śmierdzi plastikiem z wydechu
-
No, prosze Ciebie ani wskaznik temperatury sie nie rusza ani wskaznik paliwa, jakies wezyki zle podlaczylem? :>
Jaki element woskowy? Element czego?
W ogole generalnie chodzi z pol minuty i sie wylacza, chlodnica nie zdazy sie nawet zalaczyc to po pierwsze, po drugie ma bardzo wysokie obroty, na ucho z 2500... Krecilem śrubką gaźnika do ustawiania wolnych obrotow, odkrecilem prawie cala w lewo - nie zmalaly -
No, prosze Ciebie
ani wskaznik temperatury sie nie rusza ani wskaznik paliwa, jakies wezyki zle
podlaczylem? :Trudno powiedzieć , nie informujesz co rozbierałeś.
Jaki element
woskowy? Element czego?szukałeś wgl w archiwum, np. TU
W ogole generalnie
chodzi z pol minuty i sie wylacza, chlodnica nie zdazy sie nawet zalaczyc to po
pierwsze, po drugie ma bardzo wysokie obroty, na ucho z 2500...Jednym słowem, rozregulowałeś gaźnik.
Krecilem śrubką
gaźnika do ustawiania wolnych obrotow, odkrecilem prawie cala w lewo - nie zmalalyi znowu szukajka się kłania, np. TU
w archiwum, bo tam jest dużo przydatnych rzeczy, wątpię żeby komuś się chciało wałkować od nowa tematy, które były całkiem nie dawno.
-
Trudno powiedzieć
, nie informujesz co rozbierałeś.wyjalem gaznik, ale niczym nie regulowalem
zrobilem rozrząd - dziala, dopoki nie zgasnie normalnie jezdzi
ma tylko za wysokie obroty, regulacja obrotów biegu jałowego nie przynosi zadnych rezultatow.poszukam dziekowac
-
Poczytalem te tematy, ale nic z tego nie wyniklo.
Nie chodzi o to,ze ma za wysokie obroty, kij mu w oko...
Nie chodzi o to ze zawsze ma problemy z odpaleniem.Chodzi o to, ze da sie go odpalic, i b.ladnie chodzi i wchodzi na obroty dopoki jest zimny.
Jak zalaczy sie chlodnica to auto gasnie i juz nie da sie go odpalic. Kiedys mialem taki problem - byl zwalony aparat zaplonowy.Teraz wymienilem juz modul zaplonowy z innego aparatu, cewke zaplonowa tez z innego. Nie pomoglo. A wiec czy to moze byc znowu caly aparat zaplonowy zwalony? Ponownie po 2 latach uzywania tamtego?
-
tak na serio jak przeczytałem ten wątek to ooooooooo matko bosko.
Tadhal najprawdopodobniej twój problem dało się zrobić w 1,5 godziny,a teraz to już sam nie wiem co ty tam kręciłeś czy nie kręciłeś,ale masz jedną wielką zwareeeee .Po drugie da się złożyć źle rozrząd choć wszystkie znaki są na swoich miejscach
-
Poczytalem te
tematy, ale nic z tego nie wyniklo.Chodzi o to, ze da
sie go odpalic, i b.ladnie chodzi i wchodzi na obroty dopoki jest zimny.
Jak zalaczy sie
chlodnica to auto gasnie i juz nie da sie go odpalic. Kiedys mialem taki problem -
byl zwalony aparat zaplonowy.No to ja już nie wiem 2 dni temu pisałeś, że chłodnica się nie zdąży załączyć i już gaśnie, teraz piszesz, że gaśnie jak się załączy chłodnica, to w końcu jak to jest?
Teraz wymienilem
juz modul zaplonowy z innego aparatu, cewke zaplonowa tez z innego. Nie pomoglo. A
wiec czy to moze byc znowu caly aparat zaplonowy zwalony? Ponownie po 2 latach
uzywania tamtego?Może, nie wiem. Sprawdź jeszcze kopułkę i palec, podmień od innego Tico jak masz taką możliwość, imo warto zerknąć na luz zaworowy.
-
No, prosze Ciebie
ani wskaznik temperatury sie nie rusza ani wskaznik paliwa, jakies wezyki zle
podlaczylem? :Wskaźniki które wymieniłeś są elektryczne i żadne rurki do nich nie są podłączane.
Sposób sprawdzania znajdziesz na szukajce.Jaki element woskowy? Element czego?
Element woskowy ssania automatycznego.Jeżeli w gaźnik strzelało Ci ogniem, to warto sprawdzić czy ten element woskowy działa prawidłowo.
W ogole generalnie
chodzi z pol minuty i sie wylacza, chlodnica nie zdazy sie nawet zalaczyc to po
pierwsze, po drugie ma bardzo wysokie obroty, na ucho z 2500... Krecilem śrubką
gaźnika do ustawiania wolnych obrotow, odkrecilem prawie cala w lewo - nie zmalalyA te obroty 2500 to na zimnym silniku ? Bo na zimnym to obroty do przyjęcia. Przydało by się przeregulować gaźnik, ale na odległość to trudna sprawa, bo obroty te po nagrzaniu powinny zejść do ~1000.
-
Teraz wymienilem
juz modul zaplonowy z innego aparatu, cewke zaplonowa tez z innego. Nie pomoglo. A
wiec czy to moze byc znowu caly aparat zaplonowy zwalony? Ponownie po 2 latach
uzywania tamtego?Jak już tyle sprawdziłeś, to sprawdź jeszcze cewkę czujnika indukcyjnego i przerwę powietrzną między cewka a wirnikiem w aparacie zapłonowym.
-
Tak przepraszam, za duzo na raz...
powymienialem pare elementow ze starego aparatu zaplonowego no i chodzi normalnie dopoki sie nie rozgrzeje, jak sie rozgrzeje to gasnie i leży dopoki nie ostygniena moje oko - aparat zaplonowy do wymiany, a moze jakas czesc w nim, nie wiem
-
doczytalem o tym elemencie woskowym, zerkne jeszcze.
Ano na zimnym wyje mocno ,ale niewazne, dobrze ze w ogole pracuje,
po rozgrzaniu obroty nie spadaja do 1000 tylko do zera
No ale nad tym pracuje teraz -
Ano pokręciło się, wiele juz zrobilem.
Obecnie:
rozrzad dziala
auto juz jezdzi normalnie,
dopoki sie nie nagrzeje.Gdy sie silnik nagrzeje, chlodnica zalaczy -auto gasnie i nie da sie odpalic poki nie ostygnie. 2L temu mial tak samo, dowymiany byl aparat zaplonowy, teraz pewnie sytuacja podobna
-
jesli to ta cewka w aparacie zaplonowym, ktora powinna miec 425-505ohm to wymieniona, miala 770;) Zas ta cewka od ktorej idzie kabel do aparatu zaplonowego jest sprawna, odczyt w normie.
-
No ale nad tym pracuje teraz
A w jakim położeniu jest przepustnica ssania automatycznego jak silnik gaśnie:stoi pionowo czy poziomo ? Szkoda że nie mogę tego zobaczyć.
-
jesli to ta cewka w
aparacie zaplonowym, ktora powinna miec 425-505ohm to wymieniona, miala 770;) Zas
ta cewka od ktorej idzie kabel do aparatu zaplonowego jest sprawna, odczyt w normie.OK! Tą cewkę z aparatu miałem na myśli.A co z przerwą powietrzną ?