Szlam w zaworku PCV - proszę o pomoc
-
Wychodzi na to że jakiś czas będziesz się z tą mazią męczył aż całość się nie wyczyści sama.
Wyczyść wszystko dokładnie co jakiś czas, np jeden raz w tygodniu, po kilku czyszczeniach
powinieneś mieć spokój.
Jezeli płynu Ci nie ubywa to raczej nie jest to uszczelka pod glowicą, zwłaszcza że jak piszesz
pod korkiem wlewu oleju nie masz majonezu.tak własnie muszę zrobić. Tez a początku podejrzewałem uszczelkę, ale własnie płynu nie ubywa, pod korkiem czysto. Jedyne miejsce "zamajonezowane" to zaworek PCV i trójdzielny wężyk od niego. Muszę obserwować. Relację oczywiście będę zdawał na bieżąco
-
Przeczyściłem zaworek PCV benzyną ekstrakcyjną
Ech, spóźniłem się... ale dla następnych czytelników: warto czycić cały układ odpowietrzania skrzyni korbowej. Kiedyś pisałem o tym tu: KLIK.
-
Ech, spóźniłem się... ale dla następnych czytelników: warto czycić cały układ odpowietrzania
skrzyni korbowej. Kiedyś pisałem o tym tu: KLIK.Swietny manual Leo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> nie zaszkodzi oczyscic tak dokladnie jak opisales- napewno to samochodzikowi to pomoze ! Ja zrobilem to nieco pobieznie- ale w zasadzie zgodnie z Twoim manualem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Swietny manual Leo nie zaszkodzi oczyscic tak dokladnie jak opisales- napewno to samochodzikowi
to pomoze ! Ja zrobilem to nieco pobieznie- ale w zasadzie zgodnie z Twoim manualemtak jak powiedziałem - zdaję sprawozdanie na bieżąco.
Otóż dzisiaj w trakcie jazdy na uczelnie autkiem po nagrzaniu znowu zaczęło telepać. Na benzynie jeszcze znośnie, ale na LPG się nie da jeździć. Pomyślałem więc o powrocie szlamu.
po południu poszedłem wyjąć zaworek PCV i wężyk w celu przemycia i wyobraźcie sobie moje zdziwienie - szlam zniknął <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Jednak autkiem dalej telepie.
po wyjęciu zaworka autko wydaje syk i gaśnie.
Jednak po odłączeniu przewodu trójdzielnego od zaworka autko dalej pracuje tak samo jak pracowało.
Dodatkowo zaworek delikatnie przepuszcza powietrze w drugą stronę (sprawdzone organoleptycznie)
Dodam, że z końcówki idącej do silnika wydobywa się dymek o zapachu oleju.
I teraz pytanie do Was - czy tak być powinno? w sensie z tym dymkiem?
Czy wg Was zaworek kwalifikuje się do wymiany mimo iż ma 2-3 dni? ( choć to nie wytyczna)
Co może dalej powodować nierówną pracę silnika?
Obroty nie były ruszane, a na starym zaworku przed awarią były ok, a same się raczej nie przestawiły. Zmienialem ustawienia LPG, dlatego zakładam, że one mogą być niemiarodajne ( ale tuż po założeniu zakupionego zaworka chodził na LPG elegancko aż ta lala)
doradźcie coś, bo już mi się pomysły kończą.
Dodam jeszcze ze chciałem dzisiaj zaworek ERG wyczyścić, ale nie daje rady, posiadanymi we Wrocławiu kluczami, odkręcić śrub. -
Wydaje mi się, że tu możesz znaleźć pomoc link do AutoCentrum
Przed chwilą akurat to czytałem, bo próbowałem wyszukać, ile kosztuje nowa instalacja LPG do tico. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja swoimi kluczami (też we Wrocławiu) dziś byłem w stanie odkręcić zaworek. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> -
Wydaje mi się, że tu możesz znaleźć pomoc link do AutoCentrum
Przed chwilą akurat to czytałem, bo próbowałem wyszukać, ile kosztuje nowa instalacja LPG do
tico.
Ja swoimi kluczami (też we Wrocławiu) dziś byłem w stanie odkręcić zaworek.ale problem jest też na benzynie. Ma odczuwalnie niższe obroty niż normalnie. Obecnie na benzynie na jałowym na na ucho jakieś 750 - 800 RPM
-
ale problem jest też na benzynie. Ma odczuwalnie niższe obroty niż normalnie. Obecnie na
benzynie na jałowym na na ucho jakieś 750 - 800 RPMTo niestety nie pomogłem skutecznie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> ale klucze mogę pożyczyć na jakimś mini, albo i maxi spocie we Wrocku <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
To niestety nie pomogłem skutecznie ale klucze mogę pożyczyć na jakimś mini, albo i maxi
spocie we Wrockutzn wiesz - mam klucz który pasuje, ale śruby trzymają tak mocno że nie mogę ich ruszyć.
-
tzn wiesz - mam klucz który pasuje, ale śruby trzymają tak mocno że nie mogę ich ruszyć.
Jakbyś dał znać wcześniej, to byśmy coś pomyśleli <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> W pon będę do dyspozycji <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Jakbyś dał znać wcześniej, to byśmy coś pomyśleli W pon będę do dyspozycji
pomyśle, chociaż bardzo słabo z czasem stoję - mam mnóstwo pracy. ale pomyślę, może się wyrobie to dam znać.
Powiedzcie mi co sądzicie o tym dymie i o zaworku - podjechać i kupić nowy? -
Wydatek nie duży, więc można się pokusić. Kontroluj stan oleju -> bardzo uważnie. Jeśli ubywa, znaczy, że silnik może przepalać olej, stąd dym i zapach....
-
Wydatek nie duży, więc można się pokusić. Kontroluj stan oleju -> bardzo uważnie. Jeśli ubywa,
znaczy, że silnik może przepalać olej, stąd dym i zapach....Jak powiedziałem tak zrobiłem - kupiłem kolejny zaworek PCV i dalej to samo.
Obroty trzyma równe, ale są za niskie. A na LPG to juz w ogóle nie chce iść.
Ostatnią rzeczą jaką chce zrobić to podkręcić obroty na jałowym, bo moim zdaniem nie tędy droga.
Coś spowodowało spadek tych obrotów, więc ich podkręcenie będzie ucieczką, a nie rozwiązaniem problemu czytaj znalezieniem przyczyny awarii.
Sprawdziłem też zaworek ERG - był czysty.
Jedyne co udało mi się z Clavishem stwierdzić, to że awarii mógł ulec zawór BVSV bo nie podaje podciśnienia do ERG.
Co sądzicie? czy moglo to aż tak wpłynąć na pracę silnika?
orientuje sie ktos moze ile taki zawór kosztuje? -
Jedyne co udało mi się z Clavishem stwierdzić, to że awarii mógł ulec zawór BVSV bo nie podaje
podciśnienia do ERG.Potwierdzam... Sposób diagnozy przekazał nam Lars <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Sprawdziłem też zaworek ERG - był czysty.
Jeżeli nie pracował(był zamknięty) to był czysty.
Jedyne co udało mi się z Clavishem stwierdzić, to że awarii mógł ulec zawór BVSV bo nie podaje
podciśnienia do ERG.To chyba pierwsze podejrzenie o uszkodzeniu bimetalowego zaworu odcinającego BVSV .
Co sądzicie? czy moglo to aż tak wpłynąć na pracę silnika?
orientuje sie ktos moze ile taki zawór kosztuje?Ja (wypowiadam się tylko w swoim imieniu)nie potrafię powiedzieć czy brak podciśnienia a tym samym przerwa w działaniu zaworu EGR może powodować objawy takie jakie stwierdził w swoim samochodzie Kol.Słowik.Teoretycznie tak,ale w praktyce jeszcze się z tym nie spotkałem.Jednak zastosowanie zaworu EGR powinno spełniwć ustalone zadania w układzie ograniczania toksyczności spalin,powiązanym z układem recylkulacji spalin(słynny już zawór PCV).Już wielokrotnie potwierdzano wpływ zanieczyszczenia zaworu EGR na pracę silnika.Lecz nigdy nie podejrzewano zaworu BVSV.Cena tego zaworu to ~ 60-70 zł.nr kat.18550A78101-000(zakres działania od ~ 50 stopni C).Nie pomylić z drugim bardzo podobnym zaworem sterującym urządzeniem rozruchowym.
-
No więc porcja niusów - szlamu nie ma. Chyba pozbyłem się go na dobre.
Zaworek BVSV zamówiony - koszt - 35zł.
Jak narazie zrobiłem to co chciałem zrobić na końcu czyli podkręciłem obroty na biegu jałowym i narazie jest ok, zarówno na benzynie jak i LPG. Ale to nie jest usunięcie problemu, dlatego chcę z tym powalczyć. Zobaczymy jeszcze jakie spalanie wyjdzie. -
No więc porcja niusów - szlamu nie ma. Chyba pozbyłem się go na dobre.
Ale cz wiadomo co spowodowało powstanie tego szlamu ?
Zaworek BVSV zamówiony - koszt - 35zł.
No to tanio! Ja podawałem cene 60-70 zł.(stara cena z IC).Gdzie zamawiałeś ?
Jak narazie zrobiłem to co chciałem zrobić na końcu czyli podkręciłem obroty na biegu jałowym i
narazie jest ok, zarówno na benzynie jak i LPG. Ale to nie jest usunięcie problemu, dlatego
chcę z tym powalczyć. Zobaczymy jeszcze jakie spalanie wyjdzie.Ważne że wszystko jest OK.A walczyć to można <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ale cz wiadomo co spowodowało powstanie tego szlamu ?
Całkiem możliwe, że ja sam <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> - po czyszczeniu rąk wodą z benzyny ekstrakcyjnej, którą czyściłem stary zaworek PCV, wziąłem zaworek i włożyłem do autka. Podejrzewam, że może po prostu zagubiona kropla z ręki przeszła na zaworek, zmieszała się delikatnie z olejem...
Do takich wniosków doszedłem jak przeanalizowałem sytuację. Ważne, że już go nie maNo to tanio! Ja podawałem cene 60-70 zł.(stara cena z IC).Gdzie zamawiałeś ?
W ASO na karkonoskiej
Ważne że wszystko jest OK.A walczyć to można
Wydaje mi się, że za cały psikus odpowiedzialny jest zawór BVSV. Nie daje od podciśnienia do ERG, a to mi tłumaczy parę spraw. Spotkamy się to Ci organoleptycznie pokażę.
-
Witam.
Piszesz że zawór EGR ci się nie otwiera przy dodaniu gazu (na rozgrznaym silniku) - to oczywiście może być wina BVSV, ale nie koniecznie, i raczej nie powinno mieć to znaczenia jeśli chodzi o bieg jałowy, czyli wolne obroty.
Jeśli EGR na wolnych obrotach jest zamknięty to dobrze - tak ma być. Ma się otwierać tylko wtedy gdy obiążysz silnik. Na postoju można to stwierdzić tym, że po ostrzejszym dodaniu gazu EGR powinien się otworzyć i po ustaleniu obrotów silnika znowu zamknąć.
Natomiast jezeli wymusisz otwarcie zaworu EGR na wolnych obrotach (bieg jałowy) to wówczas silnik zacznie "schodzić" z obrotów i będzie chciał zgasnąć.Dodam, że z końcówki idącej do silnika wydobywa się dymek o zapachu oleju.
I teraz pytanie do Was - czy tak być powinno? w sensie z tym dymkiem?Rozumię że zjąłeś wężyk idący od pokrywy zaworów. Jeżeli w tym miejscu podczas pracy pojawia się dym (a raczej spaliny) w większych ilościach, nawet na wolnych obrotach, może to świadczyć o nieszczelnści silnika - czyli albo coś z kopresją, albo uszczelka pod głowicą - co poniekąd tłumaczyłoby szlam w PCV.
-
Witam.
Piszesz że zawór EGR ci się nie otwiera przy dodaniu gazu (na rozgrznaym silniku) - to
oczywiście może być wina BVSV, ale nie koniecznie, i raczej nie powinno mieć to znaczenia
jeśli chodzi o bieg jałowy, czyli wolne obroty.
Jeśli EGR na wolnych obrotach jest zamknięty to dobrze - tak ma być. Ma się otwierać tylko wtedy
gdy obiążysz silnik. Na postoju można to stwierdzić tym, że po ostrzejszym dodaniu gazu EGR
powinien się otworzyć i po ustaleniu obrotów silnika znowu zamknąć.
Natomiast jezeli wymusisz otwarcie zaworu EGR na wolnych obrotach (bieg jałowy) to wówczas
silnik zacznie "schodzić" z obrotów i będzie chciał zgasnąć.Dzięki za wiadomość, ale chyba nie czytałeś wszystkich moich opisów. Zawór BVSV zaczyna działać od ok. 50 stopni. Właśnie od tego gdzieś momentu zaczynają szwankować wolne obroty. poza tym ERG jest odpowiedzialne za recyrkulację spalin. Jego niewłączenie przez BVSV tłumaczy mi zwiększoną ilość spalin w komorze silnika. Ponieważ zawór kosztuje 35 zł nie jest to taka kasa, za którą nie mogę się pobawić w sprawdzanie.
Rozumię że zjąłeś wężyk idący od pokrywy zaworów. Jeżeli w tym miejscu podczas pracy pojawia się
dym (a raczej spaliny) w większych ilościach, nawet na wolnych obrotach, może to świadczyć
o nieszczelnści silnika - czyli albo coś z kopresją, albo uszczelka pod głowicą - co
poniekąd tłumaczyłoby szlam w PCV.tak, właśnie o tym wężyku mówiłem.
Uszczelka pod głowicą nie, bo szlam już zniknął, poza tym był tylko i wyłącznie w zaworku PCV. Nie było go ani pod pokrywą zaworów, ani w zbiorniku wyrównawczym płynu chłodniczego. Płynu też nie ubywa. Skąd najprawdopodobniej się wziął szlam napisałem w wiadomości wyżej. ( stad moje podejrzenie, ze nie czytałeś całego tematu <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />) Co do kompresji - sam nie jestem w stanie tego stwierdzić. Sprawdziłem za to na bank niesprawność BVSV - nie podaje podciśnienia do ERG. Więc BVSV idzie na 1 ogień. A potem sie zobaczy -
zaworu BVSV jeszcze nie ma.
Ale jest nowy problem. Autko po ponownym odpaleniu na LPG ( np. jade na uczelnie, jestem z 1h i odpalam) dławi się na LPG. Gdy się go próbuje przegazować, też się dławi. Po chwili takich prób przegazowania autko spowrotem wkręca się na obroty i już jest ok. jakies pomysły?