Czarne świece
-
Jak w temacie, o czym może świadczyć czarny kolor świec zapłonowych?? Świece są nowe, przejechane na nich paręset kilometrów. Czy to może mieć jakiś związek z wciąż nierozwiązanym moim problemem z wysokim spalaniem ( ponad 7litrów) - zbyt bogata mieszanka??? Drugi problem jest taki że rano auto po odpaleniu niestety gaśnie, działo się tak w zimie, teraz niestety też <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />((. Te ssanie wciąż się nie włącza. Gaźnik przeczyściłem środkiem w sprayu STP, i dalej nic. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />. Może po prostu trzeba go wymienić ?
-
Jak w temacie, o czym może świadczyć czarny kolor świec zapłonowych?? Świece są nowe,
przejechane na nich paręset kilometrów. Czy to może mieć jakiś związek z wciąż
nierozwiązanym moim problemem z wysokim spalaniem ( ponad 7litrów) - zbyt bogata
mieszanka???Sam sobie odpowiedziałeś <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />, przy takim zużyciu, na bank zbyt bogata mieszanka.
Drugi problem jest taki że rano auto po odpaleniu niestety gaśnie, działo się
tak w zimie, teraz niestety też ((. Te ssanie wciąż się nie włącza. Gaźnik przeczyściłem
środkiem w sprayu STP, i dalej nic. . Może po prostu trzeba go wymienić ?Co do gaźnika, to specem jest Lars. O ile pamiętam, w innym wątku pisał co trzeba sprawdzić gdy nie włącza się ssanie, sprawdzałeś?
-
Co do gaźnika, to specem jest Lars. O ile pamiętam, w innym wątku pisał co trzeba sprawdzić gdy
nie włącza się ssanie, sprawdzałeś?Dziękuję Koledze Pirxowi za taką opinię <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
W gaźnikach przy prawidłowo działającym ssaniu automatycznym ssanie włącza się samoczynnie wraz
ze stygnięciem płynu chłodzącego i jest zawsze rano włączone, co widać po położeniu przepustnicy
ssania automatycznego(położenie poziome).Na jakiej podstawie twierdzisz że u Ciebie ssanie się nie
włącza ? Czy rano(mimo temperatury) przepustnica jest w położeniu pionowym ? -
Dziękuję Koledze Pirxowi za taką opinię
To nie tylko moja opinia.
Tak sobie myślę, czy możliwe jest, żeby termoelement się zablokował w pozycji "ssanie wyłączone"? To chyba można w miarę szybko sprawdzić. -
Sam sobie odpowiedziałeś , przy takim zużyciu, na bank zbyt bogata mieszanka.
Co do gaźnika, to specem jest Lars. O ile pamiętam, w innym wątku pisał co trzeba sprawdzić gdy
nie włącza się ssanie, sprawdzałeś?Hmmm, w lutym na analizatorze spalin w stacji kontroli pojazdów analiza wyszła OK, chyba że diagnosta był niedouczony albo analizator zepsuty, mimo to zubożyłem śrubą skład mieszanki, ale spalanie dalej wysokie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> no i te czarne świece, chyba nie powinny takie być. A co do tego ssania to Lars już mi nawet na emial posłał fotki przedstawiające położenie przepustnicy, ale nie miałem okazji tego sprawdzić (autem jeździ żona), jutro rano to zrobię. Czy może być jakiś wspólna usterka dla obu moich przypadłości? ( wysokie spalanie + brak wysokich obrotów na zimnym silniku - ssania ).
-
To nie tylko moja opinia.
Tak sobie myślę, czy możliwe jest, żeby termoelement się zablokował w pozycji "ssanie
wyłączone"? To chyba można w miarę szybko sprawdzić.Może tak być jak piszesz, jednak wystarczy sprawdzić położenie przepustnicy i wszystko jasne.
-
mimo to zubożyłem śrubą skład mieszanki,
A w którą stronę kręciłeś śrubą ustawienia składu mieszanki ? Wkręcałeś ją czy wykręcałeś ?
Czy może być jakiś wspólna usterka dla obu moich przypadłości? ( wysokie spalanie +
brak wysokich obrotów na zimnym silniku - ssania ).Dokładniej będę mógł odpowiedzieć po otrzymaniu odpowiedzi na pierwsze pytanie, ale wstępnie powodem Twoich problemów w obu przypadkach może być bardzo bogata mieszanka.
-
A w którą stronę kręciłeś śrubą ustawienia składu mieszanki ? Wkręcałeś ją czy wykręcałeś ?
Dokładniej będę mógł odpowiedzieć po otrzymaniu odpowiedzi na pierwsze pytanie, ale wstępnie
powodem Twoich problemów w obu przypadkach może być bardzo bogata mieszanka.śrubę dokręcałem - kręcąc w prawo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Czy te czarne świece mogą świadczyć o zbyt bogatej mieszance?
-
Hmmm, w lutym na analizatorze spalin w stacji kontroli pojazdów analiza wyszła OK, chyba że
diagnosta był niedouczony albo analizator zepsuty, mimo to zubożyłem śrubą skład mieszanki,A w lutym też były problemy, o których piszesz?
ale spalanie dalej wysokie no i te czarne świece, chyba nie powinny takie być.
Nie, nie powinny.
A co do
tego ssania to Lars już mi nawet na emial posłał fotki przedstawiające położenie
przepustnicy, ale nie miałem okazji tego sprawdzić (autem jeździ żona), jutro rano to
zrobię.Coś mi się tli pod czaszką, że ktoś na forum miał problemy z ssaniem i powodem okazała się zatarta oś(jest na niej taka gruba sprężyna), na której chodzi dźwignia związana z czasem ssania(nie pamiętam dokładnie). W każdym razie na pewno nie zaszkodzi, jeśli pryśniesz tam czymś penetrująco-smarującym.
No i dopóki nie sprawdzisz położenia przepustnicy, to możemy sobie tak gdybać.
Sharky do znudzenia nam powtarza, że gaźnik choć skomplikowany jest jednym z najmniej awaryjnych elementów, a więc takich przypadków jest niewiele i fachowców potrafiących je rozwiązać, brakuje(mam tu na myśli warsztaty). -
śrubę dokręcałem - kręcąc w prawo .
Czekałem na Twoją odpowiedź ,ale byłem pewny że będzie taka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Czym się kierowałeś że ją wkręcałeś a nie wykręcałeś ? Przecierz byłeś na regulacji! Rozumiem że chciałeś obniżyć jeszcze bardziej spalanie, ale nie robi się tego "na oko".Robiłeś to akurat na odwrót.Teraz powinieneś ponownie pojechać do diagnosty na ustawienie składu mieszanki i wymienić świece na nowe. Tym zakopconym żadne czyszczenie już nie pomoże.Po tej regulacji sprawdź jaki jest efekt i czy zmieniło się spalanie,oraz można sprawdzić wygląd świec.
Czy te czarne świece mogą świadczyć o zbyt bogatej mieszance?
Na to pytanie odpowiedział ci już Kolega Pirx a ja mogę tylko dodać:ZDECYDOWANIE !!
-
Więc tak, poranne oględziny wykazały:
- przepustnica jest poziomo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> auto odpaliło ale oczywiście nie weszło na obroty i zaczęło gasnąć, ale gdy ręcznie pociągnąłem te dźwignie od ssania z kółkami zębatymi "ssanie się włączyło" , auto zaczęło pracować na wysokich obrotach czyli tak jak powinno tylko że bez mojej ręcznej ingerencji. Gdy puściłem te "dźwignie" auto wróciło na niskie obroty, zaczęło prychać i zgasło.
Zastanawiam się czy coś może jest nie tak z tymi kółkami zębatymi, z ich wzajemnym położeniem ?
Lars dlaczego twierdzisz że robiłem na odwrót jeśli chodzi o kręcenie śrubką od składu mieszanki?? Ten diagnosta nic nie regulował w moim aucie, on tylko stwierdził że skład jest OK, ale jak słusznie zauważyłeś ja chciałem zmniejszyć spalanie - więc wkręciłem śrubę żeby zubożyć mieszankę mimo że wyniku analizy, gdyż czarne świece i wysokie spalanie wskazywały na to że mieszanka jest zbyt bogata.
- przepustnica jest poziomo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> auto odpaliło ale oczywiście nie weszło na obroty i zaczęło gasnąć, ale gdy ręcznie pociągnąłem te dźwignie od ssania z kółkami zębatymi "ssanie się włączyło" , auto zaczęło pracować na wysokich obrotach czyli tak jak powinno tylko że bez mojej ręcznej ingerencji. Gdy puściłem te "dźwignie" auto wróciło na niskie obroty, zaczęło prychać i zgasło.
-
Jeszcze jedna fotka, może tu coś jest nie tak <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />.
-
- przepustnica jest poziomo auto odpaliło ale oczywiście nie weszło na obroty i zaczęło
gasnąć,
Proponiuję wkręcić śrubkę regulacyjną "zimnych obrotów"(czyli zwiększyć uchylenie przepustnicy
piarwszego przelotu)do momentu uzyskania ~ 2000 obr./min.Przepustnica ssania automatycznego jest ustawiona prawidłowo(poziomo),co oznacza że ssanie jest włączone.Daj znać czy udało Ci się uzuskać te obroty.jeżeli tak to zagrzej silnik do momentu włączenia się wentylatora(obroty powinny wtedy spaść do ~ 1000-1100 obr./min.(sprawdź czy przepustnica jest teraz pionowo).
a jak nie spadną to wyreguluj je śrubą regulacji wolnych obrotów(ja mam je ustawione na 1150).
Najważniejsze że przy tych pracach regulacyjnych powinieneś mieć ustawiony najpierw prawidłowy skład mieszanki,zapłon oraz luzy zaworowe.ale gdy ręcznie pociągnąłem te dźwignie od ssania z kółkami zębatymi "ssanie się
włączyło" , auto zaczęło pracować na wysokich obrotach czyli tak jak powinno tylko że bez
mojej ręcznej ingerencji. Gdy puściłem te "dźwignie" auto wróciło na niskie obroty, zaczęło
prychać i zgasło.Ssanie się nie włączyło, bo przepustnica leży poziomo(jak sam napisałeś).Przy okazji naciskania tej dźwigni z kółeczkami musiałeś uchylić przepustnicę I przelotu,co spowodowało zwiększenie obrotów.
Zastanawiam się czy coś może jest nie tak z tymi kółkami zębatymi, z ich wzajemnym położeniem ?
Te kółeczka zostawmy na razie w spokoju.
Lars dlaczego twierdzisz że robiłem na odwrót jeśli chodzi o kręcenie śrubką od składu
mieszanki?? Ten diagnosta nic nie regulował w moim aucie, on tylko stwierdził że skład jest
OK, ale jak słusznie zauważyłeś ja chciałem zmniejszyć spalanieNo to szkoda że zmieniałeś to ustawienie składu.
więc wkręciłem śrubę żeby
zubożyć mieszankę mimo że wyniku analizy, gdyż czarne świece i wysokie spalanie wskazywały
na to że mieszanka jest zbyt uboga.I tu popełniłeś błąd. Wkręcając tą śrubę regulacujną wzbogaciłeś mieszankę a nie zubożyłeś !
- przepustnica jest poziomo auto odpaliło ale oczywiście nie weszło na obroty i zaczęło
-
I tu popełniłeś błąd. Wkręcając tą śrubę regulacujną wzbogaciłeś mieszankę a nie zubożyłeś !
Całe życie myślałem i czytałem, ( nawet na forum - "gaźnik i jego śrubki regulacyjne") , że wkręcając sie uboży mieszankę a wykręcając wzbogaca <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Całe życie myślałem i czytałem, ( nawet na forum - "gaźnik i jego śrubki regulacyjne") , że
wkręcając sie uboży mieszankę a wykręcając wzbogacaJuż pisałem o tym na forum.Wkręcanie tej śruby powoduje zamykanie powietrza a tym samym wzbogacanie mieszanki.
-
Proponiuję wkręcić śrubkę regulacyjną "zimnych obrotów"(czyli zwiększyć uchylenie przepustnicy
piarwszego przelotu)Lars która to śruba ( gaźnik i jego śrubki regulacyjne) ??
Ssanie się nie włączyło, bo przepustnica leży poziomo(jak sam napisałeś).Przy okazji naciskania
tej dźwigni z kółeczkami musiałeś uchylić przepustnicę I przelotu,co spowodowało
zwiększenie obrotów.Ale parę linijek wyżej napisałeś że jeśli przepustnica poziomo to jest OK, to dlaczego się nie włączyło???
Te kółeczka zostawmy na razie w spokoju.
No to szkoda że zmieniałeś to ustawienie składu.
I tu popełniłeś błąd. Wkręcając tą śrubę regulacyjną wzbogaciłeś mieszankę a nie zubożyłeś !Czyli w wątku "gaźnik i jego śrubki regulacyjne" jest błąd, w takim razie. Zapłon i zawory mam ustawione, czyli muszę tylko jechać ponownie na analizator żeby ustawić skład mieszanki.
-
Lars która to śruba ( gaźnik i jego śrubki regulacyjne) ??
Nie wiem jaką masz fotkę i jak są ponumerowane na niej śrubki.Daj ja na forum to Ci napiszę.
Ale parę linijek wyżej napisałeś że jeśli przepustnica poziomo to jest OK, to dlaczego się nie
włączyło???Właśnie poziome położenie przepustnicy świadczy o włączonym ssaniu.
Pracą urządzenia rozruchowego steruje zawór BVSV, który z kolei włącza podciśnienie dopiero
jak płyn chłodzący ma temperature ~ 18 stopni.Wtedy następuje początek wyłączania ssania, czyli wraz ze wzrostem temperatury płynu chłodzącego zaczyna pracować termoelement woskowy, popychając
dźwignię(ramię)osi, na której jest osadzona przepustnica ssania automatycznego.
Czyli reasumując ssanie się nie WYŁĄCZYŁO bo jeszcze nie nagrzał się płyn do odpowiedniej temperatury.Czyli w wątku "gaźnik i jego śrubki regulacyjne" jest błąd, w takim razie. Zapłon i zawory mam
ustawione, czyli muszę tylko jechać ponownie na analizator żeby ustawić skład mieszanki.Moim zdaniem jest błąd.Warto ustawić jeszcze raz skład mieszanki.
-
Nie wiem jaką masz fotkę i jak są ponumerowane na niej śrubki.Daj ja na forum to Ci napiszę.
Właśnie poziome położenie przepustnicy świadczy o włączonym ssaniu.
Pracą urządzenia rozruchowego steruje zawór BVSV, który z kolei włącza podciśnienie dopiero
jak płyn chłodzący ma temperature ~ 18 stopni.Wtedy następuje początek wyłączania ssania, czyli
wraz ze wzrostem temperatury płynu chłodzącego zaczyna pracować termoelement woskowy,
popychając
dźwignię(ramię)osi, na której jest osadzona przepustnica ssania automatycznego.
Czyli reasumując ssanie się nie WYŁĄCZYŁO bo jeszcze nie nagrzał się płyn do odpowiedniej
temperatury.
Moim zdaniem jest błąd.Warto ustawić jeszcze raz skład mieszanki.Już nic nie rozumiem, to skoro wg Ciebie ssanie jest u mnie włączone - przepustnica pozioma - to dlaczego nie ma wysokich obrotów?? A dopiero gdy ręcznie pociągnąłem te dźwignie (czyli jak mi się wydaje przepustnica poszła w położenie pionowe), silnik wszedł na wysokie obroty???
-
Już nic nie rozumiem, to skoro wg Ciebie ssanie jest u mnie włączone - przepustnica pozioma - to
dlaczego nie ma wysokich obrotów?? A dopiero gdy ręcznie pociągnąłem te dźwignie (czyli jak
mi się wydaje przepustnica poszła w położenie pionowe), silnik wszedł na wysokie obroty???A próbowałeś wkręcić śrubę regulacyjną obrotów zimnego silnika i doprowadzić obroty do tych 2000 ?
-
A próbowałeś wkręcić śrubę regulacyjną obrotów zimnego silnika i doprowadzić obroty do tych 2000
?http://zlosniki.pl/files/549451-Gaznik_1.jpg która to śruba? ta oznaczona zieloną strzałką? Czy czarną?