Tico nie trybi ani na gazie ani na benzynie
-
witam płyn chłodniczy i olej mieszczą się w przedziale, a po mechaniku było ok.
A dziś ciekawostka! uruchomiłem tico na benzynie, co prawda z trudem ale dał radę.
Wyglądało to tak; najpierw zatrybił ale ciężko jak "grabiarka", potem się rozbujał i ssanie się załączyło,
następnie wszedł(już po ssaniu)na normalne obroty.
Po czym pochodził ze 3 sekundy i zgasł.No i znowu nie mogę go ruszyć, więc znowu przejrzałem: kable, kopułkę, świecę, efekt= nic null zero.
Więc pyt. co może wywoływać taki efekt bo na pewno nie: j.w., rozrząd, poziom płynów.
Wynalazłem, co prawda, dziś pękniętą gumę na przegubie, ale to chyba nie ma nic wspólnego? -
A co do "krasnoludków" chyba że to te małe żółte rączki
-
kąt wyprzedzenia zapłonu
raczej będzie dobry, zanim zgasł mi silnik, to dzień wcześniej odebrałem tiktaka od mechanika,
i było ok.
A...!? czy skład mieszanki
mógł się sam zmienić(przestawić podczas jazdy),
jest to możliwe?
To by było przyczyną?Bardzo delikatnie napisałeś że przegrzałeś silnik a to dość poważna awaria i wymaga dokładnego sprawdzenia silnika.
Skład mieszanki nie powinien sie sam zmienić, ale nie wiem czy czytałeś posta, gdzie mechanik regulował komuś wolne obroty za pomocą pokrętła składu mieszanki ??
Co do zapłonu to ja mam jakieś uczulenie i jak ktoś ma problemy z silnikiem to zawsze mu radzę ustawienie trzech parametrów : luzu zaworowego,zapłonu i składu mieszanki, bo wtedu moim zdaniem można przystąpić do regulacji pozostałych parametrów silnika.A wiem że w twoim Tico było sporo kręcone, dlatego ciężko radzić jak się nie widzi"pacjenta" No i jeszcze ci co piszą , nie piszą wszystkiego, lub pomijają istotne informacje(np. Twoje podgrzanie zamiast przegrzanie). -
To by było przyczyną?
Ja napisałem że warto po takiej awarii to sprawdzić, bo bez ustawienie trzech podstawowych parametrów nie ma co brać się za ustawienie pozostałych.
-
No i znowu nie mogę go ruszyć
A może warto sprawdzić ciśnienie w cylindrach ?
-
Wynalazłem, co prawda, dziś
pękniętą gumę na przegubie, ale to chyba nie ma nic wspólnego?Z silnikiem na pewno nie ma nic wspólnego
-
...
A dziś ciekawostka!
uruchomiłem tico na benzynie, co prawda z trudem ale dał radę...Całkiem możliwe, że tym przygrzaniem, przegrzałeś silnik i coś mogło strzelić. Nie chcę prorokować ale tym odpaleniem mogłeś dobić silnik
-
Sklad mieszanki sam sie nie
zmieni, chyba, ze pod maska wozisz krasnoludki ze srubokretami A mechanik co
przy tikaczu grzebal? Moze rozrzad?Właśnie nikt nie wie co robił mechanik a autor nic na ten temat nie pisze,dlatego warto wszystko sprawdzić.
Jeżeli to rozrząd to już przy ustawianiu zapłonu bedzie widać nieprawidłowe ustawienie aparatu. -
uruchomiłem tico na benzynie, co prawda z trudem ale dał radę.
Wyglądało to tak; najpierw
zatrybił ale ciężko jak "grabiarka", potem się rozbujał i ssanie się załączyło,
następnie wszedł(już po
ssaniu)na normalne obroty.
Po czym pochodził ze 3
sekundy i zgasł.
No i znowu nie mogę go
ruszyćJakis czas temu byl na forum podobny temat. Po rozgrzaniu gasl (lub nie gasl), ale w kazdym razie cieplego silnika nie dalo sie odpalic. Problem ten byl powiazany z uszkodzonym aparatem zaplonowym.
Ale jak juz bylo wspomniane pare razy - najpierw sprawdz silnik
-
Właśnie nikt nie wie co robił
mechanik a autor nic na ten temat nie pisze,dlatego warto wszystko sprawdzić.
Jeżeli to rozrząd to już przy
ustawianiu zapłonu bedzie widać nieprawidłowe ustawienie aparatu.nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałem że po wymianie rozrządu trzeba zrobić regulację zaworów. Jak miałem jeszcze tico pierwsza wymianę rozrządu wykonywał mechanik który twierdził że nie robi się tego nigdy a za regulację dopłata 100pln
podsumowując .. ja bym sprawdził zawory .. -
nie wiem ile w tym prawdy ale
słyszałem że po wymianie rozrządu trzeba zrobić regulację zaworów. Jak miałem jeszcze tico
pierwsza wymianę rozrządu wykonywał mechanik który twierdził że nie robi się tego nigdy a za
regulację dopłata 100pln
podsumowując .. ja bym
sprawdził zawory ..Nie bardzo rozumiem "mechanik twierdził że nie robi się tego nigdy a za regulację dopłata 100zł."
Ja jestem zdania że po każdej wymianie rozrządu powinno się wyregulować zapłon, a regulacja
luzów zaworowych to tylko wyciąganie pieniędzy(chyba że luzy były niewłaściwe przed wymianą rozrządu).
Dokonanie wymiany rozrządu(paska) nie ma żadnego wpływu na zmianę wielkości luzów zaworowych(luz zawór-wałek), która była przed zmianą, pod warunkiem prawidłowego wykonania. -
Nie bardzo rozumiem "mechanik
twierdził że nie robi się tego nigdy a za regulację dopłata 100zł."nigdy - w sensie po wymianie paska rozrzadu..
-
nigdy - w sensie po wymianie
paska rozrzadu..A czy jakoś to uzasadnił ?
-
A czy jakoś to uzasadnił ?
nie uzsadniał .. stwierdził i tyle a jak chce to za 100 pln wyreguluje.. ale jak pisałęm ktoś mi mówił że po pracach przy rozrządzie należy wyregulować luzy zaworowe.
-
nie uzsadniał .. stwierdził i
tyle a jak chce to za 100 pln wyreguluje.. ale jak pisałęm ktoś mi mówił że po pracach przy
rozrządzie należy wyregulować luzy zaworowe.Zrozumiałem to tak że "mechanik stwierdził że po wymianie paska rozrządu n i g d y nie robi się regulacji luzu zaworowego,tylko na wyraźne życzenie klienta za dodatkową opłatą".
Czy taki jest sens tej uwagi mechanika ? -
Zrozumiałem to tak że
"mechanik stwierdził że po wymianie paska rozrządu n i g d y nie robi się regulacji
luzu zaworowego,tylko na wyraźne życzenie klienta za dodatkową opłatą".
Czy taki jest sens tej uwagi
mechanika ?tak dokładnie, lepiej bym tego nie napisał..
-
tak dokładnie, lepiej bym
tego nie napisał..Tylko czy to nigdy mechanika odnosi się tylko do wymiany paska , czy też innych prac przy rozrządzie(np.wymiana uszczelniaczy) ? Bo moim zdaniem wymiana paska nie ma nic wspólnego z regulacją luzów zaworowych.