Swift S1300 czyli budujemy rajdóweczkę... ;)
-
Wydaje mi się, że powinno być widać na gładzi... ale czy na pewno? Szczególnie, że to nastąpiło przy niezbyt dużych obrotach. Jeśli chodzi o ciśnienie, to myślę, że jeśliby zaczęło łapać choćby na jednej panewce, to powinna zapalić się seryjna kontrolka.
Jutro jeszcze popiszemy, bo dziś przejechałem kawałek Polski wracając z urlopu i padam na pysk. -
Wydaje mi się, że
powinno być widać na gładzi... ale czy na pewno? Szczególnie, że to nastąpiło przy
niezbyt dużych obrotach. Jeśli chodzi o ciśnienie, to myślę, że jeśliby zaczęło
łapać choćby na jednej panewce, to powinna zapalić się seryjna kontrolka.
Jutro jeszcze
popiszemy, bo dziś przejechałem kawałek Polski wracając z urlopu i padam na pysk.No jak zatarty to chyba nie ma opcji żeby nie było widać na gładzi Co do kontrolki to właśnie z seryjną coś się działo dzień wcześniej ale potraktowałem to jako awarię starego czujnika lub jakiś problem ze stykiem starego kabelka bo na zegarach cały czas ciśnienie było bdb i nawet przy minimalnym spadku zaraz by mi warning wrzeszczał... Stąd też moje pytanie o różnicę ciśnienia oleju przy seryjnym czujniku a w podkładce pod filtr... Nie wiem czy jest możliwe żeby w tych dwóch miejscach były różne. Jutro chyba nie popiszemy bo ja będę jechał przez całą Polskę na urlop, hehe Pozdr.
-
Pytanie poza konkursem, ale poruszyliscie temat chlodzenia auta po probie, czy po 4km probie na lotnisku trzeba jakos dodatkowo jeszcze schlodzic silnik? zawsze robilem maks 1km spokojnie i pozniej 1-2 minuty na wolnych, dluzej go chlodzic? Silnik seria nie liczac wydechu.
-
Jak dla mnie, to jeśli masz możliwość, to dłuższe chłodzenie na pewno nie zaszkodzi. Dobre efekty daje kilka minut jazdy z dość dużą prędkością (90-100) na ostatnim biegu - obciążenie silnika znikome, ale silnik, skrzynia i hamulce bardzo dobrze się wtedy chłodzą.
-
ja slyszalem o czwartym biegu i 80km/h, ale to pewnie ktos dla siebie przyjal taka zasade. nie mniej, jesli jest mozliwosc, warto.
-
Lepiej 5 bieg i 80 km/h
Tak w sumie chodzi o to, że w okolicach 100 km/h mamy już duże opory powietrza i to chłodzenie jest naprawdę wydajne, a żeby przy tej prędkości jechać czymś więcej niż malec, to naprawdę nie potrzeba wiele mocy, więc i silnik leciutko obciążony i wszystko pięknie się chłodzi. -
No i nowe zabawki
czekają na montaż
Do tego jeszcze
oczywiście nowe sztywne przewody z miedzi będą puszczone (środkiem auta)Hamulce poskładane
Nowe linki ręcznego też - BTW te ze zdjęcia niżej NIE PASUJĄ do Gti jakby ktoś chciał kupować...
Płyn
Giętkie Goodridge w oplocie stalowym
Korektor Willwood pod ręką - koło ręcznego
Przy odpowietrzaniu
Wszystkie sztywne przewody nowe - wyjście z pompy
c.d.n
-
Wszystkie sztywne
przewody nowe - wyjście z pompy
c.d.nc.d
Do korektora
W stronę tyłu + nowe linki dorobione na zamówienie
Trójniczek
Wejście na tył tuż nad giętkimi
Środkiem auta poleciały też nowe przewody paliwowe w oplocie
-
c.d
ładnie
to co najblizsza sobota ?
-
Wydaje mi się, że niepotrzebnie tak daleko puściłeś te przewody na tył w środku. Szczególnie, że jeżdżąc w kajtkach czy sprintach jeździsz na imprezę rajdówką i pewnie nie raz wieziesz w środku dodatkowe koła, lewarek, klucze, itp. Poza tym ładnie
-
ładnie
to co najblizsza
sobota ?Nie bardzo bo musimy naprawić kuku...
-
Zgiąłeś wahacz czy pękł sworzeń?
-
Wydaje mi się, że
niepotrzebnie tak daleko puściłeś te przewody na tył w środku. Szczególnie, że
jeżdżąc w kajtkach czy sprintach jeździsz na imprezę rajdówką i pewnie nie raz
wieziesz w środku dodatkowe koła, lewarek, klucze, itp. Poza tym ładnieDzięki.
W sumie z tego właśnie powodu pojechałem z przewodem tak bokiem, żeby w razie czego móc coś położyć na środku tej płaskiej przestrzeni gdzie kanapa przychodzi A tu z tyłu najwyżej tak kołka ułożę, żeby nic nie docisnęły. Rozważaliśmy różne warianty i ten nam się najbardziej spodobał - przewody są pod autem minimalnie narażone na korozję czy uszkodzenie, gdybym miał przygotowane zapasowe odcinki to wymiana jest banalnie prosta i szybka. Końcówki wchodzą idealnie nad wejściami do giętkich i to jedyne co trzeba odkręcić pod autem -
Zgiąłeś wahacz czy
pękł sworzeń?Wahacz
Skarpa z krawężnikiem się na nas rzuciła na Rajdzie Niepodległości...
Ale hamulce działały miodzio
-
Bo wiesz... krawężniki to wredne są...
-
Bo wiesz...
krawężniki to wredne są...No teraz już wiem... Zwłaszcza te wysokie... Grrrr
-
Erde, hamulce masz zrobione teraz niezgodnie z naszym prawem drogowym. Wiem, że to bzdura ale mogą się dopieprzyć - zmieniłeś układ krzyżowy na przód-tył. Przy okazji wypadku (odpukać) można mieć wielkie problemy (pamięta ktoś Ładę bodajże na Karkonoskim? albo na Wiśle...)
-
Erde, hamulce masz
zrobione teraz niezgodnie z naszym prawem drogowym. Wiem, że to bzdura ale mogą się
dopieprzyć - zmieniłeś układ krzyżowy na przód-tył. Przy okazji wypadku (odpukać)
można mieć wielkie problemy (pamięta ktoś Ładę bodajże na Karkonoskim? albo na
Wiśle...)Czy ja wiem. Prawo drogowe nic nie mówi, że musi być układ krzyżowy. Niektóre auta seryjnie mają przód-tył i jeżdżą - przepisy tego nie zabraniają. A w homologacji Swifta jest taki układ zaprezentowany więc nie powinno być problemów. Gdyby to było niezgodne z przepisami to 90% rajdówek by nie jeździło...
-
Nawet Polonez miał układ przód/tył
-
Owszem, niektóre samochody tak miały, ale w kodeksie jest zapis, że nie można zmieniać układu na inny, niż taki, z którym samochód opuścił produkcję. Wiem jak wygląda homologacja, spokojnie takie coś by przeszło w zawodach na torze zamkniętym bez dojazdówek, ale nie w imprezie, gdzie poruszasz się jeszcze po drodze publicznej. Ja identyczny temat przerabiałem startując SCS w wyścigach górskich. Kazali mi zmieniać układ przed samymi zawodami, ale wybrnąłem właśnie dzięki homologacji w ręce. Policjant takiego tłumaczenia może nie przyjąć - on ma gdzieś "jakąś homologację FIA". Ja tylko ostrzegam - za to był prokurator.
EDIT:
a i jeszcze w zał. J był zapis mówiący o tym, że układ krzyżowy (jeżeli był), to musi być zachowany. Może coś się w tej materii zmieniło niedawno, gdyż rodziło to oczywiście konflikt z homologacją...