Piszczące hamulce!!!
-
Witam wszystkich:)
Mam od dłuższego czasu problem z hamulcami,bardzo głośno hałasują(piszczą).
Sytuacja wygląda następująco:rano jak ruszam to przy hamowaniu jest głośny pisk ale po parokrotnym ostrzejszym hamowaniu jest lepiej ale dochodzi taki stłumiony dźwięk tarcia mam nadzieję że dobrze to opisałem aha i wydaje mi się że w dni jak pada deszcz też jest lepiej,dziwne trochę.
Dodam że klocki hamulcowe wymieniałem jakieś 5 miesięcy temu a 3 miesiące temu wymieniałem płyn hamulcowy,po zmianie płynu przez kilkanaście dni hamulce były żyleta i potem zaczęło się coś sypać.
Pisze dopiero teraz ponieważ nie przeszkadzało mi to ale już mi puszczają nerwy więc proszę o pomoc:) -
Nie ma innej rady jak sciagnac kola przednie i poogladac te hamulce. Moze klocki juz padly po prostu. A co do drugiego problemu, sprawdz dokladnie hamulce z tylu. Moze cieknie, moze samoregulatory sa padniete etc.
-
Dodam że klocki hamulcowe wymieniałem jakieś 5 miesięcy temu a 3 miesiące temu wymieniałem płyn
hamulcowy,po zmianie płynu przez kilkanaście dni hamulce były żyleta i potem zaczęło się
coś sypać.
Pisze dopiero teraz ponieważ nie przeszkadzało mi to ale już mi puszczają nerwy więc proszę o
pomoc:)Nieważne kiedy wymieniałeś klocki, ważne ile na nich zdążyłeś km przejechać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Tak, jak już Esen wspomniał - ściągnij na początek przednie koła i obejrzyj klocki. Na tarcze też nie zaszkodzi spojrzeć <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Nieważne kiedy wymieniałeś klocki, ważne ile na nich zdążyłeś km przejechać
To tez moze byc roznie. Czasem sa klocki do bani i nawet po 10 tysiacach juz mozna wyrzucic. Szczegolnie jak sie jezdzi tylko po miescie, lub hamuje tylko i wylacznie hamulcem.
-
To tez moze byc roznie. Czasem sa klocki do bani i nawet po 10 tysiacach juz mozna wyrzucic.
Szczegolnie jak sie jezdzi tylko po miescie, lub hamuje tylko i wylacznie hamulcem.To właśnie miałem na myśli <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Klocki lubia tez piszczec jezeli tuz po zalozeniu byly katowane naglym i ostrym hamowaniem- kuzyn szarpie sie ze swoimi w matizie juz od roku- piszcza jak popaprane i to nieustannie- ale przynajmniej pod tira nie wjechal- cos za cos... Pierwsze 100 km nalezy je delikatnie i z umiarem 'rzezbic' do ksztaltow tarczy- slyszalem to od niejednego mechanika i sprawdza sie...
-
A sprawdzałeś w jakim stanie masz tarcze hamulcowe ? Też miałem takie problemy, może tarcze są już za cienkie ?
-
Warto też sprawdzić czy nie masz zapieczonych tłoczków od hamulców, miałem taki przypadek że mi owe tłoczki nie odbijały i klocki starły się w 2 miechy. Też piszczały przy hamowaniu aż w końcu tak tarły że felgi nie szło dotknąć od gorąca! <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Rozruszałem tłoczki, wymieniłem starte klocki! A hamulce brzytwa! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Warto taki zabieg zrobić nawet profilaktycznie!