta to nie jest pierdoła, tylko rzecz pierwszej potrzeby Natomiast PS już jest
-
Wczoraj i w niedzielę odbyłem pierwsze, typowo zimowe jazdy trzeba jeździć powolutku i ostrożnie, a przede wszystkim uważać na innych
Fajnie się zawraca w miejscu na ośnieżonych i zlodowaconych drogach osiedlowych bawiłem się w jeżdżenie bokiem ale to tylko przy małych prędkościach, co by nie przesadzićEDIT: foto z niedzieli tak pewnie wyglądało każde autko w Polsce które stało trochę na dworze