Podświetlenie .................. ?
-
nie śmierdzi...
Palacze zawsze tak twierdzą, tylko nie czują, że po wejściu do auta (niezależnie od ilości odświerzaczy) osoba niepaląca (taka jak ja) spokojnie wyczuje takie smorody i nie powiem, aby przyjemnie jeździło mi się takimi samochodami.
Tak się zastanawiam, czy nie można po prostu zrobić krótkiej przerwy podczas jazdy, aby zapalić papierosa na wolnym powietrzu niż zasmradzać wnętrze auta <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
PS.
Szukając Tico do kupna dla siebie natknąłem się nawet na ciekawy egzemplarz, tzn. w miarę młody (3-latek) przebieg znośny, dobrze utrzymany z zewnątrz i atrakcyjna cena. Niestety nie kupiłem go, bo po wejściu do środka było czuć papierosami <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
moj ticus wyposazony jest w 2 duze odswiezacze powietrza wiec nie smierdzi az tak bardzo - bynajmniej mi to nie
przeszkadza, przeszkadza mi jednak fakt ze tapicerka jest wyzokla po poprzednim wlascicielu a prac mi sie jej
nie chce...... o właśnie, oprócz pochłaniania smrodów, od dymu papierosowego żółknie tapicerka i podsufitka <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
Z odświeżaczami powietrza jest tak, jakbyś chciał zamiast wyprać brudne i śmierdzące ciuchy popryskać je perfumami imitującymi świeżość <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
heh ale jazda wlasnie dzieki tobie dowiedzialem sie ze
jest cos takiego jak podswietlenie popielniczki,
kupilem uzywane tico i nie mialem pojecia ze nawet
o czyms tak cudownym pomysleli projektanci, jadac w
nocy na trasie bardzo brakowalem mi takiego
swiatelka - bo szyby nie otworze bo za duza
predkosc a popiolu na podlodze tez nie
lubie........
jutro rano dobieram sie do popielniczki[color:"blue"] Cieszę sie ze na coś mój banalany problem się komuś przydał <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
i dowiedziałeś się że jest takie fajne zielone światełko które podświetla popielniczkę
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />pozdrawiam
[/color] -
Palisz w samochodzie - przecież to jest mała
objętość w środku kabiny i na 100% cała tapicerka
(oby tylko) po prostu śmierdzi[color:"blue"] Też jestem przeciwniczką palenia w samochodzie a już szczególnie w TiCo gdzie podsufitka jest przyklejana do dachu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Mi się zdaża zapalić papieroska <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ale tylko i wyłacznie na świeżym powietrzu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
i jest okazja żeby zrobić sobie postój <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />[/color]
-
...... o właśnie, oprócz pochłaniania smrodów, od dymu
papierosowego żółknie tapicerka i podsufitka
Z odświeżaczami powietrza jest tak, jakbyś chciał
zamiast wyprać brudne i śmierdzące ciuchy popryskać
je perfumami imitującymi świeżośćsharky wszystko to co mowisz to jest 100 % prawda, ale jak bys byl <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> to zaloze sie ze bys robil to samo co ja, a co do postoju podczas drogi to jest nie wykonalne - traci sie zbyt duzo czasu
-
sharky wszystko to co mowisz to jest 100 % prawda, ale jak bys byl to zaloze sie ze bys robil to samo co ja,
Niekoniecznie - zobacz co na ten temat napisała Diablica.
Dodatkowo osoby jeżdżące ze mną już się przyzwyczaiły, że w samochodzie się nie pali i jakoś już nie narzekają - to tylko kwestia przyzwyczajenia i powiedzenia sobie W SAMOCHODZIE NIE PALĘ !!!.
Uwierz mi, że w firmie, gdzie obecnie pracuję wojowałem już mnóstwo razy z palaczami i po krótkich spięciach już nie ma żadnych problemów, a parę osób przestało nawet palić <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />a co
do postoju podczas drogi to jest nie wykonalne - traci sie zbyt duzo czasubez przesady <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
-
ja, a co do postoju podczas drogi to jest nie
wykonalne - traci sie zbyt duzo czasu[color:"blue"] no masz rację jeżeli pali się jeden papieros za drugim <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> to nawet by się do samochodu nie wsiadło <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
ja na szczęście tylko palę "okazyjnie" na codzien nie ciągnie mnie do papierosówAle u mnie też wszyscy wiedzą że w moim autach się nie pali <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam
[/color] -
Niekoniecznie - zobacz co na ten temat napisała
Diablica.
Dodatkowo osoby jeżdżące ze mną już się przyzwyczaiły,
że w samochodzie się nie pali i jakoś już nie
narzekają - to tylko kwestia przyzwyczajenia i
powiedzenia sobie W SAMOCHODZIE NIE PALĘ !!!.
Uwierz mi, że w firmie, gdzie obecnie pracuję wojowałem
już mnóstwo razy z palaczami i po krótkich
spięciach już nie ma żadnych problemów, a parę osób
przestało nawet palić
bez przesady<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> moja popiolka ma juz swiatelko <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
no dobra - wygraliscie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> postaram sie poprawic
-
PS.
Szukając Tico do kupna dla siebie natknąłem się nawet na
ciekawy egzemplarz, tzn. w miarę młody (3-latek)
przebieg znośny, dobrze utrzymany z zewnątrz i
atrakcyjna cena. Niestety nie kupiłem go, bo po
wejściu do środka było czuć papierosamimogłeś kupic a potem wyprać tapicerke.
Bez przesady naprawde nie czuć tak bardzo że sie w aucie pali a jak sie jedzie i pali to zawsze z otwartym oknem... -
no masz rację jeżeli pali się jeden papieros za drugim
to nawet by się do samochodu nie wsiadło
ja na szczęście tylko palę "okazyjnie" na codzien nie
ciągnie mnie do papierosów
Ale u mnie też wszyscy wiedzą że w moim autach się nie
pali
pozdrawiampo co palić okazyjnie?
wczesniej czy pozniej wpadniesz w nałóg <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
po co palić okazyjnie?
wczesniej czy pozniej wpadniesz w nałóg[color:"blue"] Już wiele osób mi to mówiło
ale nie mam skłonności do nałogu szczególnie od tytoniu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
\Wszystkie kobiece fajki i to w dotaku mentolowe inne mi nie smakują
Nie ciągnie mnie do fajek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale gdy wszyscy siedzą przy piwku, lub czymś innym a ja wiem że nie moge ani tego ani tym bardziej drugiego sięgam sobie po papieroska wprowadza mnie on w stan inny na krótki czas .......... nie chcę żeby to zabrzmiało jak reklama fajek lub coś takiego eeeeeeee
Mojego faceta nakłanialam do rzucenia dwa lata w koncu udało się nam obojgu zerwac z jego przekletym nałogiem palenia, (bardzo nie lubie jak ktos pali- wiem ze to musi smiesznie brzmiec od osoby która tez mozna raz na jakis czas spotkac z papierosem)Przepraszam że temat od podswietlenia popielniczki zszedł na słuszność palenia
buzkaaaaaaa
[/color] -
eee tam
ja tez tak myslałem
teraz pole dużo i nie moge tego żucic choć wiele razy próbowałem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
mogłeś kupic a potem wyprać tapicerke.
Wyobrażasz sobie zdjęcie wszystkich dywaników, tapicerek, podsufitki, foteli i wypranie tego <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Bez przesady naprawde nie czuć tak bardzo że sie w aucie pali a jak sie jedzie i pali to zawsze z otwartym oknem...
Dla mnie, który ostatni raz miałem papierosa w ustach ponad 10 lat temu spokojnie wyczuwam palących i miejsca, gdzie się pali papierosy.
Osoby palące tego już nie czują, ale dla niepalących taki samochód po prostu śmierdzi <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
Wyobrażasz sobie zdjęcie wszystkich dywaników,
tapicerek, podsufitki, foteli i wypranie tego
Dla mnie, który ostatni raz miałem papierosa w ustach
ponad 10 lat temu spokojnie wyczuwam palących i
miejsca, gdzie się pali papierosy.
Osoby palące tego już nie czują, ale dla niepalących
taki samochód po prostu śmierdziracja <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />