Awaria na trasie :( (pękł pasek rozrządu)
-
Łącznie z robocizną mechanik wycenił to na 1200zł
A za ~2000 masz ten prawie nowy silnik już z wymianą (oczywiście -to co uda Ci się sprzedać ze zdublowanych części)
Niby silniki są żywotne, ale zerwany rozrząd to dość poważna awaria i raczej mechanik na 100% nie zagwarantuje, że stan będzie jak sprzed awarii... Przynajmniej taka jest opinia moja, czyli totalnego laika <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Niby silniki są żywotne, ale zerwany rozrząd to dość poważna awaria i raczej mechanik na 100%
nie zagwarantuje, że stan będzie jak sprzed awarii... Przynajmniej taka jest opinia moja,
czyli totalnego laikaNie tylko twoja, osobiście zdaje sobie sprawę że silnik po takiej naprawie już nie będzie tym samym silnikiem... I tym trudniejsza jest decyzja co dalej...
-
Nie tylko twoja, osobiście zdaje sobie sprawę że silnik po takiej naprawie już nie będzie tym samym silnikiem... I tym trudniejsza jest decyzja co dalej...
Ale patrząc z jeszcze innej strony, jest ryzyko o takie:
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...o=&vc=1 -
Sprawdzałeś czy pasek rozrządu czasem nie pękł
A prawda to, że jak w Tico pęknie pasek rozrządu to nie ma takich konsekwencji jak w innych autach???
W niektórych przypadkach wystarczy nawet wymienić i jechać dalej??? (tak tylko słyszałem) -
A prawda to, że jak w Tico pęknie pasek rozrządu to nie ma takich konsekwencji jak w innych
autach???
W niektórych przypadkach wystarczy nawet wymienić i jechać dalej??? (tak tylko słyszałem)Silnik w Tico nie jest bezkolizyjny. A TUTAJ poczytaj sobie więcej.
-
A prawda to, że jak w Tico pęknie pasek rozrządu to nie ma takich konsekwencji jak w innych autach???
W niektórych przypadkach wystarczy nawet wymienić i jechać dalej??? (tak tylko słyszałem)Nie chcę nic mówić, ale odpowiedź na swoje pytanie miałeś w tym wątku już wcześniej...
Bezkolizyjne są m.in. Fiatowskie 1.2 ośmiozaworowe i któreś 1.1 (chyba MPI). O tych dwóch wiem, bo intersowalem się Punciakami i Seicento <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Silnik w Tico nie jest bezkolizyjny. A TUTAJ poczytaj sobie więcej.
Dzięki:) -
Tak, w tico niestety nie jest bezkolizyjny rozrząd <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
No a teraz do weselszych wieści <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Po tak długiej przerwie po 19 dniach !! odzyskałem auto <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> trwało to trochę bo ceny części proponowane mi w sklepach nie bardzo mi się podobały i sam poszukiwałem części w sieci. W sumie wyszło o wiele taniej niż na początku zakładałem ale o tym poniżej.
Koszty naprawy:
Ze strony mechanika:
- robocizna + uszczelki (pod głowicę, pod klawiaturę,
pod kolektor ssący i wydechowy, uszczelniacze zaworowe) - szlif głowicy
- wymiana oleju z filtrem (shell 10W40)
- płynu chłodniczego
Łącznie - 680 zł
Z mojej strony:
- komplet rozrządu z pompą wody - 106 zł - z przesyłką
- komplet 6 zaworów - 119 zł - z przesyłką
Suma: - 905 zł
Po przejechaniu 700-1000 km mechanik kazał mi się zjawić na regulację zaworów.
Niestety okazało się że pompa paliwa jakimś cudem ucierpiała i mechanik jak to powiedział "podregenerował ją" i działa ale strasznie hałasuje. Więc już we własnym zakresie kupie i wymienię po weekendzie dla świętego spokoju.
Tuż przed odbiorem auta mechanik pełen niewiedzy o moim aucie zmobilizował pół warsztatu celem znalezienia przyczyny złych wskazań wskaźnika temperatury dzięki czemu stracili trochę czasu na przejrzenie wszystkiego tj.kabli termostatu itd... i po nitce do kłębka doszli do tego że to czujnik jest niepełnosprwany <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Gdyby do mnie zadzwonili i zapytali czy wiem coś o tym, to powiedział bym im to, nawet nie patrząc na auto bo z tą małą usterką auto już kupiłem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> i nie wymieniałem bo mi to nie przeszkadzało ze strzałka tylko trochę się podnosi. No ale to taka anegdota odnośnie całości naprawy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Tak czy siak koszt naprawy nie okazał się być zabójczy ale to i tak niech będzie przestrogą dla wszystkich żeby starali się pilnować przebiegu rozrządów w swoich bolidach ...
- robocizna + uszczelki (pod głowicę, pod klawiaturę,
-
No to gratuluje "uratowania" tikusia
I życzę szerokiej drogi, oby ta przygoda była ostatnią z tych niemiłych <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Lepsze to niż zakup i montaż używanego silnika w podobnej cenie, przynajmniej wiesz "na czym stoisz" <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
To sie Koledze udalo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Choc teraz na 'alle' widzialem wcale niedrogie silniczki na jakies 3 sezony- przebieg deklarowany 160kkm, ale jakos szybko aukcje zostaly zakonczone bez ofert- pewnie dogadali sie "poza'- dobrze ze nasz silniczek jest w miare dostepny i jak sie ma szczescie stosunkowo niedrogi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
To sie Koledze udalo Choc teraz na 'alle' widzialem wcale niedrogie silniczki na jakies 3
sezony- przebieg deklarowany 160kkm,Mój silniczek nie ma "deklarowanego" a faktyczny przebieg 96 tys <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A teraz ma nowe zaworki, uszczelniacze, rozrząd z pompą wody i trochę uszczelek (chociaż przed awarią nic nie wyciekało nigdzie a lałem 10W40 który nadal jest lany). Przejechałem od naprawy już ponad 250 km i stwierdzam że spalanie jest na poziomie 4.25 l/100 w cyklu mieszanym przy normalnej jeździe <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />, oleju nie ubywa, pozostałe parametry też w normie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Dziś autko dostanie oponki świeżutkie jeszcze jeśli zdążę po pracy oponiarza odwiedzić.
-
Mój silniczek nie ma "deklarowanego" a faktyczny przebieg 96 tys A teraz ma nowe zaworki,
uszczelniacze, rozrząd z pompą wody i trochę uszczelek...a ja sie pochwale ze moj ma dopiero 46 kk. i bardzo by mi bylo zal zamieniac go na jakis "deklarowany". Wiec dlubie przy nim na biezaco i rozpieszczam smakolykami na ile tylko moge
-
a ja sie pochwale ze moj ma dopiero 46 kk. i bardzo by mi bylo zal zamieniac go na jakis
"deklarowany". Wiec dlubie przy nim na biezaco i rozpieszczam smakolykami na ile tylko mogeTo ja się nie mam czym chwalić.... 218kkm i dopiero 2 wymiany rozrządu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
To ja się nie mam czym chwalić.... 218kkm i dopiero 2 wymiany rozrządu
To gratuluje odwagi !! <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Mnie schiz zlapal zaraz po zakupie autka ze lada moment pasek strzeli, a i teraz- rok temu zalozylem boscha i napinacz bmg- planuje nie czekac do owych slynnych 60kkm na 1 pasku, a zmienic go troche wczesniej- po ogledzinach- ot lubie moj "malosmigany" silniczek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />