Auto gaśnie bez przyczyny.POMOCY
-
Daj znać co i jak
Nic z tego :-(. Znalazłam kostkę, styki potraktowane małym śrubokrętem.
zastanawiałam się czy odwijać te kable z taśmy by zobaczyć czy się nie kruszy izolacja, ale zwątpiłam, bo rozrusznik zaczął wydawać podejrzane dźwięki, a i akumulator też się zmęczył.aha. Znalazłam tylko 3 kable wychodzące z gaźnika do tej kostki.
Ale żebyście widzieli jak chętni do pomocy są przechodzący panowie widząc 2 kobity przy aucie z podniesioną maską :-D .
(wprawdzie się nie znali, a po kilku naszych tekstach "o palcu i kopułce" poddawali się i odchodzili podejrzanie szybkim krokiem :->)Czy to wszystkie? czy coś przegapiłam?
Odpalal zimny czy
cieply?
Przypuszczam, że zimny, ale wydający twierdził, że zrobił nim sobie 10 kilometrowy objazd jakieś 0,5 h wcześniej. Z resztą ja też pojechałam nim 10 km do marketu. i zostawiłam go na godzinę (od 20-21 w deszczu, tak więc raczej ciepły nie był) i też odpalił "od pyknięcia". -
Nic z tego :-(.
Znalazłam kostkę, styki potraktowane małym śrubokrętem.
zastanawiałam się
czy odwijać te kable z taśmy by zobaczyć czy się nie kruszy izolacja, ale zwątpiłam,
bo rozrusznik zaczął wydawać podejrzane dźwięki, a i akumulator też się zmęczył.
aha. ...
:totalszok:No tak Na przyszłość - gdy chcesz cokolwiek grzebać przy kostkach, złączkach, przewodach i istnieje możliwość ich zwarcia to jedna podstawowa rada - odłączaj akumulator
-
Potrzeba tobie nie
mechanika tylko chłopa ....No! Dobrze, że po tym tekście następowały jeszcze słowa, które wycięłam ;-)
wydaje auto będzie wiedział jak poklei eliminować wady.Aż to cudo powinno jeździć.
Dawanie go kolejno do innego mechanika jest tylko stratą kasy
bo prawdopodobnie za niedługa chwile auto znowu stanie.Znajomy, polecił człowieka, który zajmuje się Deawoo (Tico i Matiz) "hobbystycznie".
(co nie przeszkadza mu mieć oscyloskop i analizator spalin).
Rozmawiałam już z nim. Mogę przywlec autko dopiero w czwartek.
Ale już po sposobie zadawania pytań wyszła z człowieka fachura.(czy kobita, która potrafi posługiwać się omomierzem i zmierzyć opór cewki wg. instrukcji - to naprawdę taka rzadkość?)
Tylko człowiek co
naprawde zna to auto może tutaj pomóc,bo ten z mniejszymi umiejętnościami ma spore
szanse tylko w jeszcze głębszym namieszaniu.Dokładnie! Oddając do najbliższego warsztatu popełniłam błąd (emocje :-( ).
Zamiast ochłonąć i pomyśleć.
Ale jako, że to ma pierwsza przygoda z takim nie przyjemnym typem usterki, to daję sobie tylko żółtą kartkę:) -
:totalszok:
No tak Na
przyszłość - gdy chcesz cokolwiek grzebać przy kostkach, złączkach, przewodach i
istnieje możliwość ich zwarcia to jedna podstawowa rada - odłączaj akumulatorHihihi.. Stosowałam się do(słusznej mym zdaniem) porady by poruszać kablami i kostką PODCZAS ZAPALANIA. Tak więc, ciężko było by mi zastosować się do Twej rady.
Podstawy elektrotechniki miałam solidne. A przy tym rodzaju usterki to zostają już tylko metody mało standardowe.Ale odchodząc od auta pomyślałam, że faktycznie coś po tych mych operacjach mogło się by zewrzeć i odłączyłam akumulator.
-
I kolejny gaźnik po
odtłuszczeniu...ha..przynajmniej wiem że coś próbowali robić ;-)
Sam jego widok wygląda podejrzanie.
Teraz zaraz staniem wszyscy w kropce,
pomimo szczerych chęci nie damy rady określić usterki.bariera językowa,potrzeba człowieka który dźwięk usterki przeleje na papier.
Bo zna się na dźwiękach zdrowych(naturalnych dla tego auta),następnie potrafiący w
całym harmideruNo niestety, tu już na odległość nic nie poradzisz
się taki wariat od tego auta gdzieś tam koło ciebie to zawsze możesz liczyć na
mnie:).Dzięki Ci O rycerzu!
Aby jednak nie wykorzystywać tak rzadkiej obecnie cechy -
Najpierwej ci oddam mego rumaka do płatnego fachury, aliści jeżeli i on skruszy kopie,
to nie pozostanie mi nic innego jak machać białą chusteczką z najwyższej gliwickiej wieży - w stronę Kielc. -
Dobrze że znalazłaś kogoś kto może nazwać się hobbystą:)...Już dobrych parę lat ten kącik tutaj widnieje,miejmy nadzieje że kiedyś nas znajdzie i wreszcie rozpisze się w swoim ulubionym temacie
Daj znać,bo nie mogę się doczekać zakończenia
-
Dobrze że znalazłaś
kogoś kto może nazwać się hobbystą:)...Już dobrych parę lat ten kącik tutaj
widnieje,miejmy nadzieje że kiedyś nas znajdzie i wreszcie rozpisze się w swoim
ulubionym temacieJeśli człowiek okaże się taki jak brzmi (+ sprawny internetowo), to mu napiszę adres tego forum.
Daj znać,bo nie
mogę się doczekać zakończeniaRaczej nie zapominam, ale już "walnełam" posta z prośbą o jakieś powiadomienia emailowe albo RSS'a.
Bo przy tej ilości forum, w których człek uczestniczy - to łatwo o zapomnienie, gdy wszystko w Tico działa.
Miło by było otrzymywać powiadomienie o nowych postach, aby nie stać się niewdzięcznym użytkownikiem .
-
(czy kobita, która potrafi posługiwać się omomierzem i zmierzyć opór cewki wg. instrukcji
- to naprawdę taka rzadkość?)
A i owszem, wierzaj mi.
Po cech sprecyzowanych nawale... tuszę, iż koleżanka humanistką jest. -
A i
owszem, wierzaj mi.
Po cech
sprecyzowanych nawale...
tuszę, iż koleżanka humanistką jest.Zaliści w błędzie głębokim żyją ludzkie istoty
Jużeszci ma wzmianka o podstawach elektrotechniki
mogła była waszmości na właściwy trop naprowadzić.Mózg ścisły, ale z w miarę zespolonymi półkulami
Ale, ale........ zgadnijcie po co zaglądnełam na forum
Nie uwierzycie!!!!!!
Mam Tico - tchórza.
Spietrał się na śmierć, przed wizytą u elektryka i...
już po podpięciu do linki holowniczej ODPALIŁ......
chodzi równo i nie gaśnie....Trzymajcie kciuki by rano też tak było
-
Trzymajcie kciuki
by rano też tak byłoJa to ci mogę powiedzieć że samo to mało co się naprawia w tym aucie.
Ale jak zapaliło to najwidoczniej coś się od temp mogło skurczyć i cud gotowy...na parę kilometrów