[Moje wozidełko] Swift 1.0 1996r. - Japończyk w IRL
-
Witam ponownie wszystkich posiadaczy tych zacnych autek.
Chciałem przedstawić swoje autko. Jest nim krwistoczerwone Suzuki Swift 1.0 z 1996r.
Zakupiłem je w komisie za oszałamiającą sumę 500 euro. Było od nowości w rękach jednego właściciela który to przejechał 73 tys. mil do momentu kiedy je zakupiłem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jestem pod ogromnym wrażeniem stanu technicznego tego auta. Miałem już kilka aut ale z taką laleczką jeszcze nie miałem do czynienia. Na kierownicy i drążku zmiany biegów widoczne karbiki > coś niespotykanego w autach sprowadzanych do PL. Do tego silnik, skrzynia, sprzęgło i hamulce to po prostu nówka.
A teraz kilka fotek:
Na pierwszy ogień poszedł olej > Mobil 10W40
Mam jeszcze filtr powietrza do wymiany > to może jutro <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Nie przewiduję żadnych tuningów ani innych wynalazków, jedynie rzeczy niezbędne do sprawnego i przyjemnego połykania kilometrów <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Na stole czeka jeszcze atrapa alarmu, ale brak czasu nie pozwala na codzienne grzebanie przy aucie.
-
-
W dniu dzisiejszym przyszła pora na filtr powietrza:
Po wymianie od razu powróciły co najmniej 2 konie z łączki
Proszę o jakieś opinie, ewentualnie porady jak się opiekować tym małym szatanem.Witam!
A jak z paskiem rozrządu? Dla mnie to priorytet jeśli chcesz się cieszyć bezawaryjną jazdą <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zuza wygląda ślicznie, ale zerknij jak się ma podłoga, progi, dolne krawędzie drzwi, łączenie szyby czołowej z dachem, podłużnice, mocowania wahaczy... Bo nasze autka kocha rdza <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />A tak poza tym to lej paliwo i śmigaj <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> A powoli wymieniaj sobie resztę: płyn hamulcowy (jest higroskopijny - chłonie wodę z czasem, co obniża jego temp. wrzenia), płyn w chłodnicy, sprawdź stan świec (NGK, zdaje się że model BPR6ES <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> ).
Aha i pamiętaj żeby zakup opić <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Witam!
A jak z paskiem rozrządu? Dla mnie to priorytet jeśli chcesz się cieszyć bezawaryjną jazdą
Zuza wygląda ślicznie, ale zerknij jak się ma podłoga, progi, dolne krawędzie drzwi, łączenie
szyby czołowej z dachem, podłużnice, mocowania wahaczy... Bo nasze autka kocha rdza
A tak poza tym to lej paliwo i śmigaj A powoli wymieniaj sobie resztę: płyn hamulcowy (jest
higroskopijny - chłonie wodę z czasem, co obniża jego temp. wrzenia), płyn w chłodnicy,
sprawdź stan świec (NGK, zdaje się że model BPR6ES ).
Aha i pamiętaj żeby zakup opićTak więc pasek rozrządu zmieniany przy 60 tys. mil. Więc następna wymiana nie szybciej jak 100 tys. mil. (z tego co czytałem na forum to silnik jest bezkolizyjny, chyba że się mylę...)
Co do rdzy to to nie mogę narzekać, na wyspie nie sypią solą, a zima to raczej tylko w nazwie.
Płyn sprawdziłem, jest go odpowiednia ilość, kolor żółty klarowny <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Jedyne do czego nie mogę się przyzwyczaić to zamienione manetki kierunkowskazów z wycieraczkami. Nie dość że kierownica jest po prawej stronie to jeszcze manetki pozamieniane. Jest to auto sprowadzone z Japonii więc nie mogę narzekać, ale przyzwyczaić się do innego układu jest trudno.
Świece i przewodów na razie nie będę zmieniał, auto miało pełny serwis w kwietniu tego roku więc skoro wszystko działa to nie będę poprawiał.
PS> Autko opiłem solidnie wraz z braciszkiem w PL <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Dla ciekawości dodam iż w tym momencie mój braciszek wraca nowo zakupionym Suzuki Swift 1.3 1991r z Katowic. Chyba mu się spodobało to auto.
Dziękuję za rady, systematycznie będę wszystko przy autku robił <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No silnik jest bezkolizyjny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Gratululuje tobie i twojemu bracikowi słusznego zakupu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
1.0 Tak czy siak jest czy mpocisnąc a 1.3 to dopiero <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Dziś przejechałem licznikowe 73 tys. mil <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Widać też diodę od pseudo alarmu <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Zwróćcie uwagę na manetki kierunkowskazów/wycieraczek > pomału zaczynam się przyzwyczajać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Prawdopodobnie kupię w najbliższym czasie coś takiego:
http://moto.allegro.pl/item679289546_suzuki_swift_1_0_92r_licznik.htmlJest kilka tańszych, ale nie jestem w stanie rozpoznać od jakiej wersji silnikowej pochodzą.
PS> Ewentualnie może ktoś z klubowiczy ma do sprzedania takowy licznik? -
Jest kilka tańszych, ale nie jestem w stanie rozpoznać
od jakiej wersji silnikowej pochodzą.
PS> Ewentualnie może ktoś z klubowiczy ma do sprzedania
takowy licznik?skoro masz 92 to Mk III i teoretycznie powinieneś mieć wyskalowane pole obrotka do 8k rpm i v-max do 200
czyli ten co dałeś jest ok -
Zwróćcie uwagę na manetki kierunkowskazów/wycieraczek pomału zaczynam się przyzwyczajać
i prawidlowo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
przeciez tak jest wygodniej <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
dodatkowo nie ma problemu z redukcja i wlaczeniem kierunkowskazu <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
skoro masz 92 to Mk III i teoretycznie powinieneś mieć wyskalowane pole obrotka do 8k rpm i
v-max do 200
czyli ten co dałeś jest okTylko że mam silnik 1.0 trzy cylindry, czyli obrotomierz może szaleć jeżeli zakupie od 1.3
Tak więc w przeciągu 2 miesięcy takowy zagości we wnętrzu mojego swifta <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> -
Tylko że mam silnik 1.0 trzy cylindry, czyli obrotomierz
może szaleć jeżeli zakupie od 1.3
Tak więc w przeciągu 2 miesięcy takowy zagości we
wnętrzu mojego swifta1.0 czy 1.3 8V mają ten sam licznik
-
1.0 czy 1.3 8V mają ten sam licznik
Czyli obrotomierz nie będzie mi szalał? Myślałem że obrotomierz do 3 cylindrówki daje jakieś inne impulsy niż ten od czterocylindrówki. Chyba że ktoś to organoleptycznie przetestował.
EDIT:
Przeczytałem chyba wszystko co dotyczy przekładki licznika na ten z obrotomierzem i wiem na 100% iż muszę szukać takiego od silnika 1.0 <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> -
EDIT:
Przeczytałem chyba wszystko co dotyczy przekładki
licznika na ten z obrotomierzem i wiem na 100% iż
muszę szukać takiego od silnika 1.0tzn. ?
-
tzn. ?
Z tego co przeczytałem licznik od 3 cylindrowego silnika ma w obrotomierzu inny dzielnik obrotów. Czyli mając licznik z 1.3 (4 cylindry) zamiast odczytu 4 impulsów z układu zapłonowego będzie ich tylko 3 czyli obrotomierz nie będzie wskazywał oryginalnych wartości. To samo w drugą stronę w silniku 1.3 obrotomierz z 1.0 będzie pokazywał obroty o 33% wyższe niż są w rzeczywistości.
Tak więc liczniki są identyczne jeżeli chodzi o wymiary, ale różnią się obrotomierzem, a właściwie jego bebechami. -
czyli obrotomierz nie będzie wskazywał oryginalnych
wartości. To samo w drugą stronę w silniku 1.3
obrotomierz z 1.0 będzie pokazywał obroty o 33%
wyższe niż są w rzeczywistości.
Tak więc liczniki są identyczne jeżeli chodzi o wymiary,
ale różnią się obrotomierzem, a właściwie jego
bebechami.no to przepraszam, że wprowadziłem w błąd, nie sądziłem, że diabeł tkwi we wnętrzu <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Wracając do tematu, przedwczoraj odkurzając autko odkryłem coś bardzo śmiesznego <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Od razu zaznaczam iż nie jest to mój wynalazek, a wynalazek poprzedniego właściciela <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />Oto co znalazłem pod siedzeniem...
Przymocowane to jest do prowadnicy fotela:
Widocznie poprzedni właściciel bardzo bał się kradzieży, bo przepiłowanie tego łańcucha trwałoby wieki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Wracając do tematu, przedwczoraj odkurzając autko
odkryłem coś bardzo śmiesznegoBuaaahhhaaa <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Dobre <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Chyba nikt mu nie powiedział, że klucz 12-ka załatwia sprawę w 20 sekund a obcęgi do metalu w 3 sek... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Buaaahhhaaa Dobre
Chyba nikt mu nie powiedział, że klucz 12-ka załatwia sprawę w 20 sekund a obcęgi do metalu w 3
sek...nikt by sie nie pierterwenten z obcinaniem i wykrecaniem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
taki efekt psychologiczny bardziej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale imo i tak wygrywa
zapiecie razem na prawie sztywno pedalow hamulca i sprzeglawlasnie łańcuchem z gruba klodka <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
ale imo i tak wygrywa
zapiecie razem na prawie sztywno pedalow hamulca i sprzegla
wlasnie łańcuchem z gruba klodkaHehehe, muszę spróbować, łańcuch jest dosyć długi, a kłódeczkę kupie na dniach <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
no to przepraszam, że wprowadziłem w błąd, nie sądziłem, że diabeł tkwi we wnętrzu
no kto jak kto, ale Ty tego nie wiedziałeś? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Wracając do tematu, przedwczoraj odkurzając autko odkryłem coś bardzo śmiesznego
Od razu zaznaczam iż nie jest to mój wynalazek, a wynalazek poprzedniego właściciela
Oto co znalazłem pod siedzeniem...Irlandia leży bardzo blisko ojczyzny Jasia Fasoli, który zamykał swoje Mini na skobel i kłódkę <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />