Swift S1300 czyli budujemy rajdóweczkę... ;)
-
Nieźle się bawisz Mam nadzieje że będę miał okazję
kiedyś zobaczyć swifta na żywo bo to jeden z moich
ulubionych na forumMoże jakiś zlot? W każdym razie miło słyszeć <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
nawet płyn obfocony a ja z wrażenia nie zrobiłem zdjęć
moim nowiutkim bębenkomTrzeba było <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
to wiesz jak się czułem jak mi pompa przepuszczała
No pewnie podobnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Jeszcze przed założeniem nowego rozrządu pojawiły się niepokojące objawy...
Zaczęło ubywać płynu chłodniczego a za jakiś czas, w trasie przy 120km/h za autem pojawiła się chmura białego dymu... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Co prawda tylko przez chwile i potem sytuacja się nie powtórzyła ale stwierdziłem że nie będę ryzykował... Przypuszczalnie dmuchnęło uszczelkę... Szybka decyzja - ściągamy głowicę...Tak czy siak nowa uszczelka będzie potrzebna. Jeżeli dmuchnęło Erlinga założonego przez Gunia niewiele czasu wcześniej to znaczy, że potrzeba czegoś bardziej pancernego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Szybkie rozeznanie w temacie no i decyzja o zamówieniu wzmocnionej miedzianej uszczelki robionej ręcznie na zamówienie (duże podziękowania dla Luk_dg za użyczenie uszczelki na wzór <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> )
Wysyłka wzoru, parę dni czekania i listonosz puka do mnie z nowiutką uszczelką <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Gunio splanował łącznie głowicę ponad 1,5mm
Teraz pewnie dojdzie kolejne planowanie... Uszczelka zatem została zrobiona nieco grubsza niż seryjna aby nie przesadzić z kompresją <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Silnik ma starczyć na trochę dłużej niż 3 wyścigi na ćwierć mili <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />Dwie warstwy miedzi
Okucie przy cylindrach
W tym samym czasie Suza w warsztacie na demontażu główki....
-
Zaczęło ubywać płynu chłodniczego a za jakiś czas, w trasie przy 120km/h za autem pojawiła się
chmura białego dymu...na 2 biegu? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
btw nie bylo innego koloru uszczelki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
na 2 biegu?
Hehe... Nie no, czwórka chyba była <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
btw nie bylo innego koloru uszczelki
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Dobre... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
btw nie bylo innego koloru uszczelki
kto nie ma miedzi niech na d... siedzi
-
Gdzie kupiłeś takie ładne reparaturki do hamulców, że są osłonki na prowadnice?
BTW: wywal te maty co masz na podłodze od wewnątrz przyklejone - ważą 14kg/autko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Gdzie kupiłeś takie ładne reparaturki do hamulców, że są
osłonki na prowadnice?Sklep "Kapitan" w Katowicach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Były od ręki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
BTW: wywal te maty co masz na podłodze od wewnątrz
przyklejone - ważą 14kg/autkoNo właśnie się zastanawiałem ile to może ważyć... Thx
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Sklep "Kapitan" w Katowicach Były od ręki
A powiesz mi jakiej toto firmy? A najlepiej jeszcze od jakiego dystrybutora jakbyś się dowiedział byłoby super! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
W tym samym czasie Suza w warsztacie na demontażu
główki....Po zdjęciu głowicy okazało się, że stara uszczelka jest cała (przynajmniej pobieżne oględziny nie wykazały uszkodzeń)... Co zatem się stało z tą chmurą dymu pozostanie już chyba zagadką... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jedna z teorii to że wjechałem w dużą kałużę i chlusnęło wodą gdzieś na rozgrzany wydech (trochę naciągane)... Inna to że silnik rzygnął sobie olejem przez odmę (wyprowadzona pod auto) i to olej dostał się na wydech - zanim się wypalił to trochę się kopciło (bardziej realne)... Możliwe też że jednak uszczelka gdzieś przepuszczała mimo pozornego braku uszkodzeń i płyn dostał się do jakiegoś cylindra... Raczej już się nie dowiem <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Co do znikającego płynu to dopatrzyłem mikrodziurkę w przewodzie gumowym i minimalny wyciek w miejscu gdzie chłodnica już była łatana - to by tłumaczyło ubywanie płynu...
Z dobrych wieści:
- głowica poszła na test szczelności i przeszła go bez zarzutu, żadnych mikropęknięć nie ma
- troszkę poprawiono gniazda zaworowe
- liźnięto tylko minimalnie głowicę o jakieś 0,05mm
Ze złych:
- po zdjęciu klawiatury i wyjęciu wałków okazało się że hydropopychacze wyglądają tak:
Na szczęście wałki Świątka zdały egzamin - na krzywkach nie było najmniejszej ryski <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Prawdopodobnie jakiś chwilowy brak smarowania tak załatwił te szklanki. Zachodziłem w głowę jak to się mogło stać ale rozmowa z Guniem rozwiała wątpliwości. Gdy zakładał nowe wałki Świątka to te popychacze już tak wyglądały.... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Cena nowych powala więc kupiłem komplet używek z miarę młodego silnika (dzięki Locus <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> ) - powierzchnia gładka jak lustro a działanie hydrauliki wyjdzie w praniu. Lepsze to niż zostawienie starych...
Przy okazji postanawiam odświeżyć nieco pokrywę zaworów i zabieram ją na dłubanko do domu... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
W tym samym czasie Suza w warsztacie na demontażu
główki....W tym samym czasie Suza w warsztacie na demontażu
główki....Po zdjęciu głowicy okazało się, że stara uszczelka jest cała (przynajmniej pobieżne oględziny nie wykazały uszkodzeń)... Co zatem się stało z tą chmurą dymu pozostanie już chyba zagadką... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jedna z teorii to że wjechałem w dużą kałużę i chlusnęło wodą gdzieś na rozgrzany wydech (trochę naciągane)... Inna to że silnik rzygnął sobie olejem przez odmę (wyprowadzona pod auto) i to olej dostał się na wydech - zanim się wypalił to trochę się kopciło (bardziej realne)... Możliwe też że jednak uszczelka gdzieś przepuszczała mimo pozornego braku uszkodzeń i płyn dostał się do jakiegoś cylindra... Raczej już się nie dowiem <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Co do znikającego płynu to dopatrzyłem mikrodziurkę w przewodzie gumowym i minimalny wyciek w miejscu gdzie chłodnica już była łatana - to by tłumaczyło ubywanie płynu...
Z dobrych wieści:
- głowica poszła na test szczelności i przeszła go bez zarzutu, żadnych mikropęknięć nie ma
- troszkę poprawiono gniazda zaworowe
- liźnięto tylko minimalnie głowicę o jakieś 0,05mm
Ze złych:
- po zdjęciu klawiatury i wyjęciu wałków okazało się że hydropopychacze wyglądają tak:
Na szczęście wałki Świątka zdały egzamin - na krzywkach nie było najmniejszej ryski <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Prawdopodobnie jakiś chwilowy brak smarowania tak załatwił te szklanki. Zachodziłem w głowę jak to się mogło stać ale rozmowa z Guniem rozwiała wątpliwości. Gdy zakładał nowe wałki Świątka to te popychacze już tak wyglądały.... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Cena nowych powala więc kupiłem komplet używek z miarę młodego silnika (dzięki Locus <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> ) - powierzchnia gładka jak lustro a działanie hydrauliki wyjdzie w praniu. Lepsze to niż zostawienie starych...
Przy okazji postanawiam odświeżyć nieco pokrywę zaworów i zabieram ją na dłubanko do domu... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
A powiesz mi jakiej toto firmy? A najlepiej jeszcze od
jakiego dystrybutora jakbyś się dowiedział byłoby
super!Jak wrócę do domu to postaram się poszukać. W razie czego mogę się też przejść do sklepu i Ci wysłać komplecik... (o ile jeszcze będą mieli takie same <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
Edit:
Ok, sprawdziłem... Producent to Frenkit z Hiszpani (www.frenkit.es),
na Polskę dystrybuuje to m.in JC.
Kody wg katalogu JC:
CB4006
CB5001Identyczne robi chyba tez Autofren (również Hiszpania) - kod wg JC ten sam.
Komplet na przód 33pln, komplet na tył 51pln
Jakbyś potrzebował pomocy to pisz na priv. -
Jak wrócę do domu to postaram się poszukać. W razie czego mogę się też przejść do sklepu i Ci
wysłać komplecik... (o ile jeszcze będą mieli takie same )
Dzięki wielkie za info, bo zestawy co do tej pory kupowałem nie miały właśnie tych harmonijek, a w serwisie kosztują sobie ponad 20 zł/szt.
Co do mat wygłuszających to 14 kg ważą te z podłogi, a ta na ścianie grodziowej to z tego co pamiętam chyba z 8 kg <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Co do popychaczy, jak masz inne to o ile nie chodzą leciutko w palcach to je rozłóż, wymyj, przesmaruj, poskładaj, załóż i starannie napełnij (opis gdzieś na forum już jakiś czas temu zamieściłem), a będą Ci służyć, że hoho.
Jeszcze ta chmura dymu... zaciągnął Ci olej odmą, nie wierzysz? ściągnij dolot i zobacz czy nie masz w nim oleju, zobacz też na przepustnicę, czy nie jest brudna od oleju, a jak ściągnąłeś głowicę to powiedz mi, czy nie masz tłustego syfu na tłokach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Niestety przy wysokich wałkach jest za dużo oleju w głowicy i czasem się po prostu przeleje odmą do dolotu. -
Przy okazji postanawiam odświeżyć nieco pokrywę zaworów
i zabieram ją na dłubanko do domu...Po paru godzinach zabawy z preparatem do usuwania lakierów, papierem ściernym, miniszlifierką itd...
Jak chcecie odświeżyć pokrywę nie idźcie w moje ślady <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> Można dostać nerwicy, stracić linie papilarne a efekt i tak wyjdzie marny <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Od razu dawajcie do piaskowania! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Po paru godzinach zabawy z preparatem do usuwania
lakierów, papierem ściernym, miniszlifierką itd...
Jak chcecie odświeżyć pokrywę nie idźcie w moje ślady
Można dostać nerwicy, stracić linie papilarne a
efekt i tak wyjdzie marny Od razu dawajcie do
piaskowania!No i po pierwszym etapie lakierowania (kolor na foto wyszedł nienaturalnie) <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Po paru godzinach zabawy z preparatem do usuwania lakierów, papierem ściernym, miniszlifierką
itd...
Jak chcecie odświeżyć pokrywę nie idźcie w moje ślady Można dostać nerwicy, stracić linie
papilarne a efekt i tak wyjdzie marny Od razu dawajcie do piaskowania!jestem pod dużym wrażeniem tego co robisz z tym swiftem <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> oby tak dalej <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
ogrom pracy i kasiory jest naprawdę duży, chyba bank okradłeś albo w totka wygrałeś <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />lubie twój projekt i sledze go z zapartym tchem i czekam co nowego wymyślisz
<img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />mam nadzieje ze zapał do pracy nad tym autkiem nigdy ci sie nie skonczy <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> -
jestem pod dużym wrażeniem tego co robisz z tym swiftem
oby tak dalej
ogrom pracy i kasiory jest naprawdę duży, chyba bank
okradłeś albo w totka wygrałeśWiesz, tak na prawdę opisuję to co się działo przez ostatnie półtora roku... Tylko że czasem używam czasu teraźniejszego bo tak się po prostu lepiej pisze relację <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Tak więc praca i wydatki się rozkładały w czasie i zamiast co miesiąc przepijać kasę to pakowałem w auto <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
lubie twój projekt i sledze go z zapartym tchem i czekam
co nowego wymyślisz
mam nadzieje ze zapał do pracy nad tym autkiem nigdy ci
sie nie skonczyDzięki
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Wiesz, tak na prawdę opisuję to co się działo przez ostatnie półtora roku... Tylko że czasem
używam czasu teraźniejszego bo tak się po prostu lepiej pisze relację Tak więc praca i
wydatki się rozkładały w czasie i zamiast co miesiąc przepijać kasę to pakowałem w auto
Dziękiale tak naprawdę jeżeli by zliczył kase wydaną na realizacje projektu, uzbierało by sie troche. i mozna było by kupić o wiele lepsze auto niz swift <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ale pasja jest pasją, sam lubie samochody i przepuścił bym cała kase na ulepszanie auta, ale moja druga połówka za bardzo mnie kontroluje <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> i zawsze jest tak ze jest coś do poprawienia, i ciagle cos sie nowego znajdzie do roboty <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
lubie twój projekt i sledze go z zapartym tchem i czekam co nowego wymyślisz
fajnie się ogląda,marzy,kombinuje i planuje..a jak potem się schodzi rano na parking to czar pryska bo człowiek sobie uświadamia koszty <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> ale na spocie sobie można przynajmniej pooglądać,pomacać itp <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Od razu dawajcie do
piaskowania!eee tam, to jest przypadłość z PRL <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
jak coś to tylko ręczna polerka, ale wymaga to cierpliwości niestety ... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />