Uwierzycie lub nie...
-
ja bez problemow dojezdzalem do 620, kiedys udalo mi sie
pobic rekord 640 ale to byla b. spoko jazda w nocy
90km/h ptawie caly czas na piatce.
Nalewanie pod korek, szczegolnie w tikolcu jest b.
denerwujace.... leje sie leje bulgocze, opada znowu
jele, odbija bulgocze.... kiedys jak na stacji
nalewal mi benzyniarz i poprosilem go o nalanie pod
samiusenki koreczek i jak uslyszal bulgotanie to
sie wystraszyl i zapytal czy cos nie wybuchnie????
Byc moze tak u mnie bylo ale mialem 2 tikolce i w
kazdym tak bylo.zawsze bulgocze a po pierwszem odbiciu można jeszcze ze 2,5 litra dolać tylko trzeba długo czekać
-
A ja kiedys przejechalem na baku 1250 km i a paliwa
mialem w baku jeszcze z 10 l.chyba beczkowóz miałeś za sobą
<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
A ja kiedys przejechalem na baku 1250 km i a paliwa
mialem w baku jeszcze z 10 l.Napisz jeszcze jakim rowerem... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Szydzić Kolega nie musi.... Ja jakoś nie lubię opowiadać bajek i jeśli już coś piszę, to jest to prawda <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />, bo wynika z powąchania, dotknięcia lub doświadczenia danego zdarzenia lub rzeczy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />.
Wyżej opisałem następującą sytuację: przejazd Mielec - Kraków - Mielec (300km) a po powrocie jeździłem jeszcze do pracy i kobitki (295km). W sumie daje to przebieg 595km, a przy tankowaniu nalałem 27,25 l beznyny Pb95.
I teraz bierzesz kalkulatorek i liczysz:
(27,25 / 595) * 100 = 4,5798319 ~ 4,58 ~ 4,6 l/100km
I teraz powiedz mi które jest niemożliwe:
- pokonanie dystansu 595km ?
- licznik przebiegu kłamie ?
- zalanie do prawie pustego zbiornika 28 litrów paliwa ?
- dystrybutor się zwalił i źle pokazywał ?
- a może kalkulator się myli ?
- czy może ja popierdzieliłem obliczenia ?
Prosimy o wykład...... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
A ja kiedys przejechalem na baku 1250 km i a paliwa
mialem w baku jeszcze z 10 l.a ja jeszcze jakos 12L i dwie kanapki z serem , juz byscie skonczyli ten temat , pali to pali , zeby bog kazdemu dal aby jak najmniej przy tych ciagle rosnacych cenach za Pb to kur** mozna dostac <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" /> co oni z nami robia w tej POLSCE <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
a ja jeszcze jakos 12L i dwie kanapki z serem , juz byscie skonczyli ten temat , pali to pali , zeby bog kazdemu dal
aby jak najmniej przy tych ciagle rosnacych cenach za Pb to kur** mozna dostac co oni z nami robia w tej
POLSCENerwy są zbędne, kolega Blondyn ma chyba LPG i na nim śmigał, a w baku miał po prostu ET i z jego czasami korzystał - wynik jak najbardziej prawdopodobny.
Dla przykładu dodam, że jechałem kiedyś w Bieszczady Kadettem, po roku Astrą i jadąc o własnych siłach (nie na holu lub lawecie) nie spaliłem ani mililitra benzyny czy też LPG <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Ja tez tak mialem nie spalilem ani troche benzyny ani lpg bo jechalem dieslem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Napisz jeszcze jakim rowerem...
Wystarczy mieć Tico z zainstalowaną instalacją LPG <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Szydzić Kolega nie musi.... Ja jakoś nie lubię opowiadać bajek i jeśli już coś piszę, to jest to prawda , bo wynika
z powąchania, dotknięcia lub doświadczenia danego zdarzenia lub rzeczy .I kolejny Złośnik się zdenerwował - kolega Blondyn pisał po prostu prawdę <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
Wyżej opisałem następującą sytuację: przejazd Mielec - Kraków - Mielec (300km) a po powrocie jeździłem jeszcze do
pracy i kobitki (295km). W sumie daje to przebieg 595km, a przy tankowaniu nalałem 27,25 l beznyny Pb95.
I teraz bierzesz kalkulatorek i liczysz:
(27,25 / 595) * 100 = 4,5798319 ~ 4,58 ~ 4,6 l/100km
I teraz powiedz mi które jest niemożliwe:- pokonanie dystansu 595km ?
- licznik przebiegu kłamie ?
- zalanie do prawie pustego zbiornika 28 litrów paliwa ?
- dystrybutor się zwalił i źle pokazywał ?
- a może kalkulator się myli ?
- czy może ja popierdzieliłem obliczenia ?
Prosimy o wykład......
Ja Ci tam wierzę bo wynik całkiem możliwy.
Pisałem wielokrotnie, że rok temu jadąć na zlot do Bydgoszczy (dwie strony) + 100km na samym zlocie oraz trochę jeździłem po moim mieście po powrocie i średnia spalania wyniosła 4.3L/100km jadąc na trasie w granicach 100-130km/h, a w miastach na tyle, na ile pozwalał ruch uliczny.
Tak więc mnie nie musisz przekonywać.
PS.
Niedługo będę robił test jazdy na kropelkę, tzn. mam zamiar pojechać do teściów i spowrotem (ok. 250km) i osiągnąć spalanie poniżej 4.0L/100km.
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
chyba beczkowóz miałeś za sobą
Eeeetam, od razu beczkowóz, LPG wystarczy <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
nie ma sie co spierać <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />. Fakt że to auto może spokojnie tyle palić nie podlega dyskusji. Też osiągam takie spalania i wcale to nie dziwi <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
(27,25 / 595) * 100 = 4,5798319 ~ 4,58 ~ 4,6 l/100km
Zupelnie zwyczajne spalanie w trasie.
IMO kto nie wierzy, niech sobie nie wierzy, z kolei kto nie moze pojac, to tez jego wlasny problem.
Moje najnizsze spalanie przy jezdzie w 2 osoby to 4,15 l/100 km... Ja o tym wiem, wie moja <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" />, ktora jechala ze mna wtedy, a kto ma problem, to niech sie martwi <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
A moj pali okolo 4l na 100km na trasie i jest to wynik jak najbardziej powtarzalny a jesli chodzi o styl jazdy to trzymanie non-stop 95 km/h no i przedewszystkim nie szarzowanie z obrotami..<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A tak wogole to nie rozumiem tej dyskusji pt:" A moj to pal tyle i tyle...."<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A moj pali okolo 4l na 100km na trasie i jest to wynik jak najbardziej powtarzalny a jesli chodzi o styl jazdy to
trzymanie non-stop 95 km/h no i przedewszystkim nie szarzowanie z obrotami.. A tak wogole to nie rozumiem tej
dyskusji pt:" A moj to pal tyle i tyle...."a sam wziąłeś <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />