Przeróbka licznika
-
Jeśli to ma być tylko zamiana żarówek na diody to nie trzeba licznika demontować, wystarczy
włożyć łapę od spodu od strony pedałów i mamy wtedy dojście do obu żarówekJedyna przeróbką w tablicy wskaźników jaką wykonałem samodzielnie (ale tylko przy dokładnym opisie Sharkyego+telefoniczna instrukcja)to była wymiana żaróweczki-kontrolki zaciągniętego h.ręcznego na
diodę migającą. Działa do dnia dzisieszego i bardzo sie przydaje.Przy tej robocie musiałem się wznieść na szczyt swoich umiejętności elektrycznych <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />.Bez demontarzu zestawu wskaźników nie dałbym rady. -
Pamiętam jeszcze, że diody które miałem, świeciły bardziej punktowo aniżeli
rozpraszająco jak żarówki.
Aha, 5V byłyUuu, to się od razu spaliły przy 12 V z akumulatora... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Chyba, że jakieś oporniki dałeś? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Nie ma czegoś takiego jak 5-voltowe diody. Diody są albo na 2.2V albo na ok 3.0V nie mylmy pojęć .... pozatym nic nie stoi na przeszkodzie by obliczyć odpowiedni rezystor i diode zasilić z akumulatora.
Co do wkładania diod w licznik to pamietajmy, że mają one swoją polaryzacje i nie zaświecą jak zarówka (obojetnie jak wstawiona).
Skoro temat o licznikach to zaprezentuję swoja wersję ...(tez bazuje na LED'ach, cześć userów juz napewno widziała)
-
Uuu, to się od razu spaliły przy 12 V z akumulatora...
Chyba, że jakieś oporniki dałeś?Ja nie wiem czemu ciągle wciskam na klawiaturze "V" myśląc o woltach, mimo że dobrze wiem jak się je oznacza <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Potwierdzam.Tak jest. Ale wymieniłem tylko 2 grubsze prędkościomierza. Znajdują się po 2
stronach kierownicy. Reszta żarówek jest mała.Właśnie chodziło mi o te dwie "główne" żarówki podświetlenia prędkościomierza <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Ja nie wiem czemu ciągle wciskam na klawiaturze "V" myśląc o woltach, mimo
że dobrze wiem jak się je oznaczaJeżeli myślałbyś o woltach i wciskał "V" oraz o watach i opisywał je "W" - wtedy dobrze byś wiedział, jak się je oznacza. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Nie ma czegoś takiego jak 5-voltowe diody. Diody są albo na 2.2V albo na ok
3.0V nie mylmy pojęć .... pozatym nic nie stoi na przeszkodzie by
obliczyć odpowiedni rezystor i diode zasilić z akumulatora.Owszem, są diody 5V, a nawet o większym napięciu - np. 12V (piszę oczywiście o diodach świecących). Zdaje się, że mają one już w sobie wbudowany rezystor - jednak oznacza się je np. "5V" i podłącza pod 5V. Nie trzeba dodawać żadnych elementów ograniczających napięcie.
Oczywiście do standardowej diody LED (2-3V) należy dorzucić opornik. -
Jeżeli myślałbyś o woltach i wciskał "V" oraz o watach i opisywał je "W" - wtedy dobrze byś
wiedział, jak się je oznacza.Widzę, że ciężko Ci uwierzyć w to, że można się pomylić 2x w tym samym ale poważnie piszę teraz, że tak właśnie było <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" />
Dobra koniec OT
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Widzę, że ciężko Ci uwierzyć w to, że można się pomylić 2x w tym samym ale
poważnie piszę teraz, że tak właśnie byłoAleż wierzę, naprawdę! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Okazuje się jednak, że nie jesteś uważny podczas pisania. I to 2 razy z rzędu. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Dobra koniec OT
Jasne - EOT. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Ależ wierzę, naprawdę!
No ja myślę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Okazuje się jednak, że nie jesteś uważny podczas pisania. I to 2 razy z rzędu.
O! To, to, to <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />