Ssanie się nie włacza :(
-
arebuk dokładnie o tą część na zdjęciu przedstawionym przez Clavisha mi chodziło
Nie zagłębiam się czasem w fachowe nazewnictwo - w tym przypadku jeśli mówię mechanikowi
"elektrozawór" to ten wie o co chodzi i gdzie go szukaćWitam szanowna Panią, To urządzenia zaznaczone na tej fotce gaźnika to zawór BVV (zawór odpowietrzania komory pływakowej).Ma on duży wpływ na płynną pracę silnika i łatwiejszy rozruch gdyż otwiera w momencie uruchomienia silnika dopływ powietrza a opary zebrane w komorze pływakowej dostają się do gaźnika i są spalane.Jednak uszkodzenie przepony tego zaworu powoduje niewłaściwy przepływ powietrza, wpływający na nierówną pracę silnika i utrudniony rozruch.Jest to raczej urządzenie dbające o ekologię,jednak jego połączenie z komorą pływakową wpływa też na pracę silnika.Jest to poprostu nie elektrozawór a zawór wspomagany elektrycznie(tylko w pozycji otwartej). Samym otwarciem tego zaworu steruje panujące w układzie podciśnienie, zaś zamykanie powoduje zamontowana w nim sprężyna.
Natomiast zawór elektromagnetyczny odcinający biegu jałowego (znajduje się z tyłu gaźnika) i do jego sprawdzenia nie trzeba żadnego miernika. Wystarczy w momencie jak silnik pracuje na wolnych obrotach wyłączyć kostkę z biegnącymi od niego kabelkami(czerwonyx2 i niebieski) i jeżeli silnik zgaśnie to znaczy że nasz elektrozawór jest sprawny.Zadaniem tego zaworu jest zabezpieczanie silnika przed np. samozapłonem. -
Lars czyli rano na zimnym silniku, przed uruchomieniem ściągam filtr powietrza i oglądam tę
przepustnice jeśli jest tak jak na foto.6 to wszytko jest ok, tak? W miarę jak silnik
pracuje i się rozgrzewa to przepustnica powoli otwiera się, do stanu pionowego(foto.5) tak?
Co zrobić jeśli rano na zimnym silniku, ta przepustnica nie będzie zamknięta ?? Da się to jakoś
wyregulować?Zgadza się. Silnik zimny,wysokie obroty (~2000),przepustnica poziomo. W trakcie rozgrzewania silnika
obroty powoli spadają (dzięki otwieraniu się stopniowemu przepustnicy),aż do obrotów biegu jałowego
(1000-1100).Jeżeli przepustnica nie jest w podanym przezemnie położeniu, to trzeba poszukać przyczyny złego jej ustawienia(uszkodzenie elementu woskowego, jakieś mechaniczne zacięcie się
przepustnicy itp). -
w każdym razie objawy też były takie że na wolnych nie chodził tylko ciągle go na obrotach
trzeba było trzymać.Głównym zadaniem elektrozaworu jest zabezpieczenie silnika przed samozapłonem.
Dzieje sie tak w momencie wyłączenia zapłonu-iglica elektrozaworu odcina dopływ
mieszanki do gaźnika i silnik się zatrzymuje bo nie ma na czym pracować.Powodem samozapłonu
może być mocno rozgrzany silnik,rozgrzane zawory lub świece, które powodują mimo wyłączenia stacyjki
zapłon znajdującej się w cylindrach mieszanki. Samozapłon jest bardzo szkodliwym zjawiskiem dla silnika(slne uderzenia w ulad korbowo-tłokowy,zmiana kierunku obrotów,wydmuchanie uszczelki pod głowicą itp). -
Wracając do tematu... czy to na pewno ten elektozawór?? Po rozgrzaniu silnik pracuje na biegu
jałowym równiutko. Wymienię jeszcze kopułkę i palec, może to coś pomoże .No to jak tak ładnie pracuje to rozłącz biegnące od elektrozaworu złącze(trzy przewody dwa czerwone
i jeden nkiebieski).Jeżeli silnik zgaśnie to znaczy że elektrozawór jest OK ! -
........Zadaniem tego zaworu jest
zabezpieczanie silnika przed np. samozapłonem.[color:"blue"] Lars - dziękuję za wyczerpującą odpowiedź <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
U mnie niestety tak jest, że jak odłączę te kabelki to samochód nie gaśnie....
Zacznę działać jak będzie przypływ gotówki....
Na razie autko jeździ, odpala rano (gaśnie po 1 odpaleniu, ale po 2 jest ok), ssanie słyszę, że się załącza...Na sprawdzenie wszystkiego do końca muszę jednak poczekać <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />BTW - dobrze, że dołączyłeś do Złośnikowców - nie umiejszając wiedzy innych userów <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> - fachowo i konkretnie udzielasz wskazówek <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />[/color]
-
U mnie niestety tak jest, że jak odłączę te kabelki to samochód nie gaśnie....
Czy silnik jest rozgrzany i pracuje wtedy na biegu jałowym ?Bo jeżeli tak jest to Twój elektrozawór
jest uszkodzony, lub brak mu prądu (w tym czerwonym kabelku).
Dla pewności sprawdź ten czerwony kabelek czy jest w nim zasilanie.
(oczywiście po włączeniu stacyjki),bo czasami może byc tak że elektrozawór jest dobry tylko
brak mu zasilania.Lepiej wszystko sprawdzić niz narażać się na koszty.Zacznę działać jak będzie przypływ gotówki..
Znam ten ból <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
ssanie słyszę, że się załącza...
Tego nie rozumiem. Przecierz rano ssanie jest załączone. Co masz na mysli pisząc że j.w. ?
Co konkretnie słyszysz ?Na sprawdzenie wszystkiego do końca muszę jednak poczekać
BTW - dobrze, że dołączyłeś do Złośnikowców - nie umiejszając wiedzy innych userów - fachowo i
konkretnie udzielasz wskazówekDziękuję za taką opinie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Tylko rano jak 1 raz odpalam to muszę przytrzymać lekko na gazie, bo mi gaśnie....i po
kilkugodzinnym postoju (po 8-9 godz) w pracy. Potem pali pięknieSpróbój wkręcić o 1/4 obrotu śrubę regulacyjną (tą dostępną po wcisnięciu pedału gazu).
-
Witam
Mam problem z tikolem
juz nie wspomnę, że odebrałem go po roku stania w warsztacie (a częściowo pod chmurką chyba przez całą zimę nawet.)tak czy inaczej
tico odpala i niby normalnie włącza się ssanie po kilku sekundach i wskakuje na wyższe obroty i tu się zaczyna problem bo po rozgrzaniu ssanie się nie wyłącza cały czas wyje i wyje
co może być przyczyną ?druga sprawa to przy gaszeniu nie gaśnie od razu jak to wcześniej robił tylko jeszcze kilka sekund pracuje silnik dusząc się, aż zgaśnie całkowicie
pomożecie ?
może jest ktos z okolic Tarnowa kto by mi się zajął moją maszynką bo praktycznie to jest on cały do przeglądnięcia takei ofiary go naprawiały, że szkoda gadać z bólem ale napiszę, że żałuję że go nie zezłomowałem wtedy bo teraz to kupa kasy pójdzie na doprowadzenie go do stanu jako takiego nadającego się do poruszania po drodze.
-
Witam
Mam problem z tikolem
juz nie wspomnę, że odebrałem go po roku stania w warsztacie (a częściowo pod chmurką chyba
przez całą zimę nawet.)
tak czy inaczej
tico odpala i niby normalnie włącza się ssanie po kilku sekundach i wskakuje na wyższe obroty i
tu się zaczyna problem bo po rozgrzaniu ssanie się nie wyłącza cały czas wyje i wyje
co może być przyczyną ?
druga sprawa to przy gaszeniu nie gaśnie od razu jak to wcześniej robił tylko jeszcze kilka
sekund pracuje silnik dusząc się, aż zgaśnie całkowicie
pomożecie ?
może jest ktos z okolic Tarnowa kto by mi się zajął moją maszynką bo praktycznie to jest on cały
do przeglądnięcia takei ofiary go naprawiały, że szkoda gadać z bólem ale napiszę, że
żałuję że go nie zezłomowałem wtedy bo teraz to kupa kasy pójdzie na doprowadzenie go do
stanu jako takiego nadającego się do poruszania po drodze.sprawdź elektrozawór gaźnika.
-
sprawdź elektrozawór gaźnika.
no czytałem o nim ten wątek i pisaliście, że jak jest walnięty to nie działa ssanie czy może być też przyczyną tego co u mnie się dzieje czyli nie wyłączania się ssania??a jak to tam jest zbudowane to wszystko może od stania coś tam mechanicznie się zablokowało ?
-
no czytałem o nim ten wątek i pisaliście, że jak jest walnięty to nie działa ssanie czy może być
też przyczyną tego co u mnie się dzieje czyli nie wyłączania się ssania??On raczej będzie odpowiedzialny za uruchomiony silnik mimo wyłączenia stacyjki. Czyli krótko mówiąc za samozapłon
a jak to tam jest zbudowane to wszystko może od stania coś tam mechanicznie się zablokowało ?
tego nie wiem niestety. Lars będzie wiedział <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
On raczej będzie odpowiedzialny za uruchomiony silnik mimo wyłączenia stacyjki. Czyli krótko
mówiąc za samozapłon
tego nie wiem niestety. Lars będzie wiedziałmoże odpowie poczekamy zobaczymy
-
juz nie wspomnę, że odebrałem go po roku stania w warsztacie (a częściowo pod chmurką chyba
przez całą zimę nawet.)Myślę że powodem Twoich kłopotów może być tak długi postój samochodu. W takiej sytuacji mogło nastapić skorodowanie części metalowych,lub utlenienie niektórych elementów gaźnika,co uniemożliwia ich prawidłową pracę.Np. w wypadku ssania mogła ulec skorodowaniu ośka przepustnicy ssania automatycznego,co ogranicza jej ruch powodujący brak pełnego otwarcia.Podobnie może być z przepustnicami I i II przelotu.To wszystko powinno być sprawdzone.Moim zdaniem powinno się rozebrać gaźnik,sprawdzić i wyczyścić jego elementy a uszkodzone wymienić. Nawet skorodowanie pracujących w gażniku sprężynek całkowicie zmienia charakterystyke jego pracy.Abym mógł powiedzieć Ci coś konkretnego musiałbym zobaczyć twoj gaźnik.
tico odpala i niby normalnie włącza się ssanie po kilku sekundach i wskakuje na wyższe obroty i
tu się zaczyna problem bo po rozgrzaniu ssanie się nie wyłącza cały czas wyje i wyje
co może być przyczyną ?Tak jak wcześniej napisałem powodem może być zablokowanie ruchu przepustnicy ssania automatycznego
lub skorodowanie pracujących tam spręzynek sterujących. To trzeba zobaczyć.druga sprawa to przy gaszeniu nie gaśnie od razu jak to wcześniej robił tylko jeszcze kilka
sekund pracuje silnik dusząc się, aż zgaśnie całkowicieTak jak napisał Kolega Słowik może to być wina elektrozaworu.
-
Myślę że powodem Twoich kłopotów może być tak długi postój samochodu. W takiej sytuacji mogło
nastapić skorodowanie części metalowych,lub utlenienie niektórych elementów gaźnika,co
uniemożliwia ich prawidłową pracę.Np. w wypadku ssania mogła ulec skorodowaniu ośka
przepustnicy ssania automatycznego,co ogranicza jej ruch powodujący brak pełnego
otwarcia.Podobnie może być z przepustnicami I i II przelotu.To wszystko powinno być
sprawdzone.Moim zdaniem powinno się rozebrać gaźnik,sprawdzić i wyczyścić jego elementy a
uszkodzone wymienić. Nawet skorodowanie pracujących w gażniku sprężynek całkowicie zmienia
charakterystyke jego pracy.Abym mógł powiedzieć Ci coś konkretnego musiałbym zobaczyć twoj
gaźnik.
Tak jak wcześniej napisałem powodem może być zablokowanie ruchu przepustnicy ssania
automatycznego
lub skorodowanie pracujących tam spręzynek sterujących. To trzeba zobaczyć.
Tak jak napisał Kolega Słowik może to być wina elektrozaworu.Lars wielkie dzięki
czyli widzę, że nie ma co sięczaić tylko rozebrać go i wyczyścić i wszystko sprawdzić
elektrozawór też widzę trzeba sprawdzić i już może wtedy ruszy -
Lars wielkie dzięki
czyli widzę, że nie ma co sięczaić tylko rozebrać go i wyczyścić i wszystko sprawdzić
elektrozawór też widzę trzeba sprawdzić i już może wtedy ruszyCzasami warto zastanowić sie nad wymianą gaźnika[jeżeli to on jest powodem(a właściwie jego stan)
trudności w uruchomieniu silnika]. Na allegro jest sporo gaźników w różnych cenach. Musisz to sam rozstrzygnąć. -
Czasami warto zastanowić sie nad wymianą gaźnika[jeżeli to on jest powodem(a właściwie jego
stan)
trudności w uruchomieniu silnika]. Na allegro jest sporo gaźników w różnych cenach. Musisz to
sam rozstrzygnąć.no nad tym też się zastanowię