[moje auto] Subaru Justy mk2
-
Masa tam jest. Sprawdzałem miernikiem a dodatkowo podpiąłem przewód by mieć pewność. Sprawa wygląda tak że pompa się włącza na chwile, po czym słychać jakiś przekaźnik gdzieś wewnątrz deski rozdzielczej o którym na schemacie z gti nic nie wiadomo, i pompa staje. Jak ściągnąłem wężyk powrotny do baku to nic nie wracało- i to jest bardzo dziwne. W justynie był zamoncony gaz, czy jest możliwe żeby jakiś obwód był na lewo zrobiony? Bo wiem że w gazie pompa pracuje cały czas ale paliwo tylko się wraca. W każdym bądź razie nie świecą żadne kontrolki na desce (olej temu bo pewno w ogóle nie podpiąłem jeszcze ) ale ani check engine ani nic typu ładowanie. Na prawdę nasrane w tych kablach jest totalnie. Jak się wkurzę to jutro przerzucę całą kompletną wiązkę do justyny z gti bo to są jajca żeby drugi dzień dochodzić o co kaman... Nudne sie to robi.
Dziś poskładałem przód do reszty, chłodnice, dorobiłem przejścia pod węże bo były inne i takie tam. Pozostała tylko ta nieszczęsna elektryka. Przydał by się ktoś kumaty do pomocy żeby chociaż coś doradził, rzucił inny sposób szukania rozwiązania problemu...
-
Wreszcie odpalił ale tylko spięty na krótko. Nie jest to powód do szczęścia bo nadal jest sraka w tych kablach. Ładowanie raz jest a raz nie ma. Nadal przy podpiętym TPSie nie wkręca się wyżej jak 2k. W dodatku potrafi zgasnąć, ot tak sobie. Ale nic nie mówię bo póki nie ogarnę elektryki od podstaw jeszcze raz tak aby wszystko działało to nie ma co gdybać. Zamontowałem zbiorniczek od wspomagania, wstawiłem aku i takie tam.
Fotki na dzień dzisiejszy:
-
-
Justyna lata jak poj.bana mam tylko kłopoty z ładowaniem. Po przekręceniu stacyjki nie świeci kontrolka. Natomiast na wolnych obrotach zapala się aku. Na alternatorze jest 12.8V czyli za mało bo musi być 14.4V. I teraz pytanie: szukać czy jest dobre wzbudzenie czy od razu odpuścić i przekręcić altek ze starego motoru? Z tym prądem to w ogóle jakieś kredki są bo rano dziś (ładowałem aku całą noc) jeździłem dużo i nic się nie działo. Potem jak wieczorem jechałem to auto przestało ciągnąc przy 4tys całkiem, silnik zaczął się dławić, obrotomierz zwariował, musiałem wyłączyć światła żeby do domu dojechać. Przy domu nawet zakręcić rozruchem nie chciał, rozwaliło aku. A już myślałem że mu przeszło...
Poza tym zamontowałem już niski zawias, hamulce itepe. Przy okazji malowania zwrotnic wymieniłem łożyska kół profilaktycznie. Jest teraz nisko i twardo. Popracuję jeszcze nad amorkami jakimiś może w przyszłym tyg. Chłodnice z justyny też trzeba będzie zmienić bo nie wyrabia się z wymianą ciepła ale to potem. Fotek nie robiłem bo mi się nie chciało ale zrobie jak ktoś w ogóle tu zagląda i chce
-
fotki + filmik poprosimy ; D
-
Ja też czekam!!! Fotki i filmik mile widziany...
-
Dawaj foty
-
-
caly czas myslalem ze to 3d : D
niezly sleeper ;D -
caly czas myslalem
ze to 3d : D
niezly sleeper ;Dja tez myslalem ze to 3d
-
caly czas myslalem
ze to 3d : D
niezly sleeper ;Dniezłe zdziwko prawda
-
Hehe i o to mi przede wszystkim chodzi maluch który stoi mi w garażu ma podobne osiągi jak Justy ale on już zdradza po sobie że jakiś podejrzany motor tam siedzi a ten z gti mruczy cicho jak kotek rzecz jasna na wolnych przy wyższych obrotach sie drze jak stare gacie bo jak robiłem wydech to się okazało że katalizatora już dawno nie ma a końcowy tłumik pustak własnej konstrukcji który jest dobrze wyciszony i nie powoduje bólu głowy dla ludzi w środku
-
caly czas myslalem
ze to 3d : D
niezly sleeper ;Dktoś się nieźle natnie na światłach
-
zwłaszcza w zimę ; D
-
W deszczu tez bedzie niezly przecinak
Fajna sprawa, ciekawe tylko jakie sa straty na napedzie i ile to wazy wiecej niz oska...
-
tylko ta nieszczesna wiskoza...
żeby naped szedł 40:60 przód:tył byłoby wypas ; D -
Z wisko można coś jeszcze pokombinować z olejem na przykład auto waży 900kg wg dowodu czyli 100kg więcej niż GTi ale jeśli chodzi o prowadzenie to jest dużo lepiej np przy starcie bo trzeba się postarać żeby zgubił trakcje na wszystkich kołach
Dziś walczę z elektrycznymi szybami. Niby wszystko pasuje ale gdzieś mi coś wadzi bo strasznie męczy silnik przy opuszczaniu i tym bardziej przy podnoszeniu... Mam nadzieję że znajdę przyczynę jestem dobrej myśli bo podejrzewam prowadzenie szyby a to nie powinno być przeszkodą. W najgorszym wypadku trzeba będzie ciąć drzwi czego wolałbym uniknąć...
-
Dziś walczę z
elektrycznymi szybami.przód ? czy przekładka tyłu ?
-
Przednie przekładam z GTi. Z tyłu nie potrzebuje bo tam nie siedzę Już wszystko pasuje, trochę ciężko w prowadnicach się szyba porusza ale się wyrobi, zresztą posmarowałem je smarem miedziowym. A tak z innej beczki to mam problem gdzie umieścić włączniki... Z estetycznego punktu widzenia najlepszym miejscem jest podłokietnik kierowcy ale jak nazwa wskazuje byłby wtedy pod łokciem i włączać by można było tylko prawą ręką czyli średnio wygodnie. Ale innej opcji nie widzę. Pasażer nie musi mieć włącznika toteż mieć go nie będzie.
-
Przednie przekładam
z GTi. Z tyłu nie potrzebuje bo tam nie siedzę Już wszystko pasuje, trochę
ciężko w prowadnicach się szyba porusza ale się wyrobi, zresztą posmarowałem je
smarem miedziowym.to żeś zrobił silikonem w sprayu trzeba było to zrobić
Żadnym miedziakiem ... on jest do czego innego
Też tak myślałem kiedyś, że tam nie siedzę, ale elektryczne są dużo wygodniejszeA tak z innej beczki to mam problem gdzie umieścić włączniki... Z
estetycznego punktu widzenia najlepszym miejscem jest podłokietnik kierowcy ale jak
nazwa wskazuje byłby wtedy pod łokciem i włączać by można było tylko prawą ręką
czyli średnio wygodnie. Ale innej opcji nie widzę. Pasażer nie musi mieć włącznika
toteż mieć go nie będzie.tak ma Mk IV - w tylnej części obudowy lewarka od ręcznego.
Możesz jeszcze spróbować zapożyczyć sobie przełączniki od GTi i porzeźbić w drzwiach z półeczką, na nie
Bo boczki pewnie pasowały by z sedana ... ale wtedy byś miał za dużą dziurę po lewej, bo tam masz przełącznik na 4 szyby.